Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość orinoko12345

dostałam w twarz

Polecane posty

Gość orinoko12345

co byście zrobiły gdyby mąż uderzył was w twarz dwa razy i to b. mocno + kopał i bił przy 8-letnim dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ja myślę....
a co mu zrobilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinoko12345
pokłóciliśmy się u jego ciotki, bo chciał już iść. I jeszcze robił u nich sceny. Potem w aucie krzyczał na mnie bo mu się przypomniało że nie załatwiłam za niego sprawy w urzędzie. Oczywiście ja też krzyczałam bo nie chcę dać sobą pomiatać. Potem w aucie mnie popchnął i w domu sami wiecie. Normalnie czuję się jak patologia. A dziecko się bało i płakalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkolanoweczkaaa
oddalabym mu. raz dostalam to oddalam mu i wiecej reki nie podniosl na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinoko12345
nigdy takiego czegoś nie było. Płakałam bardzo ale zamknęłam się w swoim pokoju razem z dzieckiem. Potem miał pretensje że to przeze mnie mnie uderzył bo ja go zdenerwowałam. ja nie dam się poniżać. Pracuję, mam swoje pieniądze. On się wkurzył bo nie chciałam na jego zawołanie wstać i pójść tylko siedziałam tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orinoko12345 co byście zrobiły gdyby mąż uderzył was w twarz dwa razy i to b. mocno + kopał i bił przy 8-letnim dziecku? xxx wezwałabym policje i załozyła mu niebieską karte:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaklotkadwa
jak masz slady to zrob obdukcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinoko12345
ale my nie jesteśmy patologią, normalna rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis mozna isc na policje do dzielnicowego i porozmawiac z nim na co mozesz liczyć i co robic aby sie takie rzeczy nie powtórzyły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtertwete
spakowałabym go i wyrzuciłą z domu i zmieniła zamki. zrobiłąs juz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
skoro nie jesteście to niech cię leje dalej w imię Boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orinoko12345 ale my nie jesteśmy patologią, normalna rodzina. xxx nieeee nooo oczywiscie w normalnej rodzinie normalnie napierdala sie kobiety na oczach dzieci :classic_cool: Boże widzisz i nie grzmisz??!!!😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzorzdżina
nawet gdybys mu napluła na ryj to nie ma prawa cię bić ciekawe czy łysego wysokiego napakowanego osiłka by pobił gdyby go zdenerwował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaklotkadwa
mylisz sie kochana, bylisnie normalną rodziną. Pytałas co byśmy zrobiły - ja oddałabym mu najmocniej jak potrafie. A sama poszłabym na obdukcje i zagroziła rozwodem jesli jeszcze raz to sie powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinoko12345
wiem, że macie rację że nie powinien mnie uderzyć w ogóle. Nieważne czy przy dziecku czy nie. W ogóle. Ale dom stoi na niego (rodzice mu przepisali) to jak mam go wyrzucić? I zmienic zamki. Mieszkam na wsi. Jego nie ma całymi tygodniami w domu bo jest na delegacji, także mam go w dupie. W tym tygodniu będzie bo pracują na miejscu. Jestem strasznie zła. Co dziwne właśnie nie mam śladów. Tylko wargę mam spuchniętą trochę bo przygryzłam zębami, ale jest od wewnętrznej strony i nie widać. Nie odzywam się do niego. Dziś rano wyszłam do pracy jakby nigdy nic. Nie wiem jak mam się zachowywać teraz. Przecież nie będę udawać że nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężko się czyta takie posty.
Nie pozwól sobą pomiatać! Porozmawiaj z mężem na spokojnie ale stanowczo.Powiedz, jeżeli powtórzy się taka sytuacja złożysz doniesienie do prokuratury na niego.Skoro ra Cie uderzyl to na pewno to sie powtórzy.Gdyby to na mnie trafilo bylby biedny.Naucz dziada ze nikt nie ma prawa podnosic na Ciebie ręki.Zrób porzadek dla dzieciaka, jaki to przyklad daje mąż dziecku, do tego stres!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak mam się zachowywać teraz. Przecież nie będę udawać że nic się nie stało. xxx idz do dzielnicowego, powiedz mu o zajsciu, zapytaj czy mozesz liczyc na jego wsparcie, dowiedz sie jakie masz prawa i facetowi postaw granice" jeszcze raz podniesiesz na mnie rękę zadzwonie na policję, nie masz prawa mnie bic ani ponizać" i musisz byc w tym konsekwentna inaczej bedziesz dostawac teraz systematycznie, a twoje dziecko o ile to chłopiec wyrosnie na takiego samego bandytę jak tatuś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtertwete
jak dom jest na niego tto ty siępakuj zabierz dziecko i się wyprowadz. kuzwa głupia jestes czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli uderzył Cię raz, to będzie to robił dalej. To tylko kwestia czasu, kiedy Cię znowu zleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
co wy chcecie od dziewczyny - siedzi w jego domu i na jego garnuszku - pozamiatane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinoko12345
ciekawe gdzie się mam wyprowadzić.. jestem z domu dziecka. Dziecko to dziewczynka, boję się o jej psychikę. Biedna płakała zeby tatuś mnie nie bił, najbardziej mi jej szkoda a nie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtertwete
czytaj uwaznie pisze ze pracuje, wiec powinna się wyprowadzic i to szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtertwete
teraz to juz chyba prowo.. z domu dziecka??? haha autorkla ma bujną wyobraznię. a jelsi nie to jest głupia. co ma do tego to ze jest z domu dziecka? pakuj sie i się wyprowadzaj. jejku a ta się jeszcze zastanawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie załatwisz sprawy teraz, to będzie Cię lał. To nie jest ostatni raz, wierz mi. Jeszcze nie raz będziesz pudrować obicia na twarzy i zakładać ciemne okulary. Ciekawe kiedy dasz sobie nos złamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynka? to jeszcze gorzej:O potencjalna przyszła ofiara:P Generalnie jesli sama widzisz mase przeszkód by zapewnic sobie odpowiednie warunki do zycia i kazda podana tu rada jest dla ciebie nieodpowiednia to pozostaje ci skulić sie przestac jęczeć i dać sie tak prac za kazdym razem kiedy Panu I Władcy przyjdzie na to ochota :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinoko12345
Najgorsze jest to że ja pakuję w ten dom sporo kasy tzn kupiłam telewizor na raty. i meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kommeta
jak sie raz odwazyl to bedzie cie napindalal coraz czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sun__ny
Pracujesz? To wynajmij chociazby pokoj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinoko12345
nie wiem co mam wam napisać. Mieszkam na wsi, niedaleko od jego matki. On ma dom na siebie przepisany, mnie się nie nalezy. Dziecko chodzi tu do szkoły, ma koleżanki, w tym roku komunia. Gdzie się mam wyprowadzić? Do miasta jest 20 km i co? mam załatwiać szkołę i pracę tam dla siebie? Nie czuję się jako ofiara, bo sama go też kopałam i nie siedziałam cicho w kącie ze spuszczoną głową. To zdarzyło się pierwszy raz, do tej pory tylko się kłóciliśmy i to znów nie tak często. Szkoda mi córki że musiała to oglądać po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×