Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sasfwergre

Rozbieżność zainteresowań

Polecane posty

Gość sasfwergre

Problem w zasadzie dziwny i ciągnący się od dawna. Jesteśmy razem już 7 rok, mieszkamy razem, mamy zaplanowany ślub itp itd. Zawsze dogadywaliśmy się dobrze, większych kłótni między nami nie było. Dopiero teraz zaczęła wychodzić rozbieżność w sposobie spędzania wolnego czasu. Ja mam pracę biurową (8h siedzenia) i po pracy mam ochotę się poruszać. Mój narzeczony znowu odwrotnie - nie dość że jest leniuchem jeśli chodzi o sport to przez 8h pracuje jako nadzór w zakładzie przemysłowym i po pracy jedyne o czym marzy to bierny odpoczynek. Jestem w stanie zrozumieć, że wyciąganie go na siłownie, basen czy jazdę rowerem po pracy to paranoja jak potrzebuje "nic nie robić". Problem w tym , że jemu nie podoba się, że sama spędzam czas w ten sposób. Jak chodzę na siłownię to źle , "bo się wypinasz przy obcych facetach" (to jak do cholery mam robić przysiady?). Problem zaczęły mu sprawiać moje dojazdy do pracy na rowerze: "bo to niebezpieczne". Wcześniej jeździliśmy często w góry, teraz Mojemu się nie chce więc jeżdżę albo sama albo ze znajomymi i znowu jest źle, "bo powinnam siedzieć z nim w domu". Owszem raz na jakiś czas mogę posiedzieć ale mnie to zwyczajnie nudzi. Siedzenie na kanapie i gapienie się w TV nic nie wnosi do mojego życia oprócz kilogramów. Kiedyś mieliśmy "umowę" że jeden weekend planuje ja, drugi on. Po jakimś czasie przestał angażować się w to co ja proponowałam więc "nasze" weekendy zaczęły być mało aktywne w jego stylu, a moja potrzeba ruchu zaspokajana była w tygodniu. Przez ten czas nieco się zapuścił, wyhodował brzuszek i rozleniwił się zupełnie. Po jego ostatnich wyrzutach mam wrażenie, że chce ze mnie zrobić kurę domową, a on sam będzie siedział przed TV z piwkiem w ręku (jak jego ojciec). Prześladuje i jednocześnie przeraża mnie taka wizja przyszłości. Kolejne rozmowy kończą się na tym, że on jest zmęczony i powinnam uszanować to, że on pracuje i potrzebuje zupełnie innego odpoczynku niż mój. Próbowałam wpłynąć na jego chęć rywalizacji i spróbować wkręcić go w jakiś sport z czystej satysfakcji jaką da mu wygrywanie ze mną ale po pokonaniu mnie na ściance wspinaczkowej stwierdził że to jednorazowe zwycięstwo mu wystarczy;/ Mam wrażenie, że przestało mu zależeć na mnie. Że wcześniejsza aktywność była wymuszona tylko po to żeby mnie 'zdobyć". Że obecne wyrzuty to reakcja na zazdrość. Tylko co ja mam w tej sytuacji zrobić? Usiąść na tej kanapie i udawać że mnie to cieszy, a za 15 lat borykać się z problemami kręgosłupa i kolan? Zrezygnować z siebie dla jego lenistwa? Nie! Jest jeszcze szansa żeby rozruszać takiego kanapowca? Którejś się to udało? Jakim sposobem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anony_mouss
on Cie nie kocha ty go tez nie, mój facet tez ma brzuszek, pozwala mi chodzic gdzie chce i robic co chce, ufa mi, i czasami lezymy w łożku 3 dni i uwierz... nie nudzimy sie ze sobą, on tez nie lubi ruchu, siłowni, biegania, czasami na spacerek pójdziemy, bo on wie że ja to lubię, za to czesto uprawiamy seks, spedzamy ze sobą niemal każdy dzień gdy nie pracujemy to jest bodajże 5 dni w tyg... nie widzę tego związku... sory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasfwergre
Przykre jest to co piszesz. Kocham mojego narzeczonego i zupełnie nie przeszkadza mi jego brzuszek ale nieco dziwi mnie jego brak ambicji i dążenie do totalnej stagnacji. Wcześniej posiadał zainteresowania, każde z nas realizowało się na innym polu i nie było żadnych spięć. Problemy zaczęły się od momentu zmiany pracy ale nie mogę liczyć na to że z niej zrezygnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anony_mouss
mój facet tez nie ma zbytnio zaiteresowan, chociaz ostatnio powiedział mi ze kiedyś grał w kosza, wiec zaproponowałam ze mozemy kiedys razem pograc by mnie nauczył, kiedys to uwielbiał podobno, wiec moze i twoj ma jakiego zainteresowania tylko musisz je odkryc... moj jeszcze lubiał chodzic na ryby, wiec poprosiłam by mnie nauczył je łowic :) faceci uwielbiaja uczyc swoich kobiet nowych rzeczy wtedy dodaje to swiezosci w zwiazku, i zawsze cos nowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasfwergre
Niestety sportowych zainteresowań mój nie posiada:( Nawet wyjście na spacer ostatnio stało się dla niego zbyt męczące. Lubi posiedzieć w garażu i majsterkować ale mi brakuje przy tym cierpliwości. Łowienie ryb mogłoby w sumie pasować do jego odpoczynku. Spróbuję! I dzięki za podsunięcie pomysłu. @setunia - w sensie żeby się nie zamknąć całkiem w swoich 4-rech ścianach? Tego właśnie chcę uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chalowo masz
nie wyobrazam sobie, zebym po slubie osiadla jak grzyb jak Twoj facet i na dodatek Ciebie sciagal..moze bylby zadowolony gdybys upasla sie jak ś..a i wtedy zaden by Cie nie chcial? Kompleksy jego wychodza, i to ze gdyby chcial Twojego dobra szczescia zmusilby sie na ten rower.. dla Ciebie i cieszyl, ze Ty dazysz do doskonalosci .. Slaby jest ten koles :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anony_mouss
kazdy robi to co lubi, on ma taki charakter lubi w domu siedziec jak moj, ale moj facet mnie nie ogranicza, i moge robic co chce, a wtedy czasami sam przychodzi do mnie, np nad jezioro, gdy lubię sama posiedzieć i popatrzec na kaczki, ludzi, pozbierac poziomki :) moj uwielbia grac w gry a to czasochłonne, nawet mu si e gotowac nie chce :P ale jakos się uzupełniamy i to najwazniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anony_mouss
wiec lubisz aktywnosć, to biegaj idz na siłownie, do znajomych, na spacer, rower jak bedzie chciał to sam przyjdzie do ciebie, jak nie to cie nie kocha ... bo moj mimo ze nie lubi aktywnosci to i tak ciągle chozi za mna, pisze, dzwoni i mówi jak bardzo mnie kocha :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chalowo masz
dobrze dobierac sie z partnmerem m.in. zainteresowaniami, i tym, ze facet nie jest chodzacym kompleksem, bo zawsze bedzie wtedy zlosliwy i bedzie ograniczal ... to co przed slubem, wyjdzie PO zwielokrotnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×