Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstydliwaa weselniczka

Chcecie na weselu tańczyć ze wszystkimi ???

Polecane posty

Gość wstydliwaa weselniczka

Chcecie na weselu tańczyć ze wszytskimi, z taką dużą ilością osób ??? Ja się boje ; D Wolałabym najwięcej z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _*Madziaczek
to umów się z mężem, że będzie starał się tańczyć z Tobą jak najwięcej na weselu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nikt
Mnie nikt do tańca na moim weselu nie po prosił z gości weselnych. Tańczyłam głównie z mężem, Z 6 razy z tatą, dwa razy z teściem, dwa razy z bratem, raz z jednym szwagrem, raz z drugim i tyle. A wesele było na 93 osoby.... Trwało od 13:00 do 2:00 w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselisko 16.02
Ja tańczyłam najwięcej z mężem ; D Rzadko z innymi osobami ; D Według mnie najgorsze były "wózeczki" wtedy z każdym ciągle ... ale 10 minut albo mniej i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkajuzod 3 mieiscy
Nie przesadzaj nie ze wszytskimi , ja najwięcej tańczyłam z mężem ,prawie ciągle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko z tymi, których znam. Jednak jak tańczymy w kółku to czasem muzyka mnie poniesie to tańczę jak taka Cyganeczka hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tańczyłam ze wszystkimi. Ledwo co usiadłam i znów ktoś przyszedł "Mogę prosić do tańca" .A że miałam samych gości których kocham/lubię z mojej strony i męża to cieżko było mi odmówić :D Więc się potańcowało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez najwięcej z meżem. kilka razy ze świadkiem, ze 3 razy z ojcem, 1 z teściem, 1 ze szwagrem jednym, 1 z drugim szwagrem, kilka razy z wujkiem i raz z kuzynem. i to na tyle, przewaznie kazdy tańczy ze swoim partnerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na wiejskich weselichach
zwyczajowo panna młoda musi obtańczyć wszystkich weselników. Idzie to w parze z innymi wiejskimi zwyczajami weselnymi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tak//
Ja nie będę miała z tym problemu. Jeśli podejdzie do mnie ktoś z gości, i nie będzie to brat, ojciec, teść, świadek, bo z nimi na pewno będę tańczyć. To oczywiście, że zatańczę. Jednak nie ukrywam, że mam obawy co do jednego kuzyna - zawodowego tancerza. Moje umiejętności tańca są zerowe. Ruszam się i tyle. Nie znam żadnych kroków, pewnie i w rytmie nie jestem. A tu podejdzie zawodowy tancerz tańca towarzyskiego i się zbłaźnię. Ale ogólnie z obswerwacji wesel to do tańca porywają najbliżsi właśnie tata, brat itp. Dalsi podchodzą, ale rzadko. Ja sama nie wyrywałam nigdy pana młodego do tańca. Ale też nigdy nie byłam n a weselu najbliższych. Zawsze popbierali się jacyś dalsi kuzyni. Rodzinne wesela jeszcze przede mną:) ale jestem pewna, ze z bratem jako panem mlodym nie odpuszcze i kiedys zatancze. Ale ma dzis dopiero 18 llat wiedc jesst czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalakas
do dziewczyny z kuzynem-tancerzem - Ty się tym w ogóle nie martw tylko się ciesz, skoro ten człowiek potrafi naprawdę tańczyć to potrafi naprawdę prowadzić i nie będziesz musiała się niczym przejmować. To dużo fajniejsze niż wujki z którymi trzeba się kręcić w kółeczko do zerzygania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalakas
do dziewczyny z kuzynem-tancerzem - Ty się tym w ogóle nie martw tylko się ciesz, skoro ten człowiek potrafi naprawdę tańczyć to potrafi naprawdę prowadzić i nie będziesz musiała się niczym przejmować. To dużo fajniejsze niż wujki z którymi trzeba się kręcić w kółeczko do zerzygania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja bym tego
kuzyna poprosiła o pare lekcji tanca;) Co do tańców to ja na swoim weselu tanczyłam ze wszystkimi gośmi i mi to nie przeszkadzało,oczywiście najwiecej tanców było z mężem:) Uważam,że wesela są po to by bawić sie ze wszystkimi a nie tylko z partnerem,my właśnie tak robimy na innych weselach i nikt na nikogo nie strzala focha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się boję tego że będę musiała tańczyć ze wszystkim a nóżki mam dwie lewe ;) będzie wstyd i to jeszcze uwieczniony na filmie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×