Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do tej pory placze16

SMS w komorce meza....od 'bylej'kochanki. jak ja mam sie czuc?

Polecane posty

Gość do tej pory placze16

wczoraj z mezem wrocilismy z 3 tyg. urlopu , nie wiem co mnie wzielo,ale jak maz poszedl sie kompac to zaczelam bawic sie jego telefonem i znalazlam cos czego chyba wolalabym nie widziec nigdy w zyciu. tekst od niego: Czesc kochanie. Dzisiaj wrocilem,mam nadzieje ze bardzo za mna tesknilas i masz DUZO wolnego czasu dla mnie jutro. jak ci minal czas beze mnie? A od niej: Oczywiscie,ze tesknilam,zwlaszcza ze sie nie odzywales. Troche sie pozmienialo w moim zyciu,poznalam kogos i wyglada to obiecujaco. Spotkajmy sie jutro to porozmawiamy. Poza tym mamy duzo do nadrobienia ;-) x od niego: Wlasnie mi zlamas serce. Nawet nie wiem co powiedziec. Jestes cudowna dziewczyna- inteligentna,zabawna,zmyslowa i w lozku nikt ci nie dorowna- mam nadzieje,ze on to doceni i bedzie swiadomy jakim jest szczesciarzem. Gdybym mogl stworzyc ideal kobiety to bylabys nim ty. wiem,ze nie moge cie zatrzymac dla siebie choc bardzo bym chcial,ale ciesze ze cie poznalem. Postaram sie skonczyc prace jutro wczesniej i napisze. ' Przeczytalam to wczoraj wieczorem i do tej pory nie moge w to uwierzyc! jak on mogl mnie tak oklamywac! jak ja moglam byc tak slepa? ze nie widzialam,nie podejrzewalam??? Mamy 3 letniego synka. On jest wspanilaym ojcem ,do tej poty tez myslalam,ze wspanialym mezem. nie wiem co robic.... czuje sie tak upokorzona! nie dosc ze mnie zdradzal to takie teksty pisze do innej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kantalupa..
hmm.. ja bym zlozyla pozew rozwodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
Tak to jest jak się grzebie tam gdzie nie wolno. I po co Ci to było? Dać po łapach to za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pory placze16
latwo powiedziec- rozwiedz sie. jestesmy razem 15 lat.zaczelismy gdy mielismy 18 lat. ja po porstu nie moge w to uwierzyc. wiem,ze od dosyc dawna w sferze 'lozkowej' nie za duzo sie u nas dzieje,no ale zeby posuwac sie az tak daleko? do znalezienia sobie kochanki. teraz sie zanstanwiam, jaka ona jest, od kiedy mnie zdradza i czy ...... czy mozliwe ze on ma wobec niej jakies uczucia??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkaaaaaaaaaaaaa
Powiedz mu że wiesz o jego romansie ! Niech się wytlumaczy.... Faceci to świnie. Wspólczuje Ci :( Ja bym z kimś takim nie umiała żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
On się poszedł... co robić? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kantalupa..
pewnie ze nie latwo..ale zyc ze swiadomoscia ze cie zdradza albo w strachu ze znowu to zrobi tez sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pory placze16
ja go kocham. i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. ja on mogl NAS tak skrzywdzic? czy naprawde nasz zwiazek tak malo sie dla niego liczy ,ze byl w stanie go pograzyc dla..... seksu? zabawy? odskoczni od codziennosci, rutynyy???? wiem, powinnam go kopnac w dupe, odejsc,zostawic, ale..... nie potrafie. nie chce zyc bez niego, byl moja opora w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
do tej pory placze16 i siedze w domu sama, placze i rozmyslam,wiedzac ze za kilka godzin on jedzie do niej i beda uprawiac seks..... mam ochote wyjsc z domu x x Daj numer do niego, zadzwonię i pogadam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O kurcze....
I co zrobilas po przeczytani tego? Powiedzialas mu o tym? Zamierzasz powiedziec? Jestem bardzo ciekawa jak to rozegrasz i jednoczesnie bardzo ci wspolczuje bo jest to z pewnoscia ogromny cios dla ciebie. Chyba poszlabym do tej baby i jej nie wiem co zrobila :( jestem zla ze istnieja takie su.....ki co sie wpierda....laja w zwiazki i rzucaja na zajetych facetow. Ale nie martw sie, pan bog nie rychliwy ale sprawiedliwy a karzde zlo wyrzadzone drugiej osobie wraca ze zdwojona sila. Zachowaj godnosc i szacunek do siebie, nie powiem ci co masz zrobic bo tego po prostu nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pory placze16
nie wiedzialam,co zrobic. nie chcialam konfrontacji w tamtym moemncie bo sie balam ze nerwowo nie wytrzymama. powiedzialam ,ze moja mama dzownila,ze sie stesknilam i razem z synkiem pojechalismy do niej. Synek jest u niej,a ja rano wrocilam do domu i tak sama sobie siedze i mysle,co zrobic? Chyba chce z nim dzisiaj pogadac,az tylko od niej wroci,ale chodzi mi tez pomysl zeby pojsc do przyjaciiolki na noc albo do mamy? przemyslec to wszystko, juz sama nie wiem. Macie racje,piszac,ze nie mozna zyc w strachu ze znowu zdradzi. Przeciez ja juz nie moge mu ufac. Naprawde nie zauwazylam zadnej zmiany w jego zachowaniu ,wiec skad moglabym wiedziec,ze mnie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pory placze16
ide do przyjaciolki. jutro sie z nim rozprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra!!!!
Podziwiam Cie...ja zaraz po odczytaniu tego esa zrobilabym mu mega awanture i dzis wyniosla jego rzeczy za drzwi a tej zdzirze co to z nim romans miala odwdzieczylabym sie tym samym...jak mozna...porazka :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Dziwna jestes, wiesz? Idziesz do przyjaciolki, zeby mezus jeszczeaz mogl sie dzis zabawic zanim go skonfrontujesz? powinnas dzwonic do niego dzis rano i kazac mu wyjsc wczesniej z pracy, zebyscie mogli pogadac o jedo romansie i posluchac najpierw jak on widzi Wasze malzenstwo, a tymczasem Ty umywasz rece i niech sie jeszcze pobzyka. Wspolczuje Ci bardzo, ale jednoczesnie powinnas wziac sprawe w swoje rece, bo oprawilas go w ramke, a tymczasem z tego, co widac, to wcale nie jest ani cudownym ojcem, ani mezem. Co czuje do tamtej kobiety? No napisal, ze jest idealem, a idealow nie mozna nie uwielbiac i nie wazne czy byl (wlasciwie jest) to tylko seks, czy cos wiecej, to maz zywi do niej jakies uczucia. Powinnas najpierw z nim porozmawiac zanim dzielic sie Waszymi prywatnymi sprawamia z przyjaciolka albo bron Boze sluchac jej rad. Wez tez pod uwage, ze byc moze to, ze tak "dobrze" Wam sie uklada w malzenstwie to wlasnie zasluga tej drugiej kobiety. maz pewno Cie kocha, tylko jak sama przyznalas seks jest do dupy, a to jednak bardzo wana sfera zycia malzenskiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyKafeKrytykant
on juz pewnie dawno skasowal te smsy, wiec nie masz dowodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrzywdzona zono
rozumiem Twoj bol ale zastanow sie dlaczego do tego doszlo! Wspomnialas,ze byly problemy w lozku,moze On potrzebuje duzo a Ty nie dajesz wiele z siebie. Facet ktory ma wysokie libido potrzebuje seksu jak wody. A jak mu zona reglamentuje mimo,ze kocha musi sie rozladowac. Wine zazwyczaj ponosza obie strony,jest jakis powod tego. Nie mowie o durnym rypaniu bo mu sie zachcialo wtedy to zenada. Byc moze problem trwal dlugo i poglebial sie az wreszcie cos peklo. Musicie porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pory placze16
masz racje, ze umywam rece. ja nie mam sily z nim o tym dzisiaj rozmawiac. moje zyciu wywrocilo sie do gory nogami. jak oni widzi nasza przyszlosc? nie obchodzi mnie to , bo nie ma juz zadnej przyszlosci. stracilam calkowicie do niego zaufanie, on stracil do mnie szacunek - co z tego moze byc? NIC. nastepnym razem po prostu bylby ostrozniejszy i tyle. chyba z szoku ze go zostawila od razu nie skasowal tych smsow a ja choc normalnie tego nie robie, zoabczylam....- szczescie w nieszczesciu :O czy mam inne wyjscie niz odejsc? chyba nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pory placze16
jesli chodzi o seks- prawda, niewiele z siebie dawalam. seks mamy raz na 3 tyg i powiem szczerze nie to nic specjlanego, moglabym bez tego zyc. nigdy nie mialam jakos specjlanie wysokiego libido ,choc wiadomo- 10 lat temu kochalismy sie o wiele czesciej niz raz na 3 tyg. chyba nawet nie zauwazylam kiedy to sie zmienilo. pamietam,ze byl czas,ze o tym rozmawialaismy. staralamm sie kochac czesciej,ale szczerze- musialam sie zmuszac . no po prostu nie mialam ochoty. i moze jakies zmiany byly krotkotrwale...ale czy dlatego powinnam mu wybaczyc? niestety najwidoczniej dla niego seks jest o wiele wazniejszey niz zwiazek, uczucie, milosc- dla mnie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrzywdzona zono
zxc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze to byly prowokacja z jego
strony, abys w koncu odeszla, przykro mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Chyba faktycznie nie masz innego wyjscia, bo bez zaufania i szacunku nie ma zwiazku. Tak, jak pisalam bardzo wspolczuje. Nie pozwol mu zamydlic Ci oczu tym, jak bardzio Cie kocha i chce tylko Ciebie, czasami nie ma drugich szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrzywdzona zono
wyglada na to,ze jestem na miejscu Twojego meza w moim malzenstwie. Wiesz co jest najgorsze wlasnie to zmuszanie sie,brak zaangazowania. Jak facet widzi,ze nie oddajesz sie bez reszty to raz,drugi przymknie oko ale jesli to trwa to zaczyna sie czuc tak jakby zonie nie zalezalo na jego potrzebach,na jego szczesciu a kto ma go dowartosciowac jak nie zona? Po czasie wzrasta frustracja facet nie czuje sie facetem i szuka kogos kto da mu poczucie,ze moze kogos podniecac,bo gdy zona sie miga tzn,ze jej nie podnieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pory placze16
nie mam z nim o czym rozmawiac.powiem mu ,ze to koniec, juz nie da sie tego naprawic. jak ja mam sie czuc? jak zuzyta zabawka starej daty? jak ja mam konkurowac z 'idealem kobiety' ktorej nikt nie dorowna w lozku? myslenie, o tym jak oni byli razem chyba doprowadzi mnie do szalu. na pocxzatku czulam sie zrozpaczona, teraz z minuty na minute czuje sie po prostu wkurwiona i potwornie oszukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrzywdzona zono
teraz napisze moze cos glupiego ale...skoro Ty nie korzystasz z meza to co Ci szkodzi oddac go na jakis czas innej? Niech czuje sie mesko i niech ma troche szczescia ktorego nie chcesz mu dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the new
Nie idz do przyjaciolki, tylko dzis z nim rorozmawiaj, nie pozwol mu jezszcze dzis do niej isc. Zadzwon i powiedz zeby jak najszybciej przyjechal do domu. Wiem, ze pewnie chcesz to przemyslec i poukladac w glowie, ale nie mozesz zyc w takiej niepewnosci, nie wiesz co on Ci powie , moze bedzie chcial pracowac nad waszym zwiazkiem, odpokutowac to co Ci zrobil, a moze nie... nie chcesz tego wiedziec juz dzis, jaknajszybciej? Chociaz oczywiscie, to przedewszystkim TY musisz odpowiedziec sobie na pytanie czy chcesz z nim byc, niezaleznie od tego co on Ci powie, co obieca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak a wy dalej
dziwnym trafem, zawsze w takich tematach zdradzana żona czeka i nie wie co ze sobą zrobić jak taka ciota :D ja nie wiem ja bym po prostu wybuchła. dlatego mysle, ze to kolejne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pory placze16
pokrzywdzona zono- wiesz, z jednej strony chyba tak racjonalnie na to patrzac, o ile sie da, to rzeczywsice mozna sobie pomyslec -comi zalezy ,skoro ja nie mam ochoty na seks ,on go potrzebuje to niech sobie uzywa z kims innym ale zyje ze mna,ale nie bolalo by cie gdybys myslala o tym ze osoba ktora do ciebie 'nalezy' przezywa tak intymne chwile z kims innym? Ktos inny go dotyka, caluje ,piesci? do tego on ja uwaza,za 'ideal kobiety' ????? nie bolalo by cie to? the new- naprawde ,dzisiaj nie moge. niech sobie idzie do niej...dzis ma 2 kobiety, jutro nie bedzie miec zadnej. Czy chce z nim byc? Juz chyba nie potrafie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pory placze16
wybuchlabys i co? zwyzywala od chujow, chamow ,drani itd. ,wyrzucila za drzwi i co? a co dalej? co z 'Wami'? bo tu jest moj problem. czy ja chce jeszcze z nim byc. co JA chce w tej sytuacji zrobic? bo chyba wypadaloby zeby to JA decydowala co sie teraz wydarzy, a nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the new
Rozumiem jaka to krzywda, moj maz ukrywal przede mna "kolezanke" z ktora raz poszedl na spacer i wiele razy rozmawiali przez telefon, seksu nie bylo, ale i tak czuje sie zdradzona, upokozona, skrzywdzona.... Ukrywal to przede mna, wiec nie mial dobrych intencji, od kiedy sie o tym dowiedzialam... cos we mnie peklo, cos sie zmienilo, nie umiem juz tak ufac, bezgranicznie wierzyc, a on jeszcze potrafi powiedziec "o co ci chodzi, przeciez nigdy Cie nie zdradzilem" Rozumiem wiec Ciebie ze po przeczytaniu TAKICH slow, nie masz sil nawet na rozmowe, ale postaraj sie nie podejmowac pochopnych decyzji, moze cos jeszcze da sie odbudowac, chocby dla Twojego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Z tym, ze TYLKO dla syna nie ma sensu nic odbudowywac, bo maz nie myslal ani o Tobie, ani o dziecku, kiedy postanowil sie zabawic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×