Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kopciuch25_to_ja

Moja siostra to wiedźma i nikt tego nie dostrzega..

Polecane posty

Gość obserwuj i ocen
dobra poczucie humoru jest moze smieszne. ale mój brat wlasnie swojego szwagra tak wysmiewał-bo adrian się jąkał. chlopak fajny,ladny i dobry. a on go jąkała. znam takie ideały, co ludziom depczą serce i ktos je pokocha, a inni uciekają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - nie obraź się, ale koszmarny mazgaj z Ciebie. Ok, Twoja siostra jest straszną materialistką, ok, ma chamskie, naprawdę chamskie żarty...no i co z tego? Tak ciężko się odgryźć? Albo pokazać klasę i powiedzieć, że to było zabawne rok czy dwa lata temu? Trzeba od razu płakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no są tacy wredni ludzi...ktoś im daje pracę, troszczy się o nich, nawet zęby naprawia, a tym tylko źle i jeszcze na forum dupę obsmarują i "wiedźmą" nazwą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopciuch25_to_ja
A wesela nie będzie, bo ojciec kupuje sobie sportowy samochód. Taką zabaweczkę na męski kryzys. Oczywiście, to Wiedźma go namówiła, że nie będzie żył 100 lat i jak nie teraz to kiedy:( I tata powiedział, że może zapłacić za obiad dla rodziny na 60 osób w restauracji i tyle albo mogę rozbić namioty w ogródku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚmiechNaSali,nono
Wyślij Kleofasa do roboty, niech zarobi na weselicho, a rodzinie daj spokój. Muszą mieć bardzo ciężko z taką niemrawą memeją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba już rozumiem dlaczego rodzina tak chętnie podłapuje te przezwiska....po prostu pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopciuch25_to_ja
Ale po co 60-latkowi subaru? Żeby walnął w drzewo? a w moich stronach, to jest normalne, że rodzice urządzają wesele.A sami tak szybko nie zarobimy, a ja chcę zacząć starania o dziecko, więc nie mogę czekać w nieskończoność:( Mam już 25 lat zresztą, więc najwyższy czas. a rodzina narzeczonego jest biedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty masz wymagania. Siostra ci załatwiła pracę, rodzice mają ci za wesele płacić, a ty jeszcze siedzisz i narzekasz. Albo to prowokacja, albo nie dziwię się twojej siostrze, że się z ciebie nabija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚmiechNaSali,nono
Brak słów, Ty jesteś głupsza niż się siostrze i rodzicom razem wziętych wydaje. Nic nie masz, niczego nie osiągnęłaś, bez rodziny jesteś kompletnym zerem, które związało się z biednym tłuścioszkiem (a może wyrachowańcem, który upolował dziewoję z dobrego i zamożnego domu, przemyśl to), dodatkowo chcesz dzieciaka, bo już jesteś "taka dojrzała/dorosła", haha. A co dziecku dasz, za co, gdzie zamieszkacie? Aaa, rodzina da, "paskudna" siostra, wredny ojciec i matka (napisz coś o niej, pewnie to zadbana kobieta z klasą i poczuciem humoru, niegłaszcząca po główce memeji i wydająca pieniądze na siebie i swoje zachcianki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopciuch25_to_ja
Do matki dzisiaj dzwoniłam, zebu poszła ze mną do krawcowej w sprawie sukni ślubnej, bo ja się na szyciu nie znam, to ona, że ok. I zaraz przekonuje mnie, żebym jednak spotkała się z tym lekarzem!! Własna matka!! Wszyscy są przeciwko naszej miłości. Odechciało mi sie organizowac wesela, przecież to i tak będzie katastrofa, bo cała rodzina jest przeciwko narzeczonemu przez Wiedźmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przecież laska myśli logicznie! Na wesele nie ma, a na dziecko będzie miała :D Siostra dobrze kombinuje, że jej szuka innego faceta. Sama sobie autorka w życiu nie poradzi, a z kleofasa taka sama ofiara....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonanoaona
hahahhaa nie mogę po prostu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopciuch25_to_ja
Wiedźma tez nic nie miała jak wychodziła za mąż. I jakby prosiła o kasę na wesele, to by jej na pewno dali. To nie chodzi o to, ze ja jestem niezaradna, bo gdyby mój narzeczony miał aprobatę Wiedźmy, to kasa na pewno by sie znalazła. Oni specjalnie rzucają kłody pod nogi. A dziecko chcę mieć, bo marzę o dużej rodzinie i nie mogę czekać aż będę bardziej dojrzała- ile mam czekać? do 40stki? Zegar biologiczny tyka, a ja chcę mieć zdrowe dzieci. Zresztą nie wiadomo czy Bóg obdaruje mnie dziecmi tak od razu. Nie mam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jednak nie prosiła? Napisałaś "jakby". Czyli tylko tak myślisz, ona łap nie wyciągała? I wiesz, jakby twój cesarz rzymski nie był taką ofiarą, że po cudze musi łapy wyciągać żeby wesele zrobić to pewnie by miał jej aprobatę...a tak? Dwa mazgaje się dobrały. Nie masz kasy - nie masz dzieci, bo co potem zrobisz? Dalej będziesz rodzinkę doić i siostrę o podwyżkę prosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie twierdzimy, że jest miła...ale z drugiej strony najgorsza też nie. I szczerze mówiąc jakby moja siostra była tak upierdliwym, niezaradnym i wymagającym stworzeniem to powiedziałabym coś więcej niż drobną złośliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się "prawdziwa miłość" wszystko przetrwa. Najwyżej uciekniecie i weźmiecie romantyczny ślub w lesie, na wzgórku lub w małym kościółku. Jak możesz to napisz jaki to interes prowadzi siostra, bo sama się zastanawiam co otworzyć. Ty mi powiesz co i jak, ja to może rozkręcę i będę konkurencją dla Wiedźmy,a w ten sposób się zemścisz. Czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopciuch25_to_ja
W. nie prosiła na wesele, bo wychodziła za bogatego 45-letniego starucha, więc nie potrzebowała kasy od rodziców. A my jesteśmy młodzi. Zresztą W. wszystko robi na opak i nie szanuje tradycji- wzięła ślub w urzędzie, nikogo nie zapraszała i pojechała na 2 m-ce za granicę olewając rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, a potem "prawdziwa miłość" będzie w tym lesie mieszkać, jeść jagody i produkować dzieci na których utrzymanie nie będą mieć pieniędzy... Odmeldowuję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odnośnie ostatniego posta, to jest to na 99% prowokacja...na 1% autorka jest kompletną idiotką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopciuch25_to_ja
W. zaczynała od pizzerii, ale teraz robi dużo rzeczy, skupuje owoce, grzyby itd i sprzedaje marketom, handluje samochodami, ma salon kosmetyczny i generalnie szuka okazji. Ja nie jestem wtajemniczona we wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonanoaona
Dziewczyno, jakbyś miała trochę oleju w głowie i rzeczywiście byś była taka pokrzywdzona to chciałabyś się odciąć od tej "rodzinki", która Cie tak traktuje ;/ ale Ty jeszcze oczekujesz, że rodzice wyprawią Ci wielkie weselicho. Przecież to śmieszne, chcesz brać ślub i mieć dziecko to sama na to zapracuj! Nie dziwie się, że Twoja siostra tak do tego podchodzi, ja też bym to samo mówiła. Żałosne jest to, że masz 25 lat i oczekujesz kasy od rodziców na ślub... Mówisz, że Twoj chłopak pochodzi z biednej rodziny to może pora zacząć ostro zapieprzać i odkładać kase na ślub???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopciuch25_to_ja
Czemu prowokacja? Przecież pisałam wcześniej, że miała bogatego męża. Ten "staruch", to ironicznie, ale tak czy siak 16 lat starczy od niej, wiec stary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopciuch25_to_ja
Zrobię skromny ślub, trudno, nie będę oszczędzała kilka lat, to i tak chodzi o sakrament. Ale i tak mi przykro. To nie chodzi tylko o pieniądze. Nie rozumiecie? Tylko o to co te pieniądze reprezentują, czyli brak akceptacji i miłości rodziców. A na dziecko mnie stać, po prostu nie stać mnie na wydanie na raz kiladziesiąt tys, ale mamy z narzeczonym stały dochód i damy rade sie utrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×