Dlaczego niektorzy ludzie tak Dlugo NIE ZNAJDUJA SWOJEJ DRUGIEJ POWLOWKI?Przyczy

Kazdy z Nas pragnie byc kochany ,kochac,byc dla kogos calmy switem na dobre i zle ,ale pomimo tego chcenia ,niektorzy tak dlugo nie znajduja swojej milosci drugiej polowki ,dlaczego? jaka jest tego przyczyna,gdzie robimy blad?

Trzeba tez zauważyć ze to nasze społeczeństwo sobie wbija do głowy te pierdoły, robi się chore zarażają tym pięknem powierzchownym w telewizji gazetkach i nic więcej. Społeczeństwo się wypacza. Teraz już prawie nikt nie myśli o rodzinie o uczuciach tylko jak ja wyglądam i czy wyrwę coś w ta sobotę na dyskotece... Żałosne i nic więcej.

A niektórzy nigdy nie znajdą. Bo ich połówki nie istnieją, i tyle.

Kto w życiu piękno przedkłada nad pożytek, z pewności w końcu, jak dziecko, które przedkłada słodycze nad chleb, popsuje sobie żołądek i bardzo kwaśno na świat patrzeć będzie"

LUDZIE SA SLEPI..nie dostrzegaja znakow od zycia do szczescia..KAZDY MA SWOJA POLOWKE ,jednak nie kazdy chce ja dostzrec,nie kazd ypotrafi..i sam sie nieuszczesliwia..

..ja jade na reczynm i dobrze mi z tym, wystarczy troche techniki.

OGLUPIENI ludzie szukaja "swojego idealu", czyli w rzeczywistosci zadufanego narcyza, ktory bedzie z toba tak dlugo jak nie bedziesz dla niego ciezarem, zamiast kogos z pewnymi skazami, lecz zdolnego do pelnego poswiecenia, wsparcia i wiernosci wobec ciebie "

Ja co tydzień mam nowe półówki:D

na starosc zostaniesz samotny zniewiescialy,zly zlosliwy...bez rodziny,bez dzieci,bez wnuczkow..:(

co nie znaczy że nie jestem homo :)

co tydzien masz nie polowki, tylko glupie,naiwne dziewczynki..to nic wspolnego nie ma z prawdziwa miloscia,zachwyt na krotki czas.pozniej zal rozczarowanie,zlosc ktora niszczy..

bo teraz liczy się tylko przyjemność i kasa, zmienili priorytety nie chcą obowiązków, dzieci, miłości, rodziny

sram CI do ryja :D

a co jesli ktos ma jakis tam przyblizony obraz przyszlego partnera ale nie spotyka kogos takiego? ma sie zwiazac z kimkolwiek bo pasuje kogos miec a potem unikac lub zmuszac sie do pocalunkow, seksu?

więc nie szukam połówki. Jeżeli spotkam drugiego kompletnego człowieka, to pogadamy :)

A sobie jem z dupy :]

problematyczna.ona - ja bym tak nie umiała. Co to za seks, skoro mam się zmuszać? Nigdy. Jestem sama, wątpię czy znajdzie się ktoś, kto mnie pokocha. A ja od lat kocham bez wzajemności faceta, dla którego jestem zbyt brzydka i zbyt gruba. Chociaż wcale nie jestem pasztetem, ani nie mam nadwagi.

boli - jakos tak sie sklada, ze jest wielu ludzi zlosliwych i zgorzknialych, co maja mezow i zony, dzieci i wnuki. To charakter, a nie towarzystwo rodziny, decyduje o tym jakim jestes czlowiekiem.

No też lubię zamoczyć i pamiętajcie dziewczyny że dla nas liczy sie tylko co macie pod majtkami i nie łuddźcie sie jakąś miłością-bzdura. Pozdro!

a ty taki piekny ze wszskie kobietki na ciebie leca?? ..........

jak sie ma niewiadomo jakie wymagania i mniemanie o sobie...to jest sie na straosc samotnym......

Dla debila wszystko jest proste.

ludzie sami sie niszcza,unieszczesliwiaja...a na facebooku wiekszosc kolezanek wystawia zdjecia swoich rodzin dzieci,jacy szczesliwi..a my na to patrzymy.:( to dobija

nikt sam siebie nie niszczy.

niszczy sie nieswiadomie

mów za siebie, nie każdy ma taki poziom nieświadomości jak ty. Mnie nie znasz.

Od tyłka strony się do tego bierzecie, dawanie za przykład do naśladowania i zazdroszczenia tym co mają tą drugą połówkę która najczęściej jest tą niewłaściwą jest irracjonalne, bez sensu, służy jedynie dowartościowaniu się tych co popełnili błąd życiowy i uważają że wszyscy muszą go popełnić :-O Osoby samotne czego mają zazdrościć, w czym naśladować, bzykania się z kimś kogo się nawet nie lubi, przebywania w towarzystwie takiej osoby, awantur, zdradzania, rozwodu, alimentów? Nosz kuźwa jest czego, ktoś kto myśli szuka miłości na całe życie a nie szpary czy sponsora na tą chwilę bo wypada, bo inni mają ;-)

i powiewa.

...tych nie tym :-O Co do połówek, zapytałem kiedyś przyjaciółki ile jest w stanie wymienić par co do których jest pewna że się kochają wzajemnie, szanują, że jest ich pewna, bo ja jestem pewny że nie da rady policzyć tych szczęśliwców na palcach jednej ręki, roześmiała się i odpowiedziała że na pewno dużo. Po dwóch dniach dzwoni i mówi że jest w dużym szoku, że myślała nad tym, analizowała związki i musiała sięgać aż do dziadków którzy dawno nie żyją a i tak nie dała rady naliczyć pięciu ;-) Pomyślcie nad tym a sami dojdziecie do wniosków że świat zeszedł na psy, że relacje międzyludzkie, wartości takie jak miłość, wierność, przyjaźń to historia, na dzień dzisiejszy nieosiągalny kosmos :-)

Ludzie nie mają połówek bo zakonnice im to wymadlają na klęczkach i się biczują w tej intencji żeby ludzie nawet w małżeństwie nie uprawiali seksu a najlepiej powstepowali do klasztorów. Absurdy tej religii.