Wiosna za oknem a ja z fobią:(

slonce wyszlo,cieplutko.ludzie biegaja skąpo kolorowo ubrani,spotykaja sie rozmawiają a boj sie wychodzic z domu :( boje sie ze nie jestem zbyt ladna,zbyt atrakcyjna zeby moc bawic sie tak jak oni.jestem nic nie warta i nie dla mnie takie zycie.mysle tak ale zle sie z tym czuje.wszystko przez moj wyglad.mam dziwna urode,jestem poprostu brzydka i nic nie da sie na to poradzic.zaden fryzjer,kosmetyczka:( mam 19 lat i nawet do szkoly nie chce mni sie chodzic,boje sie wzroku innych.moglabym byc gruba,pryszczata,lub szara mysza ale nie wygladac tak jak teraz! wszystkie dziewczyny sa ladniejsze odemnie wiec moga pozwolic sobie na zwiewne tuniki i latanie po centach handlowych.

Czemu tak surowo siebie tak surowo?Wiele osób ma bezpodstawne kompleksy.A najlepszym lekiem na kompleksy jest zaakceptowanie siebie.Pokochaj siebie a ludzie będą patrzeć na ciebie inaczej.

Miało być czemu tak surowo siebie oceniasz?

to rozejrzyj sie czy wszyscy ci ludzie sa tacy znowu piekni? bo ja widze wiele brzydkich w towarzystwie lub przecietnych

Mam to samo! Najchętniej chodzę jak jest ciemno.. a teraz coraz póxniej robi się ciemno.. :/ Nie lubię jak się na mnie patrzą, wręcz przeraża mnie to.. unikam ludzi.. Nie jestem wystarczająco ładna, zgrabna, mądra ..A nawet w ogole nie jestem ładna czy madra, czy w ogole.. Wstyd mi się pokazać na ulicy..

niektorze dziewczyny nawet z wielkimi nosami , paskudne grube chodza grupkami , smieja sie... one nadrabiaja pewnoscia siebie , gdyby byly niesmiale pewnie siedzialy by same w domu

od czasu gdy bylam nastolatka,teraz jestem duzo starsza a zawsze gdy jest nagla zmiana na wiosne,odkrywanie sie, ja sie kule w sobie i boje wyjsc i pokazac. no coz, tylko psycholog pomoze.

.

pokaz fote

niestety,ale to jest problem waszej psychiki... Nie wiem jak wygladacie ,ale nawet jeśli nie jestescie za piekne to takich ludzi jest cała masa, poprzygladacie sie troche czy każda jedna jest ładna bo wcale tak nie jest... na uczelni miałam taka koleżanke , chyba z 150 , gruba , nos jak kartofel , oczy podkrażone jak ja zobaczyłam pierwszy raz to pomyslalam ,, o jezu" . ale miala wielu znajomych bo była taka z ,, jajem" i w ogóle fajna z charakteru . znałam też np ladną dziewczyne co kiedyś ze mną mieszkała i była ladna ,ale siedziała tylko w pokoju bo mało rozrywkowa itd

moj wyglad =kompleksy= niska samoocena=zle samopoczucie=fobia spoleczna. tego sie nie da opisac .takie zycie jest koszmarem.nie bede z nimim wychopdzila.w sumie to nawet nie mam z kim,bo gapia sie na mnie a w tedy jeszcze gorzej jest,totalnie spad moje samopoczucie,poglad na siebie :(

ludzie tak maja ,że sie gapia ,a jeli to faceci sie gapia to pewnie im sie podobasz ;)

mnie tez nęka taka fobia może chcesz popisac na gg lub tel o tym :P

może spróbuj jakoś stopniowo sie przelamywać , wiem ,że sie może boisz ,ale jak nie spróbujesz wyjsc do ludzi to nie bedzie lepiej . na poczatek z jakas koleżanka np do kina

mylisz sie. jesli ktos wyglada bardziej skromnie gorzej to wszyscy gapia sie jak na dziwaka.szczeogolnie w miescie gdzie sa okreslone mody.np dziewczyna ktora nie prostuje wlosow jest aktomatycznie uznana za odmienna,z ktora nie mozna se koloegować.Jestem z bielska bialej a tam sa najgorsze osoby:( w wiekszych miastach np katowice ludzie sa bardziej przyzwyczajeni do odmennosci,wiecej tam kolorowych obcokrajowcow,i totalnych dziwkakow

te rzeczy są fajne :D załóż miniówkę i wyjdź na dwór zacznij się uśmiechać lato !!

a jak nie masz koleżanki to zapisz sie na jakiś aerobic czy kurs np angielskiego i staraj sie złapać z kimś kontakt ,albo nawet przez neta możesz poznać takie osoby jak Ty co szukaja znajomych i sa nieśmiali

julitaka - czemu od razu jak na dziwaka? a skad wiesz co oni mysla jak sie gapia? ludzie tak maja ,że sie gapią i tyle , czasem sie zawiesza i sie dziwnie patrza na ludzi , może zbytnio bierzesz do siebie nic nie znaczace spojrzenia

moglabymz kims popisac.mam kilkju znajomych,tez niby tacy jak ja,nie ladni,nielubiani ale jakos radza sobie bardziej a ja sie dziwie.ale mam ich za głupków -wychodzac na miasto tylko posmiewisko z siebie robia dlatego ja wole siedziec w domu 47095387

to znajdz nowych znajomych skoro oni Ci nie odpowiadaja -proste. Nawet na glupim aerobicu czy kursie nie wiem np jazdy konnej , pływania , angielskiego , wszędzie. może też skoro uznają Cię za ,, dziwka" przez Twoj ubiór , fryzure itd to sie bardziej przypasuj do nich ? też zacznij prostować włosy itd?

za ,, dziwna" mialo być :P

ej.kiedy sek w tym ze ja nie moge zrobic tego pierwszego kroku.wyjsc! po co mi 30000 znajomych skoro jestem skazana na samotnosc,pogarde!! skoro reszta swiata bedzie sie ze mnie nabijala

ale dlaczego zakładasz ,że będzie sie z Ciebie nabijac ? nie musisz mieć nie wiem ilu znajomych , zacznij od znalezienia kilku ,którzy Ci pasuja... Ale musisz sie otworzyc , przełamać bo inaczej sie nic nie zmieni

nie.mam długą twarz proste wlosy by ja jeszcze wydluzaly zreszta mam je cienkie i slebe wypadlyby mi wszystkie po 2latach.normalie sie ubieram,mam przecietna firuge,raczej szczupla.brazowe wlosy,172 cm jestem przecietna ale twarz -nie podobam sie sobie.zazroszcze dziewczyna ktore maja kompleksy n tradzik,krzywy nos,cos tam.wszystko mozna zmienic.moje rysy nie.ee to koszmar.kazdej fryzury ;probowałam' nawet makijaz mi nie pomaga:( jesli ktos ma tqak jak ja ,napiszcie do mnie 47095387 - o tym jak sie czujecie,jak sobie z tyym radzicie.nie szukam przyjacipol bo to bezsens.mam znajomych z kotrymi wstydzer sie pokazac ,zeby nie przynies wstydu nikomu,zeby nikt nie wysmial nas z mojego powodu

jak nie zrobisz pierwszego kroku to ludzie go pierwsi za Ciebie nie zrobią to TY sie musisz zmienic . Poza tym może ubieraj sie bardziej modnie , czesz itd bo ,, jak wklecisz miedzy wrony musisz krakac jak one", sprobuj cos zmienić w tym swoim wygladzie

hmm masz 19 lat jesteś młoda a tak negatywnie nastawiona do swojego wyglądu i do świata dlaczego ? Potrzebujesz jakiejś pomocy ?

widze na ulicach dziewczyny z brzydkimi twarzami i sa uśmiechniete itd piszesz ,że sie ubierasz ,, normalnie" może postaraj sie bardziej i ubieraj sie modnie ?

nie wierze ,że próbowałaś każdej fryzyry to jak nie wyprostowane to może jakieś fale ,albo ścięcie dla podlużnej twarzy?

"zczeogolnie w miescie gdzie sa okreslone mody.np dziewczyna ktora nie prostuje wlosow jest aktomatycznie uznana za odmienna,z ktora nie mozna se koloegować.J" mama wie, że ćpiesz?:O

Ja i tak mam gorzej bo jesli zrobie pierwszy krok to później nie wiem o czym gadać.Zresztą i tak ludzie się ze mnie śmieją,więc nie chce nawet próbować czegoś zmienić:-(