Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brooklea

Zaczynamy Starania o Dzidzie zaraz Po Tabletach zapraszam do Wypowiedzi

Polecane posty

Gość Brooklea
ale to tez wplyw ma czas przyjmowania tabletek jesli ktos stosuje je bardzo dlugo to tak owszem trzeba odczekac a w moim wypaadku takiej potrzeby niema bo nie wplynely one prawie wcale na moj oranizm Bylam u lekarza rozmawialam . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auotorkoooooo
to sie staraj to jest twoja sprawa przeciez nie nasza o takei cos pytac na forum pytaj lekarzy my nimi nie jestesmy kazdy organizm jest inny zawsze lepiej odczekac bo nigdy nic nie wiadomo nie ma co ryzykowac skoro ci powiedzil ze mozesz to sie staraj i tyle ,tyle szumu o nic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
właśnie widzę, że zdania są bardzo podzielone. :) Ja przyjmuje tabletki rok... niebawem wybieram się do lekarza aby dowiedzieć się paru rzeczy i zrobić potrzebne badania.Jestem ciekawa co mi powiem moja Pani ginekolog... jeśli trzeba będzie czekać to będziemy czekać... niestety :) choć mam cichą nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby... na innych forach dziewczyny pisały, że nawet nie dostały pierwszej @ po odstawieniu tabletek, były w ciąży i dzieci w 100% zdrowe :) znam przypadki, co kobiety nie mogły zajść w ciążę i lekarz przepisywał tabletki na 3 miesiące i od razu kazał się starać po odstawieniu,nie czekać..więc skoro by to było takie niebezpieczne to chyba by nie ryzykował. W każdym bądź razie dzisiejsze tabletki nie mają dużo hormonów, najmniejsze dawki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brooklea
do autorko - po to wlasnie jest to forum zeby pytac o najrozniejsze rzeczy Jak widac pare osob odpowiedzialo i nie zauwazylam aby byly tak uszczypilwe jak ty :) Sita1 no wlasnie czasami wrecz sa zalecane i zaraz po jest Ciaza ale kazdy lekarz jest inny ja ufam swojemu jest bardzo duzo takich kobiet :) to zycze Ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
A Ty autorko już zaczęłaś starania ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brooklea
my nie traktujemy tego jak starania Poprostu sie kochamy bo jak bede to traktowac jak starania to wiem ze co miesiac bede zawiedziona jesli nie bedzie sie udac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
no właściwie tak, to pierwszy miesiąc od odstawienia tabletek ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brooklea
Tak pierwszy 5 Kwietnia skonczylam Opakowanie , a bralam tylko miesiac tz jeden blister 21dni i nigdy wczesniej jak juz wczesniej pisalam pewnie widzialas :) wiec duzego wplywu nie maja tym bardziej ze zawieraja malo hormonow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
Rozumiem to pierwsza dzidzia będzie?:) Myślę, że nie powinny zaszkodzić. Po tabletkach zwiększa się szansa na zajście w ciążę.. dlatego ja też bym chciała żeby pierwsze 3 miesiące były owocne w staraniach,bo później może być ciężko...a czas będzie leciał... Ja już bym chciała zacząć starania ale niestety muszę jeszcze trochę poczekać, jestem 15 miesięcy po cc.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brooklea
TAK pierwsza zobaczymy co z tego wyjdzie :) ooo prosze i juz jestes pewna ze chcecie drugie podziwiam :) ja na razie jestem na etapie ze jedna dziecko i rodzenstwa nie przewiduje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
hmmmm, ...urodziłam przedwcześnie w 24tc ,niewydolność szyjki macicy. Właściwie byłby to drugi bobas, tylko jeden w niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brooklea
Bardzo mi przykro , wiem co przechodzisz ... tez juz bylam raz w ciazy pod koniec 3 miesiaca zaczely sie krwawienia :( ja sobie wytlumaczylam ze tak widac mialo byc Lepiej jesli moje malenstwo mialo byc miec jakies wady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widze problemu
zdania są podzielone dlatego, że niektóre kobiety same sobie wymyślają zasady odstawiania antykoncepji hormonalnej albo mają nawiedzonych lekarzy. długość przyjmowania też nie ma znaczenia. 1,5,8,10 lat - zasada jest prosta - kończysz ostatnie opakowanie i zaczynasz starania. jak już pisałam wcześniej, składniki tabletki antykoncepcyjnej mają krótki okres rozkładu (dlatego trzeba brać tabletkę codziennie, a nie np. co 5 dni). czekanie 3 miesiace nie ma żadnego sensu, bo niby na co? czego ma się organizm niby pozbyć po tych 3 miesiącach, skoro po antykoncepcji nie ma śladu już po 24-48 godzinach? nie wspominając już o tym, że szanse na zajście w ciążę są wyjątkowo wysokie do 3 miesięcy po odstawieniu antykoncepcji, bo naturalny system hormonalny zaczyna działać na nowo, więc jest mniejsze prawdopodobieństwo niedoborów/nadwyżek hormonów uniemożliwiających wyprodukowanie obiecującej komórki jajowej. autorce topiku życzę powodzenia w staraniach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
mi zaczęły się krwawienia głównie z powodu szyjki macicy, nie chciała trzymać, była zbyt miękka... później już było za późno na podejmowanie jakichkolwiek decyzji i mała była już z nami na świecie urodzona w 24tc , żyła tylko dwa dni. Była po prostu zbyt malutka.. płuca nie były rozwinięte...właściwie złapała pierwszy oddech,nie wiem jakim cudem, w drugim dniu płuca były w gorszym stanie niż w dniu pierwszym,zaczęła łapać przeróźne infekcje... z którymi nie miała siły walczyć,do tego anemia... eh,szkoda gadać. Mam tylko nadzieję,że tym razem się uda, będę musiała dużo leżeć.. i znaleźć dobrego ginekologa, to przede wszystkim... czyli autorko u Ciebie też druga ciąża? Daj znać jak idą starania :) będę tu zaglądać, temat dodaje do ulubionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryjuana
Zastanawiam się z czego mogą się brać różne opinie na temat robienia lub nie robienia przerwy przy staraniu się o dziecko po odstawieniu tabletek. Przychodzi mi do głowy tylko i wyłącznie rodzaj tych tabletek - przecież jest ich tyle rodzajów, jedne mają więcej hormonów, inne mniej, ale specjalistą nie jestem, więc nie będę się wypowiadać. Mogę powiedzieć tylko tyle, że ja brałam Yasmin. Swojego ginekologa bardzo lubię i respektuję jego zdanie (bardzo fajny facet, z doświadczeniem, można powiedzieć, że mojej mamie zaoszczędził mnóstwo cierpienia dzięki trafnej diagnozie i dobrym poprowadzeniu). Pytałam go o to kilka razy o to, za każdym razem mówił, że nie muszę robić żadnej przerwy, jedyne o czym MUSZĘ pamiętać, to kwas foliowy minimum na miesiąc przed staraniami (biorę już drugi miesiąc) i przez cały pierwszy trymestr ciąży. Miesiąc przerwy między odstawieniem tabletek a staraniami o dziecko zrobiłam tylko dlatego, że chciałam poobserwować swoje ciało, zobaczyć jak długi mam naturalny cykl. I tyle. Teraz czekam na termin miesiączki, żeby zrobić test, ale czuję, że tym razem jeszcze nie zaskoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brooklea
smutne to bardzo , duzo przeslas ... pewnie tym razem bedzie wszystko dobrze i urodzisz slicze mslenstwo . Co do staran juz 2maja powinna przyjsc @ mam nadzieje ze to cholerstwo nie przyjdzie i zobaczymy dwie krechy bo w tamtej ciazy okres zatrzymal sie juz w czerwcu a test dopiero wynik pozytywny pokazal pod koniec sierpnia .... a wy kiedy zaczynacie sita1 starania ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brooklea
Marryjuana kazdy widac ma wlasna teze w tym temacie . Ja wlasnie zaczynam brac kwas bo kompletnie o nim zapomnialam a kupilam odrazu 4opakowania ale to z wrazenia :) pozdrawiam was kobietki a tak apropo po ile macie latek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryjuana
Ja mam 24 lata. Wszyscy mówią, że oszalałam z tym dzieckiem, że jest jeszcze czas. Tak samo mówili mi, kiedy brałam ślub dwa lata temu. Jestem jedyną osobą z moich rówieśników, która kupiła już własne mieszkanie, większość mieszka z rodzicami. Ale ja tak właśnie widzę swoje życie, zawsze dążyłam do usamodzielnienia, stabilizacji. Gdybym miała warunki, to o dziecko starałabym się już dwa lata temu, potomstwo to moje największe marzenie od zawsze. :) I jestem szczęśliwa z moim ukochanym mężem, choć starsze koleżanki postrzegają to jako marnowanie sobie życia - a więc lubię taką marnację ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brooklea
to u mnie jest podobnie z tym ze ja mam 21lat od zawsze marzylam o dziecku o rodzinie . Mam wspanalego faceta i tez od zawsze chcialam zeby byl wlasni taki jaki jest , kolezanki tez gadaja ze powinnam imprezowac a Nie zycie rodzinne .. troche juz poszalalam w swoim zyciu i Chce normlanego zycia :) Oby nam sie udalo z ta ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
To ja chyba jestem najmłodsza:) 20 lat... aż mi wstyd, ale bardzo pragnę dziecka, zwłaszcza, że pierwsza ciąża się tak skończyła,a nie inaczej... my zaczynamy starania w czerwcu, tzn. jest taki plan. Ostatnią tabletkę chcę wziąść 5 czerwca...później @ i pierwszy cykl starań... Jeszcze muszę odwiedzić moją ginekolog i jej zapytać o zdanie, wiem,że gdy byłam u niej cc kazała czekać 2 lata z następną ciążą. Druga zatem zalecała pół roku, Ale mam cichą nadzieję,że te 1,5 roku wystarczy, pragnę dziecka zwłaszcza po tym co się stało, chciałabym wkońcu zapełnić tą pustkę... Z tego co wiem niektóre kobiety zachodzą w ciążę po pół roku czy nawet rok po cc i wszystko jest dobrze. Dzieci rodzą się zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brooklea
ja uwazam ze to niema reguly , jesli ma byc zdrowe to bedzie z tabletkami czy bez :) oj tam wazne ze masz meza i oby wszystko bylo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
jestem tego samego zdania, dziecko jeśli ma się urodzić to się urodzi,a Ci co najbardziej się starają , głaskają... obchodzą się z ciążą jak z jajkiem,nie wychodzi, chyba jakieś sprzeciwności losu. Świat jest niesprawiedliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brooklea
tutaj tez sie zgadzam w 100% mialam w rodzinie taki przypadek , Staralili sie bardzo dlugo o dziecko bylo kilka poronnien az w koncu sie udalo Pani dbala o siebie jak tylko mogla W koncu urodzila sliczna zdrowa corke ale i o nia dbala az za bardzo dziecko jaadlo tylko zdrowa organiczna zywnosc , kapaala Dziecko dwa a czasami nawet trzy dzienie pilo tylko soki wycisniete przez mame bo ta chuchala i dmuchala jak tylko Mogla w koncu dziecko napilo sie u ktorej kolezanki mleka ( Lub bawilo sie w kaluzzy sa dwie opcje) i nabwilo sie zakarzenia krwi i w wieku 6lat zmarlo ... to bardzo smutne ale prawdze - bylo za bardzo wychuchane i nie znalo wielu zmakow i nie mialo odpowiednych bakteri w ogranizmie ktore by walczyly z jaka kolwiek choroba ... mam tez znajoma ktorej mama chorowala na raka wyzdrowiala ale kolezance tak odbilo na pukcie zdrowego jedzenia tez zdrowa zywnosc dzieci jedza tylko to co gotuje mama w domu , zadnych slodyczy , bron boze napoji gazowanych w domu od malego ale jak dzieci gdzies wychodza to wiadomo jak dzieci jesli widza slodycze od razu chca sie ich najesc i wtedy sie zaczyna jedna zelka i wymiotuja nie wspomne o napoju gazowanym gdzie babelki wychodza nose i uszami plus zero odprnosci ciagne choruja a dziewczyna chodzi juz do 2klasy a chlopczyk a 4 latka , Uwazam ze dziecko powinno jesc wszystko w granicach rozsadku i wieku ! ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to chyba nie ma reguly, niektore kobiety panikuja i troszcza sie przesadnie o swoje dzieci, ale jej corka mogla miec obnizona odpornosc nie dlatego ze mama chuchala i dmuchala na wszystko tylko niestety taka byla jej uroda. Chyba serce by mi peklo jakbym byla ta twoja kuzynka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
Ja przyznam,że jak zobaczyłam dwie kreski oszalałam ze szczęścia,właściwie miałam plątane emocje... uczucie, radość ale i strach. Cieszyłam się każdym dniem, jadłam zdrowo.. może nie przesadnie.. zawsze uważałam na siebie...a tu pewnego dnia ... właściwie w nocy, brzuch zaczął mi się stawiać, strasznie mnie bolał...pamiętam.. ale moja ginekolog kazała mi brać nospe na stawiający się brzuch, wziełam.. wszystko przeszło więc poszłam spać,rano dostałam krwotoku.. gdy trafiłam do lekarza okazało się,że poród zaczął się właśnie w nocy. Leżałam w szpitalu parę dni..ale niestety nie dało się nic zrobić. W rodzinie ten sam przypadek- radość, szykowanie pokoiku, rozglądanie się za wózkiem,łożeczkiem.... dziecko w brzuszku zmarło. Natomiast przypadek u znajomej, dziewczyna wcale o siebie nie dbała, do 7 miesiąca chyba nie wiedziała,że jest w ciąży... dosłownie masakra, może podejrzewała ale tłumaczyła sobie to albo tym, że przytyła, albo że coś tam zjadła i wymiotuje, albo że to albo że tamto. Dziecko zdrowe, urodzone w terminie 10 punktów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sita - ja mialam tak samo, dbalam o siebie, moze nie przesadnie ale bardzo uwazalam na wszystko. I co - w 3 tygodniu ciazy mialam wypadek samochodowy i silny stres z tym zwiazany (jeszcze nie bylam pewna ze jestem w ciazy), przed poronieniem doslownie pelno pryszczy, krostek na twarzy, nie moglam spac kilka dni przed kompletnie jakby organizm mowil ze cos sie juz dzieje. I jak zobaczylam plamki wiedzialam ze to cos zlego ale uspokajalam sie forami i mialam nadzieje ze bedzie dobrze. Dobrze nie bylo i poronilam w polowie 6 tygodnia. Kazda z nas przechodzi to inaczej i nawet tak wczesna ciaza moze bolec bardzo. Najgorszy jest ten uciekajacy czas, zaczelam sie starac w styczniu, poronilam w lutym, potem miesiac odpadl bo grypa, potem miesiac odpadl bo klotnia z mezem podczas owulacji i nie udalo sie starac, teraz znowu starania i zobaczymy co bedzie :/ Wiem ze to krotko, ale wiem ze nic mi teraz nie pomoze bardziej od kolejnej ciazy. Tak ze nie wazne czy sie staramy, czy chcemy dziecka czy nie, czy dbamy o nie i o siebie to wszystko sie naprawde moze zdarzyc - nie ma reguly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie ten pierwszy test to bylo uczucie radosci ale i strach ze "moje zycie sie konczy" i troche przerazenie ze tak szybko sie udalo. Z drugiej strony fakt ze bylam w ciazy daje mi troche poczucie bezpieczenstwa i moja gin powiedziala ze skoro tak szybko nam sie udalo to raczej z hormonami jest wszystko w porzadku, ale zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
mnie strasznie martwi moja szyjka. Miałam leżeć,leżałam...ale nie wiadomo skąd skróciła się tak strasznie,właściwie z 2,5 cm do zera... masakra. I to z dnia na dzień..Przy kolejnej ciąży po 15 tc chyba będę kazała żeby mnie dali w śpiączkę i obudzono dopiero przed porodem. Bo nie wiem jak ja to zniosę... Tak bardzo chciałabym żeby wszystko było w porządku, żeby ta szyjka jakoś dała radę i w miarę możliwości spełniała swoje funkcje.. Boję się, że lekarz może znów mnie olać,powiedzieć " szyjka jest na granicy, za 3 tyg. będziemy myśleć"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brooklea
naszczescie Moja kuzyka bardzo szybko zaszla w kolejna ciaze i urodzina znow zdrowa coreczke to jej chyba pomoglo najbardziej ... ah tych przypadkow jest mnostwo moza by wyliczac bez konca niestety a mnie od rana boli brzuch tak jak by na okres a do treminu jeszcze troche dlugo bo powinnien przyjsc 2maja ?hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety, a myślicie że w 10 dniu po odstawieniu może już wystąpić owulka? Czy raczej małe szanse? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×