Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniiia232

kaszki bobowita

Polecane posty

Gość Aniiia232

Witam Mamusie :) mam pytanie , moja Madzia za 3 dni skończy 4 miesiace , od tygodnia daje jej juz kaszki BOBOVITA jabłkową :) dzisiaj kupiłam deserek jabłkowy i jabłko z marchewka i zastanawiam się czy mogę jej juz podac ;) jestem młoda mama i proszę o pomoc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baloniku mój malutki
o matko :( zaraz cię tu wszystkie matki polki okrzyczą że kaszki to zapychacze, jesteś złą matką bo dajesz dziecku chemię i powinnaś kupić pół hektara ziemi i tam sadzić wszystkie warzywa. Do tego krowa, króliki, kurczaki itd też powinnaś mieć żeby dziecku dawać sprawdzone mięso :D Trzymaj się 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baloniku mój malutki
a teraz odpowiedź: zacząć możesz np od jabłka, marchewki bo są to produkty lekkostrawne. Tylko kilka łyżeczek na początku. Obserwuj dziecko kilka dni, zanim podasz coś nowego. I ważne, żeby podawać nowości do południa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniiia232
haha :) akurat moja mama ma duuuzooo polka kurki krówkę itp :D dzięki :D ale póki co jest wiosna i nie ma nic jeszcze w polku .. :D a mleczko je z cycorka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniiia232
dziękuję bardzo za podpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast
za dużo tego jabłka na raz;-) Zresztą skoro jest na piersi to możesz jeszcze czekać z rozszerzeniem diety Ale marchewka to dobry początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniiia232
super :) to dam jej jabłuszko z marchewką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjnhbgcdsdfgh
przestan kurwa ciumkac debilko boze i to sie rozmnaza ....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
jesli karmisz piersia to proponowalabym zaczac rozszerzac diete w 7 m-cu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczelam od 3 miesiaca dawac mojemu synkowi rozne kaszki bobovita a od 4 miesiaca papki ze sloiczka. Najpierw marchewka pozniej jablko pozniej jablko z marchewka a dalej to juz rozne obiadki i deserki. Teraz moj synek ma 6 miesiecy i je juz prawie wszystko tzn. Jajko na miekko, zupki ktore ja gotuje, mleko z bulka lub chrupkami kukurydzianymi, jogurciki itd itp. Zaraz mnie tu zaszczekaja mamy ze truje dziecko ale co tam. Kiedys matki tez nas tak karmily wczesnie nowosciami i jakos zyjemy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko
twoja sprawa:O KIEDYS NIE BYLO TYLE CHEMI.Nie zalezy ci na zdrowiu dziecka to luz....masz sie czym chwalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko
to do tej pani powyzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baloniku mój malutki a ty
nie możesz od razu do rzeczy tylko najpierw wpis jak tu zaraz zjadą klientkę? :D Boisz się że jak nie zapowiesz się odpowiednio to twoja porada też będzie skrytykowana? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro karmisz
piersią to dlaczego tak się spieszysz z rozszerzaniem diety? Do 6 miesiąca powinno karmic się samym mlekiem, jest 100% wystarczające dla dziecka, potem powinno zaczynać się od wcale nie tak polecanego jabłka, a od ziemniaka z dodatkiem oliwy z oliwek, później marchewka i inne warzywa każde w odstępie kilku dni żeby zobaczyc czy nic sie nie dzieję i jak dziecko znosi nowe produkty. Takie rozszerzanie diety poleciła nam Pani z poradni laktacyjnej, do której chodziliśmy od 4 tygodnia życia Synka. Do tej pory czasami się jeszcze pojawiamy, a ma już ponad 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak moje dziecko jest trute przezemnie tymi chemicznym jedzeniem i juz prawie nie potrafi sie samo podniesc bo TAKIE JEST PODTRUTE, a ja nic i dalej bede go molestowac tym okropnym solidnym jedzeniem :-) no i oczywiscie chwale sie tym bardzo zwlaszcza ze autorka zadala pytanie a ja jej na nie odpowiedzialam. Wiesz ale ja sie chwale ( pisane z sarkazmem jakby ktos nie zrozumial)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniiia232a
ja tylko pytałam . a nie chciałam żebyście się mamusie kłóciły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniiia232a
a tak po za tym dałam jej dzisiaj deserek marchewka z jabłkiem i bardzo chętnie jadłla i wszystko oki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zależy jakie to sklepy
Wedug mnie wcześnie wprowadzasz nowe produkty. Według zaleceń najwcześniej podaje się po ukończonym czwartym miesiącu życia i nie bez powodu są takie zalecenia. Ja mojemu synowi podałam po raz pierwszy kaszkę jaglaną Hipp (jako pierwszy produkt) dodaną do mleka jak miał 4,5 miesiąca a wszelkie owoce czy warzywa po piątym miesiącu, mięso jak skończył równo sześć miesięcy. Dziecko ma całe zycie na to by się najeść czymś więcej niż mlekiem i nie trzeba tego przyśpieszać, chyba że ma anemię bądź jest wcześniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsahdjka
tak to jest jak matki chuchaja i dmuchaja na dzieciaczki a potem wyrastaja niejadki tego nie to jest be, moja kolezanka corke karmila tak na jedzeniu gotowanym bez smaku ( nie mowie zeby zaraz dawac nie wiadomo co ale bez przesady ) i co nie zle musi sie nagimnastykowac zeby jej corka chociaz chleba zjadla . matka sama powinna wiedziec co podac instynkt macierzynski jest cos takiego jesli nic malej nie jest jak najbardziej podawac :-) i ja odczekiwalam 1-2 dni wystarczajacy czas by wyszly krosty czy tez inny objaw . mamy wyluzujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdhjsdh
Instynkt macierzyńskie nie ma nic wspólnego z dojrzałością układu pokarmowego dziecka to po pierwsze, po drugie , dzieci którym rozszerzy się dietę w 5 miesiącu zycia, tylko na tym profitują (żołądek potrafi już wyprodukować enzymy trawiące większość potraw czego nie mozna powiedzieć o niemowlęciu niespełna czteromiesięcznemu którego żołądek męczy się podczas trawienia choć buzia się otwiera bo smakuje i oczka pożerają ). Tak to jest jak matki uważają że wiedzą lepiej niż pediatrzy, położne i lekarze. Tak jak ktoś tu napisał , pokarmy wprowadza się najwcześniej po czwartym miesiącu czyli umownie na całym świecie jest to 4,5 miesiąca u niemowlęcia i gwarantuję że takie niemowle nie będzie niejadkiem tylko z tego tytuły że rozszerzono mu dietę później niż niespełna czteromiesięcznemu ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak , no jasne ale
co z mamusiami które przebierają z nogi na nogę by napatrzeć się jak dziecko dostaje pierwsze jabłuszko, pierwszą marchewkę, przeciez takie czekanie jest nudne, nieciekawe i w sumie co to za różnica czy miesiąc wte czy wewte przecież mlekiem człowiek nie żyje prawda? A poza tym marchewka i jabłko jest cikawsze niż mleko i etykietki na słoikach takie kolorowe, aż trzeba kupić i przetestować na dziecku :). Ja to się zastanawiam kto jest większym dzieckiem, to niemowle czy ta mamusia zdurniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spiesz się dziewczyno z tym rozszerzaniem diety, jeszcze zatęsknisz za wygodnym karmieniem piersią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgyuiokjbbvfrsxcfghbbcfgh
Nie widac ze autorka chce wprowadzac diete teraz? To odwalcie sie od pouczania jej skoro ona tego nie chce! Macie swoje dzieci to karmcie je tak jak chcecie! Wy uwazanie ze rozszerzenie diety po 6 tym miesiacu a chinczycy robia to dopiero jak dziecko skonczy dwa lata! Kazdy robi jak chce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgyuiokjbbvfrsxcfghbbcfgh
Nie cierpie natretnych i najmadrzejszych mamusiek od siedmiu bolesci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaEva
Zaraz ale o ile dobrze czytam, autorka w temacie zastanawia się czy podać jabłko z marchewką więc chyba jakieś wątpliwości miała jak zakładała temat , skąd zatem tyle nienawiści do kogoś kto sugeruje że się śpieszy z rozszerzaniem diety? Czyż nie jest tak że napisać może każdy co chce? Co najwyżej jak inna osoba się z tym nie zgadza to niech nie komentuje tylko odniesie się bezpośrednio do autorki bo tak zrobiła by inteligentna osoba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko ja bym chętnie ci
doradziła ale z tego co czytam już sobie poradziłaś? ;). Zastanawiałaś się jednak czy podać słoiczek jabłko z marchewką tak? A jak trzymasz ten słoiczek w ręku to co widnieje na etykietce? Zapewne jak byk widnieje tam wiek dziecka w miesiącach . Zapewne w czerwonym kółeczku masz napisane że po czwartym miesiącu a nie od czwartego czy blisko czwartego ;). Odpowiedź miałaś już od samego początku na słoiku a na kafe chciałaś jedynie uspokoić sumienie i upewnić się że wszyscy tak robią i ich dzieci żyją, tak? Większość Polek tak robi i mnie własnie to denerwuje a nie to że ktoś dobrze radzi odczekać kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×