Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedoszła synowaaa

KOBIETKI! Czy któraś z was mieszka wraz z partnerem u swoich rodziców?

Polecane posty

Gość niedoszła synowaaa

Tak jak w temacie, czy mieszkacie z męzem/narzeczonym/chłopkiem u swoich rodziców ( nie u jego) i jak wygladają Wasze relacje? Zwłaszcza relacje partnera z waszą mamą i ojcem? Jak długo tak mieszkacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła synowaaa
czyżby zadna?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvvvvvvvvvvvvvvvv
Na moje, to jak się chce mieszkać z chłopakiem/narzeczonym, to powinno się iść na swoje, a nie rodzicom jeszcze "obcego" człowieka do domu wprowadzać... Dla mnie to chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła synowaaa
\ale nas nie stać na własny dom a na wynajęcie mieszkania w takiej dziurze jak mieszkamy nie ma co liczyć, rano ktoś wywiesi ogłoszenie i po 10 min ma juz 20 chetnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvvvvvvvvvvvvvvvv
No ale jak można chłopaka wprowadzić do mieszkania rodziców? Bo wam się chce razem mieszkać? Dla mnie to niedojrzałe. Ja też chciałam z moim zamieszkać, ale póki nie wynajęliśmy kawalerki 20m2, to nie było mowy, żeby mieszkać u moich bądź jego rodziców. Właśnie ze względu na nieporozumienia, brak intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła synowaaa
Ok pytam o relacje i jak to u takich par wygląda a nie o to jak tak można🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nono ni
spora część społeczeństwa mieszka z rodzicami, połowa moich znajomych tak mieszka, miałam koleżankę co mieszkała z teściami (tylko jeden pokój do dyspozycji) reszta wspólna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvvvvvvvvvvvvvvvv
U jednych na pewno wygląda to dobrze, a u innych źle. Zależy, kto Ci odpisze. A nawet jak Ci 10 osób napisze, że jest super, to nie oznacza, że w Twoim przypadku też będzie super. Różni są ludzie, różne charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła synowaaa
U mnie nie jest super:P A pytam oooooooo tak z ciekawości, a może lepiej załozyc temat co macie dziś na obiad nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak szacunku i tyle
Dla mnie to chore zeby wprowadzac do domu rodzinnego faceta! Jesli chciecie razem mieszkac w domu rodzinnym to uwazam ze powinniscie wziaść najpierw ślub, nawet ze względu na szacunek dla rodziców. Ja tez mam faceta, mieszkam w domu i on czasami zostaje u mnie na noce ale nie przyszłoby mi do głowy zeby on zamieszkał z nami. Chce ze mna mieszkać to bierzzemy slub, a jak nie to wynajmujemy sobie coś swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak szacunku i tyle
Nie pozwoliłabym mu sie wprowadzić ze wzgledu na szacunek dla rodziców. Moim zdaniem to jest totalne zlekceważnienie ludzi o bardziej konserwatywnych poglądach od tych naszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvvvvvvvvvvvvvvvv
brak szacunku i tyle -> zgadzam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak szacunku i tyle
I dlatego tez nie dziwie się ze u ciebie relacje nie są dobre meidzy rodzicami a twoim facetem. To dla nich ktos obcy kto posuwa ich córkę w pokoju obok. Jak ci nie wstyd? Bądzcie na tyle dorosli ze wezcie ślub a wtedy to zupełnie inaczej będa odbierac rodzice. Chcoiaz teraz to juz i tak moze byc za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła synowaaa
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak szacunku i tyle
I z czego sie cieszysz? Brakuje ci zwykłej kultury i empatii, nikt normalny nie wprowadza sobie an stałe do domu rodzinnego swojego chłopaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak szacunku i tyle
Mojemu facetowi tez jest dobrze u mnie ale ja nie pozwalam na to aby sie wprowadził. Przyjezdza do mnie na weekend,i raz w tygodniu a na kolejny weekend ja jede do niego. Najchętniej to wolałabym zeby on wieczorami wracał sobie do swojego domu, no ale nas akurat dzieli odległosć wiec zostaje u mnie. A mimo to widze ze mojej mamie to nie do końca pasuje. Przeciez dla niej to ktos obcy, skad wiadomo ze on bedzie moim męzem? Może ten twoj mieszka z tobą tylkod latego ze mu wygodnie io tanio? pomyslalas o tym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak szacunku i tyle
teraz jakies powalone czasy się zrobiły, juz samo meiszkanie na kocią łape latami jest chore bo do niczego nie prowadzi a juz sprowadzenia swoich konkubetów do rodzinnego domu to totalna patologia. Mi mama kiedyś powiedziała "weźcie slub i mozecie sobie robić z góra domu co chciecie". Ona tez by nigdy nie pozwoaliła zeby obcy ktos sie wprowadził do domu. Bez rpzesady, sa jakies granice ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice chcą, żebyśmy z nimi zamieszkali, ale ja nie chcę. Zero imtymności, nic po swojemu nie można zrobić, znajomych nie zaprosisz, bo może będzie przeszkadzać rodzicom... Jestem zdecydowanie na nie, chyba że miałoby to być na zasadzie mieszkania w dwóch odrębnych mieszkaniach z osobnym wejściem, kuchnią, łazienką. Ale kiszenie się w jednym mieszkaniu to dla mnie tragedia. Zawsze ktoś będzie czuł się skrępowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła synowaaa
Tak.. bo twój lowelasek cię nie posuwa jak u ciebie nocuje hipokrytko :D Poza tym mieszkamy tu bo nie mamy własnego domu a na wynajem tu mozna liczyc jak na wygraną w totka, nikt nie zamierza tu mieszkać na stałe czytaj uważniej wywłoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvvvvvvvvvvvvvvvv
No właśnie, bo załóżmy, że ten chłopak okaże się nie typ właściwym, to co, następnego też do domu wprowadzisz? Dla zdrowych relacji lepiej iść na swoje. No ewentualnie po ślubie u rodziców, ale to jakoś oddzielnie, nie na kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvvvvvvvvvvvvvvvv
Autorko, a w jakim wieku jesteście? Długo ze sobą jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak szacunku i tyle
sama jestes wywłoką!! Trzeba nie miec za grosz szacunku dla swoich rodziców zeby pozwolić się wprowadzić do ICH domu swojemu gachowi który być moze nie ma wobec ciebie powaznych palnów! chcecie mieszkac w domu rodzinnym to czemunie wezmiecie slubu co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła synowaaa
Kocham takie zacofane idiotki jak wy:D Zeby razem zamieszkac trzeba wziąć ślub i tak to potem rodzą sie rozwody.. bo po ślubie okazuje się jak to jest ze sobą spędzać czasem niemal 24 h na dobe i sa zgrzyty bo się nie dogadują jednak, każdy ma inne nawyki i spotykając się codziennie na te pare godzin zupełnie inaczej przedstawia obraz drugiej osoby :D Lepiej sprawdzić się PRZED nie PO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła synowaaa
ivvvvvvvvvvvvvvvvvv ja mam 24 lata on 27 i jesteśmy ze soba 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tak mieszkalismy niecaly rok. U nas sytuacja byla taka ze moj facet ( portugalczyk jak juz wiecie ) mieszkal wczesniej z kolega - problem pojawil sie wtedy kiedy kolega zaczal pic i spal calymi dniami - nie otwieral drzwi, zostawial klucz w zamku, moj facet kilka razy spal w samochodzie przy stacji benzynowej - pomysl by zamieszkal z nami nie wyszedl ode mnie, tylko moi rodzice mi to zaproponowali - bylam w lekkim szoku zreszta Z moimi rodzicami moj M ma bardzo dobry kontakt, oni go traktuja jak czlonka rodziny, od samego poczatku - nigdy nie bylo miedzy nimi spiec, moj brat jest dla niego jak jego wlasny ktory odszedl 18 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak szacunku i tyle
Powiedziąłam ci idiotko ze ślub jesli chcecie meiszkac u rodziców a jesli nie chcecie brac slubu to wypierdalac na swoje🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła synowaaa
brak szacunku i tyle ślub wezmiemy ale na to trzeba najpierw odłozyc kase nie? Moze ty i twoj gach byscie od razu wzieli bo pewnie liczycie az rodzinka wam wyprawi wesele my chcemy miec wesele za swoje pieniądze, a cięzko byłoby odłozyc na to kase gdybyśmy wynajmowali mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merry christmas czd
Oj nieee...ja bym w życiu tak nie zamieszkała. Znam dziewczynę która tak mieszka ale zarówno jej rodzice jak i partner nadużywają alkoholu, więc dogaduja się świetnie :p on w dodatku ma jakieś 30 lat, ona nieco po 20 i wg mnie to wstyd jak dorosły facet pomieszkuje u rodziców swojej laski.patologia. jedyne dobre rozwiązanie to jak dom jest wielki, ale nie lepiej mieć małe, wynajmowane ale osobne mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak szacunku i tyle
ahaaaa czyli ejszcze twoja matka żywi twojego gacha bo wy odkładacie sobie kasse?? Może powiesz tu nam ile sie dorzucacie do rachunków i jedzenia , bo moze w tym tkwi praoblem ze wykorzytujecie rodziców??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvvvvvvvvvvvvvvvv
Słuchaj "zacofana idiotko"! Piszesz "Zeby razem zamieszkac trzeba wziąć ślub i tak to potem rodzą sie rozwody.." umiesz czytać ze zrozumieniem? Nikt tak nie pisze. Można mieszkać przed ślubem, ale sami, nie z rodzicami. Jak Ty poznasz swojego faceta mieszkając ze swoimi rodzicami? Jedynie możesz poznać go z tej strony, jak się nie dogaduje z Twoimi rodzicami... A TWój facet nie ma godności? W wieku 27lat wpakować się obcym ludziom na chatę? Nie ma swojego domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×