ROZPRAWICZYŁAM FACETA I..

jestesmy juz razem 11msc.po 2msc bycia razem uprawialismy seks,poniewaz bardzo sie kochalismy i kochamy. on byl prawiczkiem i jestem jego pierwsza ja juz mialam wczesniej partnerow seksualnych. on jest we mnie bardzo zakochany doslownie nosi mnie na rekach;D Mamy po 21lat. on mowi ze chce zebym byla jego zona i zadnej innej nie chce itd itd.. myslicie ze to jest mozliwe zeby facet przez cale zycie uprawial seks tylko z jedna kobieta?..tak sie zastanawiam i czesto mam watpliwosci:(mimo jego zapewni

zapewnien*

zebys tylko w przyszłosci nie miała wypominania ze spalas z innymi to go uswiadom ze to ze byl prawiczkiem to zadne halo i nie bedziesz go ubóstwiac za to.

to je nie mozliwe wrecz

ja go za to nie ubostwiam.ale nie ukrywam ze podoba mi sie ze tylko ze mna uprawial seks.chciałabym zeby juz tak na zawsze pozostalo.. tylko boje sie ze bedzie chcial sprobowac z innymi:(

to że ty dawałaś dupy komu popadnie to nie znaczy,że on taki sam...

Ooo widzę, że jednak każdy ma inny gust ;) Ja np. uwielbiam gdy facet jest doświadczony, wole żeby miał przede mną duużo partnerek :)

on wie ze spalam z innymi nawet wie o trojkacie z kolezanka.nawet mu to nie przeszkadza i nic mi nie wypomina. na poczatku nawet mowil ze bede go uczyla hehe no ale wiedzial co robic bo byla i jest milosc miedzy nami.

nawet jak ci się to podoba to mu o tym nie mów, bo ja się swojemu narozprawiałam jak to cudownie i po dwóch latach musze go co nóż sprowadzać brutalnie na ziemię że niewiadomo czego nie dokonał że penisa w gaciach trzymał:P Myślę że można uprawiać seks z jedną kobietą całe życie, nie umiera się od tego :D

nie dawalam kazdemu poprostu mialam kilku partnerow. mi sie to bardzo podoba ze tylko ze mna sie kochal.a jak byl nasz pierwszy raz to bylam mega podniecona ze robi to pierwszy raz ze mna;D

ho ho, mojemu na początku też nie przeszkadzało a później się przyczepił do tego tematu (jakoś po dwóch latach) i było kilka afer w tym temacie, bo ja też sobie nie pozwolę żeby mi facet wartośc mierzył przez ilość wsadów :P Stanęło na tym że wiedział o tym że nie wiąże się z dziewicą i niech się lepiej z tym pogodzi bo to nie jest mój problem że sobie z tym nie radzi... dlatego ci mówię nie rozczulaj się nad tą jego cnotliwością bo nic dobrego z tego nie będzie:D

wiem ze nie umiera sie od tego.ale chyba media i te rozne programy zryly mi banie za duzo mysle. jestem strasznie o niego zazdrosna choc nie mam powodow.

nie rozczulam tylko na forum pisze.. wlasnie moj wie ze dziewica nie bylam i nie ma prawa nawet mi tego wypominac.tak samo twoj nie mial.

"Nie dawalam kazdemu poprostu mialam kilku partnerow" - ale wy to teraz ładnie nazywacie, żal mi was laski.