Skaza białkowa - proszę wejdzcie !

Witajcie mamusie. Niedawno przestawiałam dziecko z mleko początkowego na następne. Początkowe jadł Bebiko hypoalergiczne. Ustaliśmy z lekarką, że można spróbować podać mu następne zwykłe. Ale niestety obsypało go na buzi, na szyjce i w zgięciach rączek. Więc kupiłam hypoalergiczną dwójkę a tamto leży no i już skóra się czyści, więc to był efekt po mleku na pewno bo nic nowego w czasie przestawiania go nie dawałam mu, żeby wiedzieć jak zareaguje na nowe mleko. No i teraz tak się zastanawiam, podejrzewam, że mój mały ma skazę białkową, ale zanim się wystoję w kolejce w przychodni chciałabym od was dowiedzieć się czy tak małym dzieciom już robi się jakieś badania pod kątem skazy białkowej? Ma prawie 7 msc w tej chwili...

Tak skaze bialkowa da sie juz rozpoznac ja ja mialam jak bylam mala nie tolerowalam zadnych produktow takich jak mleko krowie czekolada jakies serki nie pamietam juz ale wiem ze mialam diete kleiki kaszki itp pogadaj z lekarzem

Dziękuję za wypowiedź. Czyli do lekarza wybiorę się na pewno :) Myślę, że będziemy robić jakieś badania. Wolę wiedzieć niż zaserwować mu jakiś jogurcik po którym go wysypie...

tak malemu dziecku robia badanie krwi na panel pokarmowy...

mój ma skazę białkową, robilismy mu w 6 miesiącu zycia testy ale z racji tego iż nie podawałam mu żadnych produktów z białekiem mleka krowiego przez 3 miesiące to wynik nie był miarodajny. Powtórkę badać mamy po roczku. Teraz jesteśmy na Nutramigenie

Ja też nie mam pojęcia czy mój syn ma skazę. Ma 8,5 miesiąca. Pije cały czas bebilon pepti pomimo, że nie ma zdiagnozowanej skazy białkowej. Od 6 miesiąca jadł kaszki mleczno-ryżowe - nic mu po nich nie było. Od 7 miesiąca dawałam mu codziennie jednego małego danonka. Po jakimś czasie miał suche, czerwone policzki i brodę. Myślałam że od slońca bo dużo spacerowaliśmy. Pediatra stwierdziła że to może być jednak skaza i kazała wstrzymać się z jogurtami i kaszkami. Od 3 tyg. mu nie daje i teraz buzie ma ładną. Co mam zrobić?

Moja mama zna przypadek połączenia skazy białkowej z AZS. Dziecko kilkuletnie do dzisiaj nie może nic z nabiałów jeść. Musisz zrobić to co ja - umówić się do lekarza w najbliższym czasie, niech Cię skieruje na badania z dzeckiem.

Do alergologa tak? I od razu da skierowanie na badania?

normalnie do pediatry. musisz dokładnie jej powiedzieć co podałaś i co zaobserwowałaś potem na skórze dziecka. I ona powinna dać skierowanie na badania - tak myślę. A potem chyba dopiero alergolog jeśli cosik wyjdzie nie tak na badaniach.

Dodam jeszcze,że jak byłam ostatnio u pediatry jak miał katar to go zbadała i uznała, że to katar alergiczny. Przepisała fenistil ale o badaniach nic nie wspomniała. Myślę, że o takie skierowanie będzie ciężko

no to się musisz upomnieć a jak nie będzie chciała wypisać idź do innego lekarza. Wydaje mi się, że w ostateczności możesz badania na własną rękę zrobić w laboratorium tylko trzeba będzie sobie to opłacić bez skierowania.

Mam coś, co Cię zainteresuje: http://tnijurl.com/a38d60f63360/ powodzenia

Ja do pediatry chodzę prywatnie. Dołożę trochę więcej i umówię się do alergologa

podejrzewamy, że córeczka może mieć skazę białkową, póki co pije mleko sojowe, miała te same objawy, czerwone placki na ciele, na zgięciach rączek, stóp i b. czerwone policzki, lekarz stwierdziła AZS i dostałam maści, po których nie bardzo się polepszało, dopiero zmiana mleka pomogła, teraz jesteśmy na etapie obserwacji, lekarz przepisała nowe maści a czy skaza białkowa okaże się po testach na 100%.

A jakie to są testy? Ile kosztowały?

test polega na pobraniu krwi i jest na NFZ.. ale nie pamiętam jak się on nazywa