katolicy- dlaczego przy śmierci Jezusa nie było Józefa? Czy Maryja wogóle kocha

ła Józefa??? dlaczego biblia nie mówi nic o miłości między marią a józefem? dlaczego mają być dla mnie wzorem świętej rodziny skoro o ich małże,ństwei w ogóle sie nie mówi???? józef musiał zaakceptować nie swoje dziecko, zaufać jej, że to ducha świętego, a na koniec ona na zawsze była z synem kojarzoina, z nim nie. JAKĄ ZONĄ BYŁA MARYJA? czy józef dał nogę dowiedziawszy się , że syn zginie? dlaczego nikt nie chwali józefa za heroizm zaakceptowania nieslubnego dziecka? jak silna była miłość między józefem z maryja?

To jak by pytać dlaczego Atena wyszła z głowy Zeusa. Stary Testament to mitologia Żydów, Nowy to przypowieści Chrześcijan.

józef był frajerem wychowując nie swojego bachora i taką postawę wmawia się innym facetom, że jak będą wychowywać nie swojego bachora to będą bardziej męscy itp itd, a ktoś kto nie chce związać się z kobietą z dzieckiem uważany jest za namiastkę faceta

a co mnie jakieś ciotki obchodzą??? józef to najbliższa rodzina maryin i jezusa!!!! dlaczego związkiem w tej rodzinie była matka i syn? to kim wobec tego był ojciec w tej rodzinie? popychadłem zarabiaczem, tak???? dlaczego józefa nie było z maryja przy krzyzu ich dziecka?? spierdolił? pytam się- ma to być wzór świetej rodziny. podstawą jest małżeństwo, więc pytam- jakie to było małżeństwo??? czy feminiski nie zwróciły jeszcze uwagi, że maryja była z tym wszzytskim SAMA???????????????? "Pasja' to film lesbijski- Maryja i Magdalena ubolewają nad Jezusem, a gdzie Józef, partner Maryi i miłość jej życia???? dlaczego jezus nie tęsknił do józefa, mam wrażenie, że bardziej kochał matkę, jak tak swięty człowiek mógł az tak być emocjonalnie niedojrzały....

elektronik- no własnie....biblia uzy facetó, ż mają dać sobą pomiatać, że mają być niemym upodlonym dodatkiem w kajdanach do świętego związku matki z dzieckiem.....to dlatego józef spierdolił ze sceny krzyżowania...nie mógł na to patrzeć po rpostu. miał już dość. maryja zaszła nie z nim, a nastepnie ogłoszona została wieczną dziewicą. jak on się czuł? jaki był ich związek? byli małżeństwem? czemu więcej dzieci nie mieli? dlaczego stawia się ich za wzór świętej rodziny, tam seksu nie było, a kościół popiera seks w małżeństwie!!!!! nie rozumiem....nie chce naśladować maryi...ona nie kochła józefa, męża swego, który poświęcił się dla niej!!!!

Św Józef umarł przed śmiercią Chrystusa dlatego nie był przy ukrzyżowaniu.

Musisz nauczyć się pisać po polsku. I używać znaków przestankowych. Wtedy może ktoś się ulituje i coś napisze.

a dlaczego umarł, na co? popełnił samobója pewnie. jak tu żyć w takiej rodzinie z taką kobietą, w rodzinie, w której sie jest dla każdego jej członka numerem 2....

Św. Józef był starszy od Maryji więc to chyba logiczne,że ze starosci.

"Pasja' to film lesbijski- Maryja i Magdalena ubolewają nad Jezusem, a gdzie Józef, partner Maryi i miłość jej życia???? dlaczego jezus nie tęsknił do józefa, mam wrażenie, że bardziej kochał matkę, jak tak swięty człowiek mógł az tak być emocjonalnie niedojrzały.... Jesteś niedouczona, jak chcesz dyskutować na jakiś temat to najpierw zapoznaj się z najpierw z tematem. Józef był cieślą, nauczył Jezusa zawodu i przygotował do życia w świecie. Oprócz wiedzy, która dała Jezusowi podstawowe wykształcenie na ludzkim poziomie, przekazał Mu także wiarę, jako największą wartość człowieka. Nauczył Go modlitwy i wprowadził w podstawowe praktyki religijne. Także na pewno byli dla siebie bardzo bliscy.

owszem, jestem niedoinformowana, dlatego pytam. dobrze, że byli sobie bliscy. a co ze związkiem Maryi i Józefa. czy Biblia opisuje jej żałobę po utracie męża?

ze Jezus był w zwiazku z Maria Magdalena

heloizo - skąd ten pomysł o braku miłości Józefa i Mari ? :) Józef i Maria mieli jeszcze co najmniej siedmioro dzieci - musieli więc coś od siebie czuć ni uważasz ?:)

a mieli aż tyle? nie wiedziałam.... bo tak myślę, że jeśli kobiety w Polsce wzorują się bardzo na Świętej Rodzinie i na Maryi, to nawet wiele tłumaczy....;-/ niestety. Ja o Józefie nie słyszę nic. Nic komoletnnie. Tylko o maryi i Jezusie. O matce i dziecku. A mąż i ojciec to jak widze to popychadło, margines. i tak własnie wygląda życie wielu rodzin w Polsce

Polska w szczególności ta katolicka cierpi na swoisty kult maryjny ,ale on nie ma nic wspólnego z prawdziwą postacią Mari , żony Józefa , matki Jezusa i Jego braci i sióstr .

o masz. a dlaczego o tym się nie mówi? czemu ja np. nic nie wiem o rodzeństwu? przeciez to zonacza, że żyją potomkowie Jezusa, jego krewni. jeśli chcociaż jedno z rodzeństwa miało dzieci, to ród nie wyginął

to zależy kto o tym nie mówi :) Ale Biblia bardzo jasno o tym naucza :)

wiele też mówi o Józefie jako wielkim człowieku wiary i zaufania , o mężu i opiekunie swojego domu .

Dokładnie czytaj Biblię a wszystkiego się dowiesz. Bo jeśli tylko robisz sobie żarty autorze to pamiętaj że obrażasz ludzi wierzących. Chcesz dowiedzieć się prawdy czytaj Biblię tam znajdziesz odpowiedź

Chrystus nie miał rodzeństwa.Przez pojęcie ,,Bracia i siostry'' należy rozumieć zwrot do wszystkich ludzi.

(46) Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. (47) Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą. (Ew. Mateusza 12:45-47, Biblia Tysiąclecia) Jego Matka i bracia -----------------Jego bracia

zawsze mnie zastanawia dlaczego katolicy tak obstają przy Jezusie - Jedynaku ? :) Bo poprzez współżycie z Józefem Maria dla katolików staje się mniej " święta" a bardziej ziemska ?:D

nie obrażam, tylko pytam. a to, że stawiam pytanie kontrowersyjne, to trudno. Ci, którzy takich pytań się nie boją, sa wiarygodni przynajmniej. człowiek niepewny swych przekonań zbywa takie pytania, bo boi się odpowiedzi, kompromitacji. ale np. w Kościele, kiedyś do kościoła chodziłam.. RAZ kiedyś była wzmianka przed Bozym Narodzeniem, że czy zastanawialismy się ile to znaczyło dla Józefa, przed czym on stanął, gdy miał uwierzyc niewieście w dziewictwo i niepokalane poczęcie przez Ducha świętego. Józef stał się opiekunek rodzin, to wiem. ale RAZ JEDEN słyszałam o tym. a poza tym kult kobiety-matki. Józef mimo wszytsko w tym ginie. a ludzie wzorują sie Biblia, Kościołem. I tak jak ginie Józef w swej rodzinie, tak mężczyzna, mąż, ojciec ginie w wielu rodzinach we współczesnym świecie. faceta nie dopuszca się do procesu wychowawczego dziecka. po kobietach z forum to widać, one się wyrażają o mężach jakby to byli ich wrogowie- nie zostawi dziecka z mężem, bo eszcze zboczeniec, zapyta się ich tylko o męża, to zaraz "zawsze wybiorę dziecko", tak jakby od razu szykowała się do ataku, jakby mąż z założenia był jakimś agresorem, a one same takich wybierają. obgadują baby mężów. piszą takie rzeczy, że zastanawiam się po co w ogóle ten facet jest, przyjaciół do pogadania mają, nie jedna twierdzi, że można mieć wielu na seks, że w ogóle to obciach zrobić coś dzisiaj stricte dla mężczyzny. czyli jednym słowem, ten facet w ich zyciu jest bo jest, ale jakby nie było, to też by było dobrze. rzadko czytam wypwoiedzi kochających kobiet. większosć to nierozwiniete emocjonalnie 20tki, które postanowiły pobawić sie w dom. i myślę, że to dlatego facetom tak źle kojarzy się słowo feminizm. widza w nim samo zło. pomijają autentyczne problmey kobiet, n ajakie feminizm czasem chciałby zwrócić uwagę. skupiają się na tym, że feminizm degraduje rolę mężczyzny i spycha go na bok. związkiem w rodzinie nie jest już ona i on, lecz ona plus ono. jest to niejasna sytuacja. bo kim jest w takim razie on? dostawcą kasy i spermy. taka prawda. a jakby była ona plus on i ich dziecko, to układ jest jasny. kochający sie ludzie i owoc ich miłości, który wspólnie wychowują.

:D:D:D

ogólnie czuje, że dzieje się coś nieodbrego, gdyż PATRIARCHAT , który nie do końca jest dobrym konceptem, zastępowany jest MATRIARCHATEM, który jest tym samym, tyle , że w centrum jest kobieta, a nie mężczyzna. ale skutki te same. kiedy ludzie pojmą, że nie chodzi o dominację, lecz o współprace i miłość? między innymi dlatego zawsze dziki sprzeciw buidzi we mnie stwierdzanie, że dziekco kochane jest bardziej od współmałżonka (przy założeniu, że mniej kochane tez nie ma być, w ogóle nikt ani mniej ani bardziej kochany). kurcze, no nie wierze i koniec, że codzienność takich rodzin nie wygląda jakoś inaczej niż tych, którzy ,mają szczęście czuć equilibrium. ;-/

heloiza ze swoimi glupimi pytaniami idz na rynek ! :)

co się szczerzysz??;-//

czyli - ani patriarchat ani matriarchat. czyli miłość i współpraca . no o ok . Ale kto podejmuje - twoim zdaniem ostateczną decyzję w ważnej dla rodziny sprawie ?

nawet u nas mówi sie na kuzynów - brat cioteczny - ale czy to oznacza ,ze taki brat jest naprawdę twoim bratem z tego samego ojca i matki ?

używa się zwrotów ,że Józef spiertolił nie biorę udziału.