Chciabym sie oświadczyc dziewczynie, ale moje dziecko ma chwiejne emocje do niej

Spotykam sie od pazdziernika z kobietą.Chcialbym jej sie w maju oswiadczyc, ale tu mam dylemat Moja 10 l.corka,ktorą samotnie wychowuje ma dwojaki stosunek do niej.Nie moge powiedziec ze ją uwielbia, ale tez nienawisci do niej nie ma, powiem tak...zdaje mi sie ze czesto ją nie lubi Termin oswiadczyn wyznaczylem 26 maja,to nie jest zwykly dzien,wiadomo Dzien Matki i mogloby zostac gniewnie odebrane Zupelnie nie wiem co robic.Sluchac serca, bo kocham ją, czy jednak patrzec na corke ,ktora nie jest przekonana do mojej dziewczyny? Zdarzylo sie ,ze kilka razy corka sie z nią poklocila i ostatnio zostala skarcona z jej strony, mnie wtedy nie bylo,,za to sie obrazila na nią Kocham ją , i ona mnie, ale chyba powinienen brac emocje dziecka pod uwage? czy jednak nie patrzec na zdanie dziecka?

trochę szybko się oświadczasz,,,

Oswiadczyny to nie jest odrazu slub,do tego czasu od oswiadczyn napewno minie kilka miesiecy

sprawa rozhodzi sie o to, czy powinienen oswiadvzyc sie kobiecie, do jakiej moja corka nie pala sympatią,zwlaszcza po ostatniej klotni z nią

corka kiedys pojdzie na swoje, a ty zone bedziesz miec na cale zycie.Corka wiecznie z tobą mieszkac nie bedzie, zona z zalozenia tak

Pół roku i już oświadczyny? W dodatku obca kobieta, tak! dla Twojej córki to obca kobieta, karci Twoje dziecko.:O Nic dziwnego, że dziewczyna jej nie lubi.

spokoj...

zrozumcie ze dziecko z ojcem nie bedzie do konca zycia mieszkac, bedzie miec swoje zycie, i facet ma prawo ulozyc sobie zycie z kims kogo kocha z wzajemnoscią

Wlasnie chcialby usyszec argumenty tutaj przeciw ,jesli są tu osoby,ktore odradzają mi zareczyny Kocham dziecko, kocham moją kobiete, ale to sa dwie inne milosci,mimo ze silne

Missima oswiadczyny to nie jest odrazu slub i wesele, zanim to nastapi to jeszcze minie sporo czasu, chocby ze wzgledow organizacyjnych

Jesli chodzi o skarcenie to pierwszy raz sie to zdarzylo, nigdy wczesniej ani razu, to byl pierwszy raz

No właśnie 1.!! A to nawet jeszcze nie jest narzeczona. Poza tym, oświadczyny w moim rozumieniu to zapowiedź ślubu. Ty tak nie uważasz?

I tak uwazam że oświadczasz się za szybko. Chyba martwisz się, że przez Twój brak większego zaangażowania (owe oświadczyny) Twoja kobieta uzna że nie jesteś wart jej uczucia, a to chyba coś znaczy. Poczekaj spokojnie rok, co on ma zmienić, nic, jedynie upewnisz się, czy pochopnie nie zainwestowałeś uczucia. To tylko oświadczyny, mogą poczekać, nikt Ci przecież nie każe rozstawać się z kobietą.

A do slubu to jeszce het czasu ,ponieaz wymaga to orgaizacji ktora zajmuje kilka miesiecy, odlozenia pieniedzy To nie jest tak ze sie oswiadcze a nast dzien slub.

corka sie przyzwyczai do jej osoby z biegiem czasu,, i mysle ze powinienes zrobic to co serce ci podpowiada

Pół roku znajomoćci i już jakaś kobieta karci Twoją córkę? Zaczekaj z tymi oświadczynami nie zachowuj się jak młodzieniec który natychmiast musi mieć zareczyny.To zrozumiałe że panna chce szybko wyjść za mąż,ale powinieneś się liczyć zdaniem swojej córki.Jeżeli nie polubią się to nie będzie miłej atmosfery w tym domu. W tej sytuacji będziesz musiał wymienić babe na inny model która zaakceptuje i polubi Twoja córkę.

to zdarzylo sie pierwszy raz ,zupelnie nie wiedziala jak postąpic wiec ukarala, nigdy wczesniej tego nie zrobila.Pogubila sie, mnie wtedy nie bylo i zupelnie skolowana byla zachowaniem dziecka Ona nie jest dumna z tej sytuacji Moją dziewczyne znam z widzenia prawie 1.5 roku, ale spotykamy sie od pazdziernika,nie wiem czy to jest naprawde krotki czas

Oświadczaj się Ciesz się, że Cię zechciała z dzieckiem A córunia za kilka lat swojego chłopaka będzie miała i nie będzie jej obchodzi, czy Ci się on podoba czy nie.

Jakie to żałosne! JAkie zrozumiałe, że chce wyjść szybko za mąż? Mówiła ci o tym, czy co. Jak na razie, to widać, że autorowi się spieszy, by mu jej nikt sprzed nosa nie sprzątnął A czy jej spieszno do ślubu z facetem z dzieckiem to wątpię, jej rodzina też pewnie niezbyt będzie zadowolona, więc nie mów, że się ona spieszy

POoza tym, jak coś źle zrobiła, to miała ją po głowie głaskać, bo zna ją tylko pół roku, więc nie ma prawa jej ochrzanić ?

Autorze całuj ją po rękach za to, że cię zechciała z dzieckiem i pomyśl też trochę, jak ona się czuje w tej sytyacji, jej koleżanki mają chłopaków bez zobowiązań a ona z miejsca pod górkę i jeszcze naraża się na krytykę, że dziecko ochrzaniła. Ja bym w życiu na to nie poszła

Jestem bardzo wyrozumialy na jej sytuacje.Napewno tez mojej kobiecie ciezko bylo sie odnalezc w tym polozeniu, ze mam dziecko, ale ona to zaakceptowala, uszanowala, stara sie wbic nasze zycie codzienne ,we 3 ,a nie we 2 Dlatego doceniam jej starania i dlatego chce sie oswiadczyc,ale nie mam pojecia czy decydujacy glos powinna miec w tej sprawie moja corka

Ja to nie wiem wy myslicie ,ze kobieta ojca ma gowno do gadania.No tak pewnie ma pozwolic by mala wlazla jej na glowe.Ona ma 10 lat i jest jedynaczka co wiadomo oczko w glowie tatusia.I pojawia sie kobieta w zyciu ojca to raczej ona traktuje ja jak wroga a nie jak przyjaciela.Moim zdaniem jak sa razem czy tam mieszkaja to mala ma ja szanowac i na samym poczatku zaznaczyc co malej wolno.Żeby nie bylo z czasem, tak ze mala ja wyzywa i traktuje gorzej jak psa.To ze przyszla macocha skarcila ja nie znaczy ze nie lubi malej.Nie przesadzajmy nie zlala jej pewnie powiedziala co mysli i kazala isc do swojego pokoju i juz wiekie halo

A Ty autorze smieszny jestes sam nie wiesz czego chcesz jak dziecko moze decydowac o Twoim zyciu.Jak pozwolisz jej na tak poważne decyzje w tym wieku to jak ona bedzie miala z 16 lat to wyplate bedziesz jej oddawal.To Ty decydujesz z kim chcesz byc a nie ona.Jak juz ktos juz napisal ona jak bedzie miala kiedys chlopaka to w dupie bedzie miala co Ty myslisz o nim bedzie chciala z nim byc to nic nie zrobisz.

Zostawiasz 10letnią córkę z obcą kobietą, tamta ją karci, a ty jeszcze się chcesz oświadczać, wiedząc, że mała jej nie lubi? Gratulacje.

Sucz musisz być bardzo nieszczęśliwa że takie pierdoły piszesz:D Nie wyobrażam sobie karcić nie swoje dziecko, zwłaszcza że juz dość jest pokrzywdzona przez los bo nie ma matkiZ góry przewiduje ze owa "panienka" nie będzie dobra macocha dla córki autora.Wnioskuje że to jej zależy na facecie dlatego trzyma sie jak rzep psiego ogona.

Wiem ze moze wydawac sie to smieszne ze pytam sie czy brac pod uwage zdanie corki, ale ja sie w tym pogubilem Z jednej strony bardzo zalezy mi na uznaniu corki mojej dycyzji,ale z drugiej strony wiem ze za np 9-10 lat corka wyjedzie an studia i wtedy dopiero bede mogl zacząc sobie ukladac zycie ,a nie teraz? Moorland - tak zostawiam corke z moja kobieta,, dlatego ze nigdy wczesniej moja corka nie byla zle traktowana, i nie jest, nigdy wczesniej nie zostala skarcona, mimo ze corka potrafi rozki wystawic,i wyprowadzic kogos z rownowagi , ta sytuacja byla pierwsza sytuacją,wczesniej tego nie bylo Przyznam sie ,ze nigdy dziecko surowo nie wychowywalem, jestem do niej lagodny, a dziecko moje jest zdolne do dania komus w kosc

twoja corke powinienes zaczac dyscyplinowac, to na co sobie pozwala do twojej osoby nie znaczy ze do innych tak moze

Co nie zmienia faktu, że Ty i TYLKO Ty masz prawo dziecko karcić. Jeżeli Ty tego nie robisz, a "obca baba" którą sprowadziłeś do domu tak to wiesz jaka będzie reakcja. To prosta kalkulacja, córka zaraz wejdzie w taki wiek gdzie każda krzywda zostanie Ci wypomniana, a cała jej złość skumuluje się na Twojej partnerce.

Ja o tym wiem i sie tego wypierac nie bede.Ja z dzieckiem tworze uklad kumpelski,naprawde nie jestem wymagający ani surowy, i to zdaje egzamin miedzy nami,dobrze sie dogadujemy, ale wiem ze moje dziecko potrafi do kogos rogi wystawic, nie bede temu zaprzeczac,bo nie kazdy ma do niej tyle cierpliwosci ile ja potrafie miec. Gdy dostanie uwage w szkole tez nie obrazam sie na nauczyciela Zwracam uwage corce jesli widze,ze zabardzo sie rozpedza Jak widze tez ze moja kobieta nie zawsze wie jak reagowac na niegrzeczne zachownaie, ale kiedy ja jestem w poblizu to ja sprawe zalatwiam.Wtedy mnie nie bylo, noi moja dziewczyna sie zagubila, nie wiedziala jak dziecko uspokoic to zareagowal nerwami co skonczylo sie obrazą