Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość randka z internetu vol 1

Facet zabrał mnie na randkę do Mcdonald'sa

Polecane posty

Gość randka z internetu vol 1

Pisalismy miesiac, mial wymyslic cos fajnego, bylo tragicznie, nie chodzi o miejsce ale w ogole nic nie mowil tylko sie na mnie gapil i usmiechal, pachniał mydlem :/ nie bylo ''chemii'' , porazka , teraz musze mu pwiedziec, ze nic z tego nie bedzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunt dzieci wrzesnia
powiedz Muu krówki zawsze mówią mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asaaasasasasasa
a jak z nim rozmawiałaś przez internet to był bardziej rozmowny? Może nie chcial wypaść źle i dlatego mało się odzywał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randka z internetu vol 1
Przez internet był bardzo rozmowny, ja mam 21 lat ,on 24. W sumie nijak było, spotkalismy się na mieście, obok parku, przeszliśmy przez stare miasto. On powiedział dwa zdania i non stop się patrzył a to na twarz, a to na ciało, probówałam coś mówić, jakieś glupoty ze mnie autobus ochlapał :/ On odpowiadał kilkoma słowami. W Macu było podobnie ale zestresowałam się bo nadal nic nie mówił, patrzył mi w oczy, czułąm ten mydlany zapach, chciałam stamtąd uciec :/ Zupelnie inaczej niz na gg. Wyobraziłam sobie pewnego siebie faceta, stanowczego, wesołego a tu porazka. Chciał mnie pocałowac na pożegnanie ,tak czułam bo stał blisko mnie i patrzył znów oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randka z internetu vol 1
Nie dałam, nie podobal mi sie :/ Na zdjęciach wygladał ok ale w realu odrzucał mnie, nie wiem w sumie czym. Całosc mi nie odpowiada :/ randki.interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma 123
to musisz mu powiedzieć, że nic z tego nie będzie. kulturalnie i grzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiki są tutej
Mowa jest srebrem a milczenie złotem, nie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma 123
następny inteligent się odezwał. wiadomo że jak dziewczynie nie odpowiada to nie będzie się zmuszać na siłe by się z nim spotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma 123
co wy sobie wyobrażacie że my kobiety jesteśmy takimi desperatkami żeby brać pierwszego lepszego z brzegu faceta, który z łaski swojej chce się z nami umówić. też wymagamy szacunku i odrobiny kultury na którą stac tylko może 5- 10 % z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tłusta klara
"zastrzeżyliście" :-0 Do książek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóz zdarza sie...
Często się to zdarza. Wyobrażasz sobie Bóg wie kogo a na żywo kupa :D Powiedz mu wprost, że wirtual to jedno, real to drugie, źle się dogadujecie, nie jest w twoim typie i tyle. Nie tłumacz się tylko pożegnaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Portal randkowy to wysypisko potworów. Typowe dla dzisiejszych ludzi - kozak w necie p***a w świecie. Ale przecież pisze "restauracja" haha. Mnie też ciągle zapraszają w takie miejsca: kino gdzie śpię albo bar gdzie śmierdzi - a w dodatku te tłumy prostaków wyglądających i żrących jak świnie. I tak miałaś farta, baby najczęściej w ogóle nie przychodzą. Przerabiałem umawianie się przez net jak byłem dużo młodszy niż dziś - miałem kilkaset kontaktów na gg i co? I g..o. Jak już przyjdzie, to ledwo dwa zdania po polsku skleci na krzyż. Ale witaj życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heniu Masz racje, nie ktorym internet tak przelasowal mozgi ze nie odrozniaja neta od realu i odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis BURAK!!
ZABRAL CIE na randke do MC Donalda...? to jakis burak,wiesniak jakis ,dziad...facet z klasa zabiear do restauracji ,na drinka ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowa na 6
Facet,ktorego "poznalam"na jednym z portali, tak woniał jakimis perfumami,ze szok.Przez caly czas czulam ten zapach.Nawet jak przyszlam do domu.A siedzielismy w kawiarni na przeciwko siebie,nie dotykajac sie.Irytujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Mc donald karmi gównem , ale i tak to gówno jest smaczne . Miejsce wg mnie dobre na randkę . Gorzej gdyby cię zabrał na wysypisko śmieci albo pod mostna wino z żulami - lepiej że pachniał mydłem niż potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli oczekujesz na pierwszej randce restauracji z kolacją za połowę średniej krajowej i ekskluzywnych perfum , to Ty nie szukasz partnera . Raczej sponsora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyspa szczawiu
"pachniał mydłem" - przetłumaczę z polskiego na nasze: pachniał biedą a nie kasą (dobre perfumy trochę kosztują). Wybór McDonaldsa zamiast ekskluzywnej restauracji też był pewnie podyktowany względami finansowymi, a nie jego zamiłowaniem do fast foodów. x Tak to już jest, że po tym świecie chodzą bogaci i biedni. Nie ma co się dziwić i z wrażenia aż pisać o tym na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie.pewnie
jeśli facet jest biedny, to powinien obejrzeć pornola i zwalić sobie konia zamiast umawiać się z dziewczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym powiedziała że pachniał po prostu czystością i prostotą ( prosty , skromy w sensie ) no ale chemii nie było. I nie będzie bo z tego co mi się nasunęło na myśl po opisie autorki, to facet poszedł na randkę nie przejmując się za bardzo . Dał się wygadać dziewczynie , która się zestresowała sytuacją , że kolega milczący. A facet jest po prostu przebiegły. Nie chcąc się za nadto wysilać , czekał aż sytuacja sama się rozwinie - jeśli będzie mało gadał ,ona poczuje że jest mało interesująca . Jeśli poczuje się mało interesująca , bedzie robić coś co sprawi że będzie atrakcyjna . Będzie zabawiać rozmową która w ogóle go nie interesuje , więc będzie słuchał i głupio się uśmiechał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Można być biednym ale coś sobą reprezentować - wiem, bo kiedy byłem młody też byłem biedny. Nie każda dziewczyna oczekuje, że olśnisz ją bogactwem. Wystarczy, że wykażesz się intelektem i zabierzesz w parę ciekawych miejsc. Dla mnie randka w maku to kompletne nieporozumienie, to dziecinada albo pogarda - gdy kogoś znoszę obok siebie bo muszę to spotykam się z nim właśnie w miejscach tego typu. Niejedna potencjalna teściowa wgryzała się w burgera a ja piłem tylko kawę albo sok i śmiałem się :) I co to za mydło, co można je tak wyczuć? Może jakieś kurde aromatyzowane? Dzisiaj jakieś lepsze kosmetyki nie są drogie, warto mieć trochę na specjalne okazje. Można też kolegę poprosić albo ojca nawet :) Bieda czy głupota jeszcze człowieka nie przekreśla ale bieda i głupota już tak. W sumie bardzo zabawna historia. Pewnie niedługo na forum pożali się kolejny prawik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Albo to cwany typ i miał dwa scenariusze na wypadek, gdybyś mu się nie spodobała - ale Ty już to wiesz lepiej ;) Ja tak robiłem gdy umawiałem się z laskami z netu - jak była reprezentatywna i miła, to zabierałem ją w najlepsze miejsca, jak przylazł pasztet z ryłem skrzywionym latami wrzasków i fochów to krótka runda wokół rynku i żegnam :) Ale najczęściej to ja się nie podobałem - wiadomo, laski z tych sympatii różnych poniżej Ronaldo nie schodzą i to jest stała fizyczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fererooo
Zapewne wiele jest prostych kobiet typu prażynka, którym nie straszne takie pogardliwe traktowanie kobiety i zapraszanie ich do fastfodof na randki. I dobrze, niech ludzie łączą się na swoim poziomie. Nie trzeba szukać sponsora by oczekiwać odrobiny smaku i kultury. Na randkę można zabrać kobietę do klimatycznej kawiarni na małą kawę i szarlotkę a nie rzucać jej przed nos plastikową tacę z frytami obok mlaskających grubasów. I facet, którego nie stać żeby zainwestować 50 zł w wodę toaletową? Posiadówa w macu dla dwóch osób to koszt co najmniej 3 dych, facet jest zwyczajnym prostakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli komuś zależy , to będzie chciała zaimponować pomysłowaością , romantyzmem itp. Ale jak na pierwszą randkę , po miesiącu kontaktów przez komputer , to mcdonald jest miejscem uniwersalnym . NIc o sobie praktycznie nie wiedzą , więc po co on ma wywalac kase na restaurację , skoro jeszcze nie wie czy warto. Jeśli ona powali go na kolana,to zabierze ją w miejsce które ją z kolei powali na kolana. Istnieje jeszcze jedna teoria na milczące zachowanie kolegi autorki - może jest już tak zryty , ze nie umie rozmawiać z ludźmi face to face . Umie tylko pisać na klawiaturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma123
Ja bym nie chciała żeby facet zapraszał mnie na pierwsza randke do takiej restauracji. Naprawdę to nie jest aż takie kosztowne żeby nie moc zaprosić kobiety na kawę czy herbatę do kawiarni. Jeśli facet nie jest w stanie lub nie chce się na to wysilić to jest zwykłym prostakiem bez klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×