Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VivienneMar

Dlaczego nie moge schudnac?

Polecane posty

Gość piekielna87
U mnie efekty to było 7 kg w 2 mce... przy stosowaniu ok. 1500 kcal dziennie (5 posiłków po ok. 300 kcal). To już jest niedobór, ale mały. Nadwagę miałam minimalną, bo 1 kg, ale to taki dzwoneczek ostrzegawczy więc chciałam zrzucić. Teraz sobie pofolgowałam, ale z rozsądkiem, trzymam dietę (i chyba już nie zmienię- dobrze i zdrowo się tak je), czasem słodycze podjadam, i zjadam ok. 2000 kcal- waga ani drgnie. Na Wielkanoc odpuściłam dietę zupełnie, przytyłam 2 kg przez 5 dni- zrzuciłam potem w tydzień, znowu na 1500 kcal. Dziewczyny mają rację, jak sobie dostarczysz połowę dziennej dawki którą potrzebujesz, organizm włączy alarm i przestawi się na wolniejsze trawienie, jak zrobisz to delikatnie- efekty będą lepsze. Są różne teorie, na dietach czytałam np. o zasadzie nie łączenia- czyli nie łączyć węglowodanów z białkiem itd. Ja łączę zawsze, i mam podobne wyniki. Więc zakładam że "sekret" tkwi jednak w jakości i ilości posiłków. Ja np. ryby dopuszczam, i tłuste i chude, bo tłuszcz też jest potrzebny. A lepiej go "wyciągać" z ryb niż ze smażonych frytek :P Tak samo bakalie- do owsianki rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VivienneMar
Dziekuje dziewczyny :) Portfel- jem tak mniej wiecej jak napisalas, ale moze faktycznie cos robie nie tak. Ale tak na chlopski rozum, to nawet malo jedzac nie schudlabym nic a nic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dodam, ze cwiczenia maja na celu wzmacnienie tkanki miesniowej i spalanie tluszczowej. Jak jesz malo to ani nic nie wzmacniasz ani nie spalasz za to sie katujesz bez sensu. Potem mozesz byc chuda ale z kiepskim cialem. Lepiej chyba byc zdrowa, zgrabna mama niz niedozywiona, przemeczona i z niekoniecznie fajnym cialkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VivienneMar
Tak, wiem, ze tluszcz jest potrzebny , dlatego daje troche do miesa czy warzyw do pieczenia. :) Szczerze powiedziawszy jesli mialabym ladne,wysportowane cialo, to moglabym nawet i 70 kilo wazyc, cyferki na wadze mnie az tak nie interesuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak 2 miesiace jesz tak malo i waga nie ruszyla w dol, to nienormalne nawet jesli organizm przestawil sie na wolniejszy metabolizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jedzenie malych ilosci to nie sposob na chudniecie. Jedz duzo, a zdrowo i cwicz. Wiesz, ze mozesz zjesc 3 salatki jako zakaski, a nie utyjesz od nich? Mozesz przed obiadem co polecam zjesc pomidory dwa plus ogorek zielony wymieszane z kropla oliwy, pieprzem (jak musisz to minimum soli)i to jako przekaska bys potem nie jadla za duzo w porze obiadowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VivienneMar
mamabruna-wlasnie mnie tez to zastanawia, ze mimo wszystko nic sie nie zmienilo. A jestem naprawde sumienna. Portfel- tylko nie mow mi, ze ja bezkarnie moge pomidory z ogorkami i oliwa wcinac, bo ja to bede caly dzien jadla!! :D Uwieeeeeeelbiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz;) tylko sol jak najmniej, bo to najwazniesze. Pomidory i ogorki maja wode i wartosci odzywcze, teraz jest dobry okres by to wymieszac i dodac cos extra np inne warzywa jesli lubisz. Ale ja osobiscie polecam pomidorki z ogorkiem jako przystawki i zakaski i chudnie sie na tym blyskawicznie;) Ja jak sie mam zamiar odchudzac to jem to na potege:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie pisze jako zakaski a nie dania:P Przed obiadem jak zjem taka salaterke z pomidorami i ogorkami to juz mi sie jes nie chce:D Ale na odchudzanie radze jesc i jesc tyle ze rozsadnie:) i zdrowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VivienneMar
To jest moja najulubiensza salatka :) Soli i tak daje naprawde minimalne ilosci, wiec to nie problem. Gdzies mi sie obilo o uszy, ze nie powinno sie mieszac ogorka z pomidorem, bo traca witaminy, ani nie powinno sie ich sadzic obok siebie, bo nie chca rosnac. Nie lubia sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadzac sie nie powinno:) ale miesza to juz zalezy od walorow smakowych:) Ja lubie, ale jak komus zalezy bardzo na wartosciach to pomidory bez soli z pieprzem powinno sie jesc- ja lubie:) ogorki zas nie krojone bo tez traca wartosc. Ale prawda taka, ze niech kazdy je jak lubi byle jadl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogorki nie krojone to mam na mysli przekrajane, bo te krojone w plastry to niby tez bez witamin:D Ale to bzdura:) wszystkie warzywa sa dobre tylko solic jak najmniej trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwerewrew
Dieta 1000 kcal to mit lat 90, ale nie kazdy na tym chudnie... strasznie ciezko tu uzyskac sensowne porady, bo gros ludzi nie ma bledego pojecie o odchudzaniu, czego efekty zreszta widac na ulicy.... ja pierwszy raz własnie się dowiedziałam na forum kulturystów- nalezy jesc tylko odrobinę mniej, tak ok. 300-400 kcal mniej, czyli dla większosci osób to dieta ok. 1500-1700 kcal, na b grubych np. co maja 100 kg - pow. 2000 kcal. Sprawdziłam na sobie- kiedys tez meczyłam sie na diecie typu 1000-1200 kcal, i w mc nie schudłam nic! TYlko na początku zleciała woda 2 kg, ale wróciła. Myslałam , ze sie wscieknę. Teraz isę odchudzam tylko na dietach 1700, i to co parę dni jem normalnie, chudnę i tak za 2 kilo ma mc, bez wysiłku... wazne zeby podkręcac metabolizm częstymi posiłkami, najlepiej z 4-5 razy dziennie małe porcje, na noc tez nalezy coś zjesc.. i wg mnie co sie je nie ma znaczenia, je preferuję jedzenie wszystkiego, jem nawet słodkie, ale małe ilosci, tak mi łatwiej wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEM BYŁĄ ANOREKTYCZKĄ
jestem byłą anorektyczką więc jeśli chcesz dam ci kilka przepsiów na schudniecie na 100 procent pewnych ale TRZEBA MIEĆ SILNĄ BARDZO SILNĄ WOLĘ I MOTYWACJE DO SCHUDNIĘCIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEM BYŁĄ ANOREKTYCZKĄ
JA W FAZIE OSTREGO NAISLENIA ANOREKSJI na diecie 1000 kalorii strasznei bym przytyła a dla niektórych osób to dieta odchudzająca .. a w całym odchudzaniu chodzi o bilans energetyczny tzn wydatek spalanej energii w stosunku do spożytych kalorii inaczej mówiąc dużo ćwiczyć a mało jeść i wtedy nie sposób być grubym ćwiczyłam rano i wieczorem .. jadałam około 300 kalorii i waga spada do 40 kg szybko .... potem do 35 kg a jesz np jeden jogurt jedna kromka chlebka wasa z rerkiem lub z czymś co lubisz i jabłko i koniec kalorii na jeden dzień w ten sposó chudniesz NA PEWNO ...... OCZYWIŚCIE PO ETAPIE GDY DOJDZIESZ DO WYMARZONEJ WAGI NP 47 KG zaczynasz jeść bardziej kalorycznie co nie znaczy że żresz jak świnia tucznik ale jesz rozsądnei czyli eliminujesz z diety węglowodany [ lub ograniczasz ] tzn nie jedz chleba tłustych potraw smażonych itp.... oczywiście cukier , sól też zabójcze sól zatrzymuje wodę w organizmie a cukier wiążac sie z węglowodanami podowuje namdiar tkanki tłuszczowej Trzeba poczytać biochemii trzeba poznać na pamieć tabele kaloryczne i przeliczać każdego dnia wszystko do tego wiedzieć ile karolii spalisz chodząc , pływając itp.... a wtedy nawet możesz być szczupła pozwalając sobie na swoje drobne ulubione przysmaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEM BYŁĄ ANOREKTYCZKĄ
a nie ma nic bardziej dającego satysfakcję jak zdobycie upragnionego celu w życiu np zadowolenie z siebie ze swojej wagi wyglądu ale oczywiście najważnjesze to co w głowie nawet chude piękne nie zastąpi wykształćenia solidnego ... więc żeby mózgowi nie zaszkodziło odchudzanie trzeba też dostarczać witamin farmakologicznie kupować w aptece rozamite mieszanki witamin bo inaczej z nauki nici A jak już powtarzam się najważniejsze w życiu solidne wykształcenie a szczupłość na drugim miejscu :) niedobory witamin , mikroelementów , soli mineralnych , potasu i innych to tylko same problemy i w zaiązku z tym zamist efektu zadowoloenia problemy zdrowotne i nieobecności w pracy czy na studiach a to same straty w życiorysie ...... Więc oczywiście przy mądrym odchudzaniu pamietamy o badaniu morfologii krwi i dostarczaniu witamin :) ps to takie moje dobre rady a każdy zrobi co uważa za słuszne ...... wspieram duchowo wszystkich odchudzających się ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwerewrew
na szczęście nikt raczej nie potraktuje poważnie dobrych rad anorektyka... :p no i to absolutnie nie jest tak, że im mniej się je tym szybciej chudnie, a nawet na dietach 500 kcal w końcu przestaje sie chudnąc... do tego - metabolizm rozwalony na całe zycie... ale niktórym dar rozumu nie jest wyraznie dany. Ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VivienneMar
Oj nie,juz napisalam, ze chuda byc nie chce, bo mi sie to po prostu nie podoba. Co innego jak ktos jest chudy z natury, a chudy z wyboru. Widac roznice. Jak juz napisalam waga mnie tak bardzo nie interesuje (chociaz te 5 kg mogloby zejsc), aczkolwiek bardzo mi zalezy na jedrnym i zgrabnym ciele. A kalorii nie liczylam nigdy, wczoraj podsumowalam i akurat tyle wyszlo, ale wczesniej moglobyc tego wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczuplaaaaa
to nie żryj tyle, a do tego jeszcze zatrudnij się do pracy na wsi od razu, po tygodniu takiego zapieprzu będziesz jak laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko 128
Autorko ja też miałam podobny problem waga stała od 6 miesiecy i dopiero ruszyła jak odstawiłam całkowicie węglowodany bo to świństwo szczególnie chleb który tuczy i wypycha. Przez 3 miesiące schudłam 17 kilo nie ćwicząc szczególnie (tylko spacery z dzieckiem i sprzątanie w domu ) ale wcześniej porobiłam badania na tarczyce, wątrobe, trzustke bo lekarz kazał a był zdziwiony że na mnie nie działa żadna dieta i jest ok. Raz na jakiś czas nie powiem bo zjem kawałek ciasta czy nawet kebaba ale czuje się po tym okropnie bo organizm się odzwyczaił i dlatego już mnie nie ciągnie do tego typu jedzenia. Do wymarzonej wagi pozostało mi 11 kilo do stracenia :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysłowiec
ha ha gruba rura schudnąc nie może śmiech na sali ..... nabija się z jakiejś anorektyczki [ któej oczywiscie też nei popieram , ale to wiadomo choroba a ty grubasie bierz sie za ćwiczenie i mniej kaloryczne żarcie tłusta świnioooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VivienneMar
Nie nabijam sie z anorektyczki. Napisalam tylko, ze nie chcialabym byc chuda a wysportowana :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja mam powiedzieć - 3x w tyg chodzę na siłownię (głownie bieganie) jeżdżę tez na rowerze tak ze 3 x w tyg po kilkanaście km (z obciążeniem w postaci 3,5 latka) a waga od 3 mies stoi w miejscu? Nie jem ziemniaków chleba, dziadów ani zadnych gazowanych I brakuje mi pomysłów jak mam schudnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×