Martwicie sie czy wasze dzieci beda ladne?

Wiadomo, ze pieknym ludziom jest latwiej w zyciu i nawet jak maja wredny charakter to wiecej im sie wybacza... Kazda matka chcialaby, by jej dziecko wyroslo na urodziwa osobe ale co tu ukrywac, z wiekszosci dzieci wyrosna nieciekawe typy.

najważniejsze żeby była zdrowa.

Ja się martwiłam :) na szczęście synek jest śliczny :D

Zaczynacie zauwazac defekty w urodzie, odstajace uszy, brzydki nos, kaprawe slepka...

Fakt jest taki, że dzieci podobne są do rodziców, więc jeśli akceptujemy swój wygląd i nasz partner wydaje nam się atrakcyjny to nie ma co tu się martwić :P

pracuje w sklepie dla dzieci. faktycznie, mysle o tym ze biektore dzieci sa brzydkie z twarzy a niektore ladne. zazwyczaj ladne dzieci maja ladmych rodzicow. zaobserwowalam ze u rodzicow po ktorych widac biedote, stres, patologie, widac to juz u dzieci. czasami dzieci maja 4 lata a juz z twarzy widac takie cos dziwne.. jakby juz bylo naznaczone niepowodzeniem.

mm

ja jestem ładna, mąż przystojny, więc i dziecko będzie ładne.

nie, bardziej mnie martwi, czy będą mądre, zaradne, ambitne

lilianna , mam koleżankę o wygladzie modelki, mężowi też nic nie brakuje, a córka urodziła się z ZD, nie nazwałabym że jest ładna, jak to dzieci z zespołem downa.

ale moja córka jest zdrowa, to chodzi o to czy na ładną wyrośnie, moje dziecko nawet gdyby miało zd byłoby dla mnie najpiękniejsze.

ex-D.Bill niby masz rację, ale konusowatego rudzielca z wielkim rozbieżnym zezem raczej nikt nie zatrudni w dobrej firmie, więc sorry, ale wyglad się również liczy aby osiągnąć sukces.

lilianna - jesli piszesz że twoje dziecko nawet z ZD byłoby dla ciebie najpiękniejsze, to zastanawiam się jakimi kryteriami kierowałaś się opisując siebie jako ładną, a męża jako przystojnego :D Nie to żebym się czepiała, ale śmiesznie Ci wyszło.

ładnych ludzi jest może z 10%, całą reszta to albo przeciętni albo paszczury za ładnych się uważający, więc temat uważam za bezsensowny pewnie same jesteście zwykłymi babolami a chciałybyście śliczne dzieci ciekawe, czy wasi rodzice byli zadowoleni z waszego wyglądu, wątpię

może tym że jeszcze kilka lat temu pracowałam jako modelka no nie wiem. moja córka jest do nas podobna, bardziej do męża, a dla mnie on jest najprzystojniejszy na świecie :). Proste. Znasz zresztą jakąś matkę, która by uważała swoje dziecko za brzydkie? Moja kuzynka ma córkę. Dziewczynka może nie jest brzydka, ale tak ją upaśli (rocznemu dziecku bigos dawali do jedzenia), że ona mając 7 lat, waży prawie 40 kg. Dla kuzynki jej córka jest śliczna,

tak, ale jak już sobie dziecko zrobiłam to jaki mam na to wpływ? mam mu farbować włosy od małego? oczywiście zeza można podleczyć i kilka innych rzeczy skorygować, ale nie będę się zamartwiać czymś, co już się stało... moje dzieci mają odstające uszy np. - już mam lecieć na operację? nie zamierzam, jeśli kiedyś bedzie to dla nich problem to nad tym pomyślę - mam nadzieję, jednak że w miarę jak urosną proporcje się polepszą i uszy zaczną się mieścić w normie, oraz, że wpoję im tyle pewności siebie, żeby im one nie rzutowały. (ps: w moich oczach te uszy nie są gigantycznym problemem, w zasadzie żadnym, ale jestem pewna, że większość przewrażliwionych kafeterianek by je skrytykowała) poza tym naprawdę nie ma gwarancji jak się geny skrzyżują;) popatrzcie sobie np. na Ukraińców - babeczki przepiekne, a faceci jacyś tacy niedorobieni, niesymetryczni (mówię o średniej) - bardzo dziwne to jest.

siostra męża jest ruda ale to naprawdę piękna dziewczyna. nie wiem, co wy macie z tym rudym.

no właśnie:0 dlatego uważam, że ludź powinien wyleczyć własne kompleksy, ale nie kosztem innych, nie obgadywać, nie skupiać sie tak bardzo, ze Kowalska jeszcze ma 2 i pół kg. do zrzucienia po ciąży, a ktoś inny głupie (jego zdaniem) imię - wszyscy byliby bardziej szczęsliwi i może tym nie najładniejszym dzieciom lepiej, ale cóż...

zresztą zauważyłam, że na tych popapranych konkursach małych miss są same brzydkie baby, które zmuszają dzieci do bycia pięknymi nie wierzę, że ktoś urodziwy, przyzwyczajony przez całe życie do urody się nią w ogóle przejmuje przejmują się paszczury

Boże!!!jak wy możecie myśleć o tym czy dziecko bedzie ladne czy nie ??? aby byle zdrowe!!! wezcie sie do roboty a nie piszecie o dupie marynie