Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieprzyjemna sytuacja

Kot i male dziecko- nieprzyjemna sytuacja

Polecane posty

Gość nieprzyjemna sytuacja

Jestem posiadaczka fajnego kota- wariata:D Ogolnie kot jest spokojny jak spi, a jak wstaje to wychodzi szalec na podworko. Jest to rasowa kicia chociaz nie wiem czy to cos wnosi do tematu:D Byla dzis kuzynka ze soim malenkim dzieckiem i zazdala bym kota wyniosla z salonu. Kot spal na fotelu, a dziecko w wozku. Zanim napisze jak to sie skonczylo to napiszcie co wy byscie zrobily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym najpierw zapytała
Dlaczego kot jej nie odpowiada bym zapytala- a jesli by się spruła ze jak to kot przy dziecku to bym jej powiedziała ze nie zamierzam wynosic kota bo takie ma zyczenie ze spi i nikomu krzywdy nie robi. Zwlaszcza śpiąc-co to za głupie babsko? z tej twojej kolezanki? boahora jej kot nie zje :O:O:O Jak to sie skonczylo? Kłotnie i kolezanka obrazona?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
kuzynka sie bala, ze kot sie obudzi i skoczy do wozka:D nie wiem skad taki pomysl:D ale powiedzialam, ze spi wiec zostaje, bo nie przeszkadza sie nikomu podczas snu:P Nie obrazila sie ale powiedziala, ze niegoscinna jestem i poszla zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi do Ciebie z dzieckiem i stawia warunki? Mogła uzgodnić na początku, przyjść sama, zostać w domu. Co zrobiłaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrhtrhtrht
Ja bym kota wyniosła, przestańcie się schizowac na punkcie zwierząt. Kotu żadna krzywda się nie stanie jeśli pobędzie w innym pomieszczeniu, a kuzynka lepiej się poczuje. Po co stwarzać nieprzyjemne sytuacje? Zresztą od kota mozna sie zarazic toksoplazmozą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masakrahg
pierdolnieta masz kuzynke! Ja mialam tez fajna sytuacje niedawno! Przyszla kolezanka z 3 letnim dzieckiem, ktore zbilo moja ulubiona figurke .Nie bylo to przypadkiem. Mala podnosila sobie ta figurke i biegala z nia po calym mieszkaniu przy zerowej rekacji matki. Kiedy zbila ,ja nawet nie zdazylam nic powiedziec a moja koleznka ' oj tam, jak bedziesz miala swoje dziecko to przestaniesz sie dziwic"' !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nawet nie zaproponowala ze sklei!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem skad takie chamstwo u matek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfsasaf
kot wazniejszy od goscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
mam rozumiec, ze kuznka zarazilaby sie toksoplazma od kota spiacego na fotelu?:D a w jaki sposob mialaby kontakt z jego odchodami w takim razie by do zarazenia doszlo?:D Tu nie chodzi o to kto wazniejszy tylko o brak racjonalnego powodu dla wyniesienia kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknijcie sie w leb
pierdolniete mamuski!!!!! nie macie praw stawiac warunkow ludziom u ktorych goscicie!!! Co innego gdyby w pokoju biegal pies wazacy 40 kg jakis rotweiiler to sam goszczacy powinien byc na tyle inteligentny aby odizolowac psa ale nie kot spiacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana 1982
Ja bym wyniosła kota . Co to za problem żeby spał w innym pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhuhykhkuy
ale nie jest powiedziane ze kot bedzie spal non stop, obudzi się i zacznie łazić po pokoju, ocierac się o dzieciaka, wcześniej sobie dupsko lizał a potem będzie chodził i się migdalił, a dziecko ciekawe, samo pewnie do kota by podeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
ale dlaczego mialam rozbudzac kota i przenosic? Mozesz mi podac chociaz jeden sensowny powod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. W sumie żaden problem wynieść kota, ale z drugiej strony to ona przyszła do domu. Wiedziała, że jest w nim kot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfsasaf
wybudzac kota??? powinno sie go przeprosić i pocałowac w ogon:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfsasaf
pod ogon. chyba kuzynka wazniejsza niz jakis smierdziel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfsasaf
gdyby chciala usunąć twojego malego brata albo siostrzyczke, to rozumiem ale kot?nie uchybiłoby mu to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jesteś walnietaaa
robicie afere o jakiegoś kota. Korona z głowy temu kotu nie spadnie jak się go na jakiś czas wyniesie z pokoju. Autorko: to żadna nieprzyjemna sytuacja, nieprzyjemną sytuacje sama stworzyłas nie chcac kota wyniesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana 1982
dlaczego ? bo dla mnie gość jest ważniejszy niż to czy kot spi w dużym pokoju czy innym bo jemu to obojętne . ( miałam kota 6 lat )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jesteś walnietaaa
ale dlaczego mialam rozbudzac kota i przenosic? Mozesz mi podac chociaz jeden sensowny powod? xxx dlatego że to żadna krzywda rozbudzić kota i go wynieść. rowniie dobrze moze spac czy przebywac w innym pokoju. według mnie jestes po prostu złośliwa nie chcąc przystac na prosbe kuzynki. zlosliwa i tyle, nie ma w tym zadnej filozofii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
ale dlaczego mialam tego kota wyniesc? Wciaz nie doatalam odpowiedzi. Kot nie biegal, nie ruszal sie wrecz, bo spal. Mialam go wyniesc, bo ona tak chciala? No wybaczcie, ale zwierzeta tez czuja po co mam kota denerwowac bez powodu? jakby byl jakis powod to bym przeniosla, ale argument "bo tak chce" do mnie nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
krzywda to dla kota nie jest ale na pewno nic fajnego. Ja sie jednak pytam dlaczego mialam to zrobic? Z jakiego powodu? To, ze kotu krzywda by sie nie stala to wiem, ale to zadna odpowiedz na moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d34r43r34r
znowu jakas zyebka poschizowana na punkcie sierściucha, moze mu jeszcze pomnik wybuduj i każ traktowac jak księcia. robisz z igły widły, kotu zwisa gdzie będzie przebywał, w jednym czy drugim pokoju tak samo będzie lizał się po jajach czy łaził po meblach i zostawiał siersc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos dobrze napisałłłłłłł
jesteś po prostu złośliwa i chcesz postawic na swoim. nie wyprowadziłąs kota, bo po prostu jestes załosliwa. a moze twoj gosc nie zyczy sobie przebywac wsrod zwierzat? to tez trzeba uszanowac. a argument ze przychodzac wiedziala ze masz zwierze do mnie nie przemawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana 1982
Może dlatego żeby twoja kuzynka czuła się bezpiecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdd
Mi jak by ktoś kazał wyrzucić psa z pokoju bo ma taką wizje to by wyleciał za drzwi :/ wie że masz kota.. skoro przyszła musi to uszanować! Zaraz jeszcze będziecie mówić że jeśli ktoś przychodzi to ma prawo chcieć zwinięcia dywanu czy zmiany zasłonek bo w końcu "to żaden problem a gość będzie zadowolony" :/ Zwierze to jak członek rodziny :/ ja bym poprosiła o wyjechanie z wózkiem bo w końcu nowe panele mi się zabrudzą a dziecku nic nie będzie jak będzie stać w przedpokoju :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam. Kot autorki, mieszkanie autorki. Zrobiła co chciała. A kuzynka mogła poprosić, a nie żądać. Bo żądać to może u siebie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała mi :)))))))))))))))))
Wariatka z ciebie i tyle, jak ja byłam mała i chodziłam z mamą do znajomej która miała psa (kundla), to zawsze jak przychodziłysmy to ona zamykała go w łazience, mimo że ani ja ani mama o to nie prosiłysmy i obie lubimy zwierzęta. ale ona po prostu tak uwazała ze jak gosc przychodzi to zwierzaka trzeba zamknąc, a komentarze ze go zle traktowala sobie darujcie, bo takie rzeczy jakie jadł ten pies to nawet wy nie jecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×