nie mam gdzie sie podziac z coreczka....

pomozccie

jak?

Co się stało ?

tesciowa tak mi na psyche siada chce sie wyprowadzic maz mnie nie wspiera nie mam gdzie isc pisze po cichu

A jak mamy pomoc? mam cię do domu zaprosić czy co?

jak jestes bez dachu nad glową to są domu samotnej matki...może w kościele poczukaj pomocy..jakoś cie przenocują..

A rodzice ? Rodzeństwo? Dziadkowie ?

I....jak najszybciej postaw męzowi warunek co woli rodzinę czyli dziekco i ciebie czy słuchać mamusi. I jak najszybciej idźcie na swoje!

No to dupa wołowa nie mąż.. A twoja rodzina?

dzieki ale to ze pisze na temat prostytutek tak nie inaczej nie oznacza ze..mam swoje zdanie i tyle ale dzis tesciowa przeszla sama siebie nie wazne maz-zawiodlam sie mialo byc pieknie a ..co jak napisze i tak po mnie pojedziecie a ja..cholera jasna co ja mam zrobic

masz za to co napisalas nie życz drugiemu co tobie nie mile!

Normalnie postaw ultimatum. Na forum jesteś baba z jajami to tam tez pokaz,ze masz jaja

nie chce iszc do nikogo do domu w warszawie sa domy samotnej matki a kazdej prostyutce bede zyczyla tego co zyczylam bo ja teraz jestem w takiej sytuacji i w zyciu nie poszlabym do burdelu nawet przez mysl by mi nie przyszlo wlozylam tu swoja kase ale ta wiedzma tak mnie niszczy juz dosc siedze i mysle co dalej

Nie chodzi mi co sadzisz o prostytutkach tylko jak piszesz ,,życze ci najgorszego '' I po co piszesz sama jestes teraz w takiej sytuacji w której nie masz gdzie sie podziac

" ..może w kościele poczukaj pomocy..jakoś cie przenocują...." o dobre, wal do kościoła, tam są młodzi, wypoczęci i bogaci księża, sama bym chciała

nie porownuj mojej syuacji do tych pan bo to inna sprw ja do burdelu sie nie wybieram takze daruj sobie a tym paniom zycze jak najgorzej a nie o tym tu mowa

widze ze ubaw macie ja mam corke i dosc awantur i ublizania mi maz-zero wsparcia juz sama nie wiem za kim on idzie a matka jego awantury robi o wszystko dzis mocher rao do kosciola polecial po kosciele dym w domu balagan bo sie pakuje zyc sie nie chce,

dziadkowie nie zyja rodzice tez skonczylam szkole o widzialam ze bez tego ani rusz pracowalam od switu do nocy zeby cos miec a taki babsztyl zycie zatuwa juz nie moge nie wiem zjesc tabletki czy co bo to nie do zniesienia moj tez nic sie nie odezwie tylko zjesc mi zrob boze jak ja mam dosc nawet wyplakac sie nie ma komu:(

Zapytam na co ty tutaj liczysz ???

To jest zycie. Nie jestto wirtualny świat jak kafeterii.

ta do kosciola ich laske to mam gleboko w dupie z ich pomoc pewnie bylo by co laska--2 tys??nic pakuje sie zobacze co dalej narazie chce mi sie wyc mala spi moj-nie wiem gdzie a ja patrze w okno i mysle sobie-pewnie wiele jest takich dziewczyn jak ja ale jak duzo z nich wytrzymuje takie sytuacje...........ja juz nie moge moze na forum sila baba jestem ale moje problemy powoli mnie...tak podlej baby jak moja tsciowa nie widzialam....

na co licze? chociaz tutaj...chyba na wsparcie....

piszac wsparcie mam a mysli chociaz tu dobre slowo..........

zeby na internecie szukac wsparcia to ty nikogo nie masz nikogo w rodzinie by o pomoc zapytac by ktos doradzil.

Masz prace, masz gdzie isc? To sie pakuj i bierz dziecko maz moze sie ocknie a jak nie to po co Ci taki idiota ktory nie wie, ze jak sie zalozylo swoja rodzine to ona jest na pierwszym miejscu.

widocznie nie

Byles nie zrobia czegos glupiego. Mam nadzieje ze Ci sie uda :))

a jak sobie sama nie poradze? chodzi o to ze nie chce corce ojca odbierac chcialabym zeby bylo dobrze ale tymi debilami nie da sie

Sądze o tybie tyle jestes osoba nie zaradna życiowo. BO inna na twoim miejscu by dawno krok zrobila tyle w temacie

O Tobie*