Szkarlatyna a wczesna ciąża

Mam dwa pytania. Pierwsze jest takie czy jeśli dziecko gorączkuje dosyć wysoko, boli je gardlo tak bardzo ze nie chce jeść i ma charakterystyczną dla szkarlatyny wysypkę ale jęzor nie jest malinowy tylko bialy i oblożony przy gorączce to czy to mimo wszystko może być szkarlatyna? I drugie Jak się zaraże a jestem we wczesnej ciaży to czym to grozi? Czym się to leczy?

Moze ktoś się wypowie ? Bardzo się denerwuję.

ja niestety nie pomoge bo nigdy nie mialam doczynienia z ta choroba ale trzymam kciuki zeby bylo ok z Toba, dzieckiem i kruszynka w brzuszku

Czemu nie pojedziesz na pogotowie???? Ja nie dalej jak dwa tyg. temu myślałam, że syn ma szkarlatynę "dzięki pani z rejestracji" gdzie chciałam tel. skonsultować wysypkę a że syn był jeszcze na antybiotyku po anginie, to ta do mnie "proszę przyjechać to może być szkarlatyna i proszę prosić o izolatkę". A ja w ciąży fakt 24tc ale przerażona byłam stanem syna i ewentualnie co mi się stać może. Okazało się to tylko uczuleniem na augumentin a lekarz patrzył na mnie jak na matkę idiotkę-hipohondryka-psycholkę :D :D Co do twojego pytania a Twoją ciążę to w ogóle chyba nie jest dobrze jak się coś przypląta we wczesnej ciąży bo i środków na leczenie mało.

Nie mogę nic znaleźć w internecie bo jedni piszą ze w 1 trymestrze to bardzo niebezpieczne inni że to się szybko leczy antybiotykami i nie zagraża płodowi na żadnym etapie rozwoju a jeszcze inni ze dorośli wcale się nie zarażają bo to choroba która dotyka głównie dzieci. Nie wiem co myśleć.

Syn pojechał z tatą a ja zostałam bo mam jeszcze jedno dziecko w domu. Czekam jak dadzą znać ale dla mnie to 100% szkarlatyna bo ma wszystkie objawy kaszle tak ze aż dwa razy zwymiotował, od 2 dni wysoka gorączka a dziś wysypka. Nie pojechaliśmy wcześniej bo myślałam ze gorączka mu przejdzie sama ale dziś doszedł ten kaszel i wysypka wiec już nie czekaliśmy.

moj syn przechodzil szkarlatyna ,a ja bylam we wczesnej ciazy i lekarz stwierdzil ze jesli przechodzilam rozyczke t jestem uodporniona -dla potwierdzenia kazal zrobic badanie na rozyczke i faktycznie wyszlo ze jestem odporna ....

Nie miałam żadnej choroby zakaźnej. Byłam szczepiona na różyczkę ale to było dawno temu bo w piątek odebrałam wyniki przeciwciał i jest zero.

4,5 roku ma a ja w 8 tyg mąż dzwonił ze lekarz nie wie co to może szkarlatyna a moze różyczka. Jutro mamy iść do swojego lekarza. Nie wiem po co jest to ambulatorium opieki całodobowej. Nie wiem co teraz robić. Czytałam że jak to szkarlatyna to trzeba szybko podać antybiotyki, a on nam każe czekać do jutra, a jutro pewnie w przychodni miejsc nie będzie więc nas nie przyjmą.

ja dziś byłam z dwójką dzieci na opiece całodobowej: rozpoznanie szkarlatyna. objawy: gorączka ok38 st, bardzo czerwone gardło, nudności, wymioty, brak apaetytu, wysypka, biały język (u nas tez nie jest czerwony) Od razu dostaliśmy antybiotyk Zinnat na 10 dni, potem mamy zrobić ASO.

Maskara z tymi całodobowymi przychodniami. Człowieka aż szlag trafia!!!!!!!!!! Nas jak syn miał 4m i podałam mu na próbę mleko modyfikowane, "mądra" nie wiedzialam, że nie bardzo przestawia się dziecko z naturalnego na sztuczne, że robi się to etapami. Wymiotował dalej jak widział, my przerażeni pojechalismy do takiej całodobowej przychodni a tam... proszę jechać do szpitala. A w szpitalu ... nawalona pani dr. Chciała nas zostawić w szpitalu powiedziałam, że ni hu.. hu Rozwaliłaś mnie, że dr nie wie czy to różyczka czy szkarlatyna, nie mogę. Chyba, że jakiś prywatny lekarz ? Jak się pozna to chyba wypisałby teraz lek i w całodobowej aptece byś kupiła bo szkoda synka :(

wymioty tylko u młodszego dziecka.

Pojechali do innego ambulatorium gdzie przyjmuje lekarz pediatra moze się czegoś dowiemy. Tak się bardzo denerwuję.

Syn dwa razy zwymiotował ale to z kaszlu a nie z bólu brzucha. I od 2 dni je jak wróbel. Dziś mu na silę wcisnęłam za cały dzień kilka łyżek zupy na wodzie. Pilnuje tylko zeby pił. Daje do gardła leki i przeciwgorączkowe caly czas co 4 godziny na przemian paracetamol z nurofenem bo inaczej rośnie gorączka a i tak mu się po lekach na 38 utrzymuje. Lekarz twierdzi ze ma migdaly ogromne ale gardlo nie czerwone. To skąd taki kaszel jak gardlo blade?

jak bedzie cos wiadomo to pisz bo tez sie przejelam :-(

a oskrzela ,płuca czyste?

Podobno czysto jest. Dam znać. Siedzę jak na szpilkach, a tam pewnie kolejka bedzie to jeszcze kilka godzin moze nawet potrwać.

U mnie syn też miał wysoką gorączkę 42C byłam przerażona. Na szczęście leki i chłodna kapiel zbiła temp. do 38C. Też dawaliśmy dwa leki przeciwgorączkowe Paracetamol i Ibum co 6h i 4h. Nic nie jadł za to pił butelkę za butelką. Tak przez tydzień Odstawiłam antybiotyk i apetyt wrócił.

Mąż dzwonił ze dopiero za pół godziny będzie pediatra przyjmować nie wiadomo czemu bo miała być od 22. Muszą czekać. Nawet nic do picia małemu nie zabrał.

No z tym lekarzami tak jest . Moja córka 2 miesicie temu miała w nocy wysoka temp. Pojechałam o 3 w noc na pogotowie .Tam lekarz powiedział ze nie jest pediatra i wypisał skierowanie do szpitala. W szpitalu na mnie w ryjem ze dlaczego dziecko nie zostało zbadane na pogotowiu i po co przyjechałam. Człowiek taki skołowany w tym wszystkim . Na szczęście przyszła młodziutka bardzo miła pani dr zbadała córkę i powiedziała ze młoda ma anginę i rano ma iść do lekarza.

tak to jest z nasza sluzba zdrowia mysle ze w naszym kraju tak jest wszedzie

To nie szkarlatyna tylko różyczka. Dla dziecka lepiej, dla mnie zdecydowanie gorzej. Nie mam pojęcia co teraz robić. Lekarka kazała mnie odizolować od dziecka ale jak? No i dziś cały dzień się nim opiekowałam i tuliłam go bo byl taki biedny z tą gorączką, także to już chyba musztarda po obiedzie. Jestem załamana.

przecież dzieci są szczepione na różyczkę... jak sie miałaś zarazić to się juz zaraziłas raczej.

W Polsce powszechne szczepienia przeciwko różyczce wprowadzono stosunkowo niedawno i dlatego ryzyko zachorowania niezaszczepionego dziecka jest nadal duże. Rocznie notuje się około 8-21 tysięcy zachorowań. Około 5% zaszczepionych dzieci zapada na różyczkę, ale objawy choroby są zdecydowanie łagodniejsze. Obecnie stosuje się szczepionkę skojarzoną przeciwko odrze, śwince i różyczce. Preparaty do szczepień zawierają żywe, zdolne do replikacji, atenuowane wirusy, tzn. zarazki o bardzo obniżonej zjadliwości. Preparat podaje się w postaci zastrzyku podskórnie lub domięśniowo. Szczepienie przeciwko różyczce jest obowiązkowe