Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość W&K

Włodarczyk i Krawczyk zaręczeni...Tak się zastanawiam jak to jest...

Polecane posty

Gość W&K

Ja jestem tą drugą stroną, taką Anetą Zając. Jak to jest budować swoje szczescie na czyims nieszczesciu? I wiecie co? Nie wierzę, ze zlo wraca, bo oni są bardzo szczęsliwi, a ja od lat nie umiem się odnależć Podałam ich tylko jako przykład, ale jakoś tak mnie naszło jak przeczytałam wiadomosc o ich zaręczynach. Ja tez się wkrótce zapewne dowiem juz nie o samych zaręczynach ale o slubie mojego ex i mimo, ze to juz tyle czasu pewnie nie bedzie mi z tym łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cecylli
"Jak to jest budować swoje szczescie na czyims nieszczesciu? I wiecie co? Nie wierzę, ze zlo wraca, bo oni są bardzo szczęsliw" x co za bzdurne banały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nono ni
kobito, to że on nie jest teraz z Tobą to znaczy że nie był odpowiedni dla Ciebie, musisz to samodzielnie zrozumieć... na to potrzeba czasu nie masz czego żałować, chyba nie chciałaś żyć w związku jakim żyłaś, na pewno nie byłaś w pełni szczęśliwa czy spełniona skoro się rozpadł nie myśl już o nich, szukaj własnego szczęścia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W&K
akurat nie pisalam wtedy o wlodarczyk i krawczyku :P a ich dalam jako przyklad takiej medialnej pary, co to zrobila się jeszcze bardziej medialna po porzucieniu poprzednich partnerów i robieniu z siebie nastoletnich kochanków :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbhnjmkbvcvb
"od lat" nie mozesz sie odnaleźć? Laska, nie dziwie sie ze facet Cie olał, typowy bluszcz z Ciebie. Facet spieprzył iles tam lat temu a Ty dalej rozkminiasz i rozpamiętujesz, zamiast coś ze swoim życiem zrobić. Tragedia. Ludzie sie rozstają i tyle, zdradzają również. Takiego sobie faceta wybrałas, takiego miałas, ale po co do tego wracac latami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edcxdewew
Ex najwyrażniej nie kochał ciebie naprawdę. Chciałaś żyć złudzeniami byleby był z Tobą? :o To jest dopiero smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W&K
o nie, nie, mylisz się. zaden bluszcz. Po prostu to sie stalo z dnia na dzien. nigdy nie bylam typowym bluszcze, facet mial swoje zycie, znajomych, wychodzil do nich. tzn. myslalam, ze do nich i z nimi, a bywal u niej. dawalam mu duzo swobody, nie sądzilam ze ma inną. kopnąl mnie w dupę z dnia na dzien. pewnie, ze się dobrze stalo, ale wtedy to byl dla mnie taki szok, ze nie moglam dojsc do siebie. i dzis jak czytam o tej calej wlodarczykoweij i krawczyku tak mnie natchnelo i zaczelam myslec o tamtej parze szczesliwych zakochanych. wiecie, mogl chociaz powiedziec, ze odchodzi do innej, ze sie zakochal, a on nic, zabral rzeczy i jak ten ostatni tchorz, bez slowa. nie rozpaczam, nie biczuje sie, po prostu to juz zawsze bedzie we mnie tkwilo, bolalo jak cholera, przeszlo, ale zadrę noszę w sobie i się tego nie pozbędę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W&
ludzie, przeciez nie piszę, ze chcialabym zyc zludzeniami, byleby byl ze mną, pewnie ze nie, ale po tylu latach, narzeczenstwie, wspolnym mieszkaniu chyba nalezy sie slowo wyjasninia, a wy jak zwykle nagonkę robicie, juz jestem kobietą bluszczem, desperatką i Bóg wie kim tam jeszcze :O nawet nie twierdzę, ze bylismy jakąs mega zgodną parą, bo nie, ale kto tak postępuje z drugim czlowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W&
fgbhnjmkbvcvb > jesteś smieszna, nawet nie wiesz ile zrobilam w swoim zyciu w ciągu tych dwóch lat :) w zyciu tyle nie dokonalam co w tym czasie, i zyje swoim zyciem, spotykam sie z męzczyznami, pracuję, wyjezdzam, ale nie jestem sczzesliwa, brakuje mi w zyciu czegos, czuje sie okropnie z tym co sie stalo. Niewazne, widzę, ze juz osądziliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hungara
gdyby mnie facet kopnął w doope z dnia na dzień to bym zapomniała i zorganizowała sobie życie, po co żyć tym faktem i się zadręczać, myśleć , przecież on nie jest tego wart :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nono ni
autorko, bądź sobą jeśli wymagasz by facet swobody nie miał, to mu jej nie dawaj bądź sobą, niech nowy facet zaakceptuje Cię taką jaka jesteś, nie graj nikogo bo potem dostaniesz po dupie, co to miałaś za faceta skoro zamiast czas spędzać z Tobą to miał na tyle swobody że spędzał tam i siam, miał swoje życie... wy powinniście mieć swoje wspólne życie... a wiadomo spotkania z koleżankami czy z kolegami to odrębna sprawa,,, ale nie można tego robić notorycznie, spędzać sobotę i niedzielę ze znajomymi zamiast z własną żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdury wypisujecie
nikt nic nie wie, raptem zarys jakiejś refleksji i już najazd :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×