Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misia5351

Czy on mnie zdradza?

Polecane posty

Witam . Jestem z chłopakiem od ponad 3 lat, ale mam dziwne przeczucie od dawna, że on mnie zdradza. Cały czas się kłócimy, wybucha agresją jak się o coś pytam i mówi że się go czepiam, olewa mnie, okłamuje, widzi we mnie tylko same wady i je wytyka, rzadko kiedy mówi mi coś miłego. Nie wyciąga telefonu komórkowego z kieszeni, wyłącza w nim sygnał dzwonka i sms-ów, ukradkiem spogląda na telefon a podczas rozmowy wychodzi z pokoju albo oddala się ode mnie żebym nie słyszała o czym rozmawia. Nie szanuje mnie, czasem cały dzien potrafi się nie odzywać, jak dzwonie to nie odbiera i nie odpisuje. A później tłumaczy się głupimy wymówkami.Jak jest u mnie to prawie wgl nie rozmawiamy, woli oglądać tv. Czuje się tak jakbym go w ogólnie nie obchodziła i mu tylko przeszkadzała. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć... Myślicie że on mnie zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja .....
Skoro taki dla Ciebie jest to po co z nim jestes ? Dlaczego pozwalasz zeby tak Cie traktowal ? ? Tylko nie pisz ze kochasz .. Pomysl i napisz dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z nim bo go kocham. Pytam się go czemu się tak zachowuje wobec mnie ale ciągle powtarza że on już taki jest, że chciałby się zmienić i stara się ale mu to nie wychodzi. I mówi ze jesli nie potrafie tego zaakceptować to zawsze mogę go zostawić. Tylko że ja tak nie potrafie, czasami mam go serdecznie dość ale zależy mi na nim i nie potrafie bez niego żyć...Nie powiem bo czasem potrafi być potulny jak baranek, ale coraz zadziej. Teraz częściej wybucha agresją, jest złośliwy i niemiły. Jeszcze ten telefon... Zawsze trzymał go na widoku i dzwięki też miał włączone. Możliwe że on ma kokoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gxxxx
Nie mozliwe tylko wszystko na to wskazuje.wyciszony tel.i to ze mozesz odejsc wiele mowi.moze nie potrafi Ci tego powiedziec,moze czeka az sama powiesZ dosc.Pozatym kazdy czlowiek ktory jest blisko ma tzw.intuicje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam takie mysli że skoro tak mówi to czeka aż ja za kończe ten związek, bo sam nie ma odwagi. Ale w grudniu na święta oświadczył mi się, jestem z nim zaręczona a on zachowuje się jeszcze gorzej niż przed zaręczynami. Nie wiem co mam o tym myśleć, czy on mnie traktuje poważnie czy co... ale wszystko na to wskazuje że nie. Tylko po co się oświadczał... Szczerze mówiąc spodziewałam się tego że wszystko się zmieni, że stanie się innym człowiekiem.Ale niestety jest coraz gorzej... Wszyscy myślą że skoro się zareczyliśmy jest wszystko pięknie, ładnie a tu jest na odwrót. Nie mam odwagi i głupio mi jest mówić o tym swoim przyjaciołom, bliskim jak naprawdę jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie Cie zdradza, ale to najmniejszy problem... już samo to jak Ciebie traktuje (to co opisujesz) gościa dyskwalifikuje jako partnera na życie, dziewczyno miłość ma swoje granice, pierwszy dowód kim dla niego będziesz po ślubie już masz, skoro piszesz że po zaręczynach traktuje Cie gorzej niż przed, już traktuje Cie jak własność i przedmiot, czego więcej Ci trzeba aby pogonić palanta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudy nudy nudy nudy.......
Znowu nudny topik dla starych samotnych bab 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet28
co za różnica czy cie zdradza czy nie ? ..podoba ci sie takie jego zachowanie ? no ,ale przeciez ty go koffasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
Wybrałaś sobie chama to jesteś z chamem. I tak - najprawdopodobniej Cię zdradza. Czy Ty nie masz do siebie ani odrobiny szacunku, że pozwalasz się tak traktować? Jesteś aż tak beznadziejna, że nie potrafisz znaleźć faceta i jesteś z takim czymś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne że mi się nie podoba takie zachowanie. Dlatego też napisałam tu na forum czy myślicie tak jak ja, że mnie zdradza po tym jak się zachowuje. No i jednak myślicie tak samo, wiec nie ma co się oszukiwać. Będzie to dla mnie trudne ale chcąc nie chcąc będe musiała coś z tym zrobić, bo mam dopiero 21 latek wiec całe życie jeszcze przede mną, a nie chce go sobie zmarnować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do cb barnej... Nie jestem wcale beznadziejna, miłość nie wybiera i nigdy nie wiesz w kim możesz się zakochać. Mogłabym mieć nie jednego, ale jestem stała w uczuciach. I nie skacze z kwiatka na kwiatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jesz nie robi boków to już nie długo zacznie. Telefon i nierozgarnięta przygoda to same kłopoty. Rozglądnij się już za wyjściem awaryjnym. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś winna, bo pozwalasz się źle traktować. Kiedy zachowuje się chamsko, rzuć mu znienacka: Wypie*dalaj! i zobaczysz, że sytuacja się rozwiąże - albo się zapowietrzy ale zacznie się kontrolować, albo wszystko się rypnie (i to też na plus).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butmariisko
Dla mnie autorka jest smieszna. Byłam w podobnej sytuacji i rzucilam dziada ;] wszyscy mi wypominali ze taki fajny byl, ze bylam taka szczesliwa i mnie to bardziej dobijalo. ale teraz jestem w 100 procentach przekonana ze dobrze zrobilam. poznalam faceta ktory dobrze mnie traktuje i kocha tak mocno jak ja jego. the end

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwiazek i tak sie ma ku koncowi - co za roznica czy cie zdradza czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butmariisko
a i jak zerwalam to bylam samotna i wydawalo sie ze bedzie mi ciezko ale po 2 tygodniach przestalo. stalam sie o wiele szczesliwasza niz w zwiazku. wiecej sie smialam bo wtedy gdy bylam z nim to wiecej cierpialam niz bylam szczesliwa. po zerwaniu czulam sie mega happy, nie musialam cierpiec ze dupek nie ma dla mnie czasu. 4 tygodnie po zerwaniu dran napisal ale ja milo odpisalam i powiedzialam ze nie mam czasu na rozmowe. gdy mnie stracil, zrozumial swoj blad. no coz, za pozno. ja na szczescie sie szanuje, nie tak jak autorka, wiec gdy zobaczylam ze byly w zwiazku staje sie coraz bardziej niemily od razu postanowilam go rzucic a nie meczyc sie mimo ze tez mi sie wydawalo ze bez niego moj swiat nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butmariisko
poza tgym gdyby mi facet powiedzial ze moge od niego odejsc, juz dawno rzucilabym go w pierony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie mialy byc dla
jak sie sama nie szanujesz to i on cie szanowac nie bedzie, porzadny kooop w d** dla niego i rozejrzyj sie za kims nowym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ndjamena. A co Ty myślisz że ja się pozwalałam tak traktować. Już nieraz mu powiedziałam żeby wypierdalał, to póżniej przychodził i przepraszał . Nawet potrafiłam mu strzelić w pysk jak przegiął ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia5351,odpowiedź na Twoje pytanie prawdopodobnie brzmi:tak. Swoją drogą z jednej strony trochę dziwne jest,że gość tak się zachowuje bądź co bądź w luźnym związku (gdybyście byli hajtnięci,to chyba każdy z tu obecnych napisałby,że Twój facet na co najmniej 90% kogoś ma),ale z drugiej strony może podchodzi on do Waszej relacji na swój sposób poważnie (czyli jest świadomy kryzysu,może nawet pojawiła się inna,ale on postanowił zakończyć Waszą relację dopiero po solidnym przemyśleniu tego kroku,gdy będzie miał pewność że to koniec i jest zdecydowany zamknąć ten etap życia i zacząć nowy).Przy mniej szlachetnych pobudkach możliwy jest też wariant "na małpę" (czyli nie puści jednej gałęzi,póki mocno nie chwyci innej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
butmariisko ty gadasz ze ja jestem śmieszna, a skoro byłaś w takiej samej sytuacji to też się to do cb tyczy ze z takim kimś byłaś. Tylko ze ty już masz to za sobą, a ja jestem przed. Widzisz też sobie z początku pozwalałaś na takie traktowanie skoro dopiero go zostawiłaś jak zaczął być coraz bardziej niemiły dla ciebie, tak jak to napisałaś. Wiec nie masz prawa mnie oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dopiero od jakiegoś czasu zaczeło to się psuć , tak to było wprost idealnie przez trzy latka, nie licząc drobnych kłótni. Zresztą to normalne, w każdym związku występują nie porozumienia. Dopiero jakiś czas przed zaręczynami zaczęło się psuć, a póżniej się pogorszyło. Dlatego moja pierwsza myśl to taka że mnie może zdradza... Bo dziwne żeby ktoś się tak nagle zmienił. Wiem też że ma takie towarzystwo które na niego źle wpływa i nieraz słyszałam że mówią na niego pantoflarz, może broni się przed opinią kumpli. A oni dziewczyn akurat nie mają i może zabardzo bierze to do siebie, że tak gadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrowokatorr
""ale mam dziwne przeczucie od dawna, że on mnie zdradza. Cały czas się kłócimy, wybucha agresją jak się o coś pytam i mówi że się go czepiam, olewa mnie, okłamuje, widzi we mnie tylko same wady i je wytyka, rzadko kiedy mówi mi coś miłego. "" v v Na bank że cię zdradza. A te wyłączanie dźwięku w telefonie to już 1000% pewności.:P Szczególnie po tych twoich wyzwiskach ma się przytulać do ciepie i miziać. Skąd się biorą takie pustaki jak ty. Nie nadajesz się nawet do bzykania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prrowokatorr ---> A co ma piernik do wiatraka. Akurat w tym to racji nie masz, bo w tych sprawach nie mogę powiedzieć o sobie źle, wręcz przeciwnie;) wiec lepiej się nie wypowiadaj, bo się zniżasz do poziomu krytyki, widocznie jesteś bardzo zakompleksiony w tych sprawach skoro wyjeżdzasz z takim tekstem do osoby której nie znasz ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdcs
misia5351 chcesz udawać mądrą ale Ci to nie wychodzi, bo taka nie jesteś. I nie ma się co obrażać, nie mówię tego złośliwie. Tacy ludzie jak Wy nie nadają się na partnera życiowego, ten Wasz układ to nawet nie związek. Im szybciej się rozejdziecie tym lepiej dla Was. I jeszcze te zaręczyny :o Eh nawet nie chce mi się tego komentować. Samo traktowanie się nawzajem jest beznadziejne a dla Ciebie akurat najważniejsze jest tylko to "czy Cie zdradza". To już jest mało istotne, bo i tak jesteście na przegranej pozycji. No ale Ty będziesz udawać mądrzejszą, bo wydaje Ci się że ludzie tu nie mają racji. Każdy tu pisze sensownie, ale Ty tego nie dostrzegasz. I po tym widać jak bardzo jesteś ograniczona. Ale pewnie tego też nie zrozumiesz... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fvdcs dobra rozumiem jeśli ludzie piszą tu sensownie, a nie jak wypisują nie na temat.To moim zdaniem normalne nie jest. A te sensowne wypowiedzi jak najbardziej dostrzegam. Po waszych wypowiedziach dotarło to już do mnie ze nasz związek nie ma jednak sensu, bo on się napewno nie zmieni.A ja się przy nim tylko męczę, bo tak jak mówisz przy nim jestem bardzo ograniczona, brak mi wolności, bo on by chciał żebym tylko siedziała w domu. I tak doszłam do wniosku, że te zaręczyny były tylko dlatego żeby być jego własnością. Ze ja nie mogę nic a on wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdcs
BRAWO a jednak załapałaś. Teraz wyciągnij wnioski. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×