Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość suellen824219

Nie chcę chrzcić

Polecane posty

Gość suellen824219

jak rozmawiać z rodziną? Do rodziców nie dociera, że chrztu nie będzie. Co gorsza, mama kupiła srebrną łyżeczkę z grawerem krótko po narodzinach mojej córki:o Siostra obraziła się, że nie będzie chrzestną. Teściowa i szwagierka biadolą i straszą okropnościami, jakie czekają córkę w szkole ze strony rówieśników (brak komunii i świetlica zamiast religii). Chętnie wymienię doświadczenia z rodzicami dzieci nieochrzczonych. Wiem, że trzeba olać, ale łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. W sumie to mam gdzieś gadanie, ale jednak męczy mnie wałkowanie w kółko jednego i tego samego tematu. Poza tym oni są głusi na argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvdsv
ja nie chrzcilam swojej corki. od wrzesnia idzie do przedszkola wiec nie wiem dokladnie jak to bedzie wygladac. przy rozmowie z dyrektorka nie bylo problemow. ja sie nie przejmuje co inni mysla. moja corka na poczatku plakala calymi dniami i rodzina mi mowila zebym ochrzcila to diabla wygonie i mala przestanie plakac :D po 3 miesiacach mala sama przestala plakac czyli diabel sam sobie poszedl. nawet nie potrzebna byla woda swiecona :D nie przejmuj sie i rob co ty uwazasz za sluszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,...
..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam ten problem ;/ wczoraj miałam nawet pogadankę z babcią, która płakała i prosiła mnie o ten chrzest ... i najważniejszy argument - jak się bedzie dziecko czuło jak wszystkie bedą miały komunię i prezenty a ono nie?? dla mnie najgorsze, ze wiem, ze babci jest strasznie przykro z tego powodu i dla niej i dla dziadka to naprawdę tragedia, że nie bedzie chrztu i strasznie to przeżywają ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghyti
A niby jakie masz argumenty? Chętnie je poznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suellen824219
Powiedziałam o ateizmie, ale oni uważają to za krótkotrwałą fanaberię:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suellen824219
Argumenty pokrótce: - oboje nie wierzymy, nie chodzimy do kościoła - nie wychowamy dziecka w wierze i nie przysięgniemy tego przed ołtarzem - nie mamy ślubu kościelnego - chrzest i komunia strasznie się skomercjalizowały i dzieciaki patrzą tylko na prezenty To tak pokrótce, zresztą uważam, że wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolaborantka666
a co zrobisz jak dziecko jednak będzie chciało się ochrzcić jak coś zacznie rozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz być konsekwentna i ostra. Szybko i krótko ucinać rozmowy na temat chrztu. Jak będzie trzeba to na jakiś czas ogranicz kontakty. Ja jestem katoliczką ale rozumiem osób którzy mają inną drogę,swoje przekonania i nie potrafiłabym kogoś na siłe uszczęśliwiać i namawiąć do chrztu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble fe fuj
i tak trzymaj, nie chrzcij!!! ja bezmyślnie ochrzciłam i teraz żałuję, ale to było 6 lat temu i nie miałam jeszcze sprecyzowanych poglądów na temat wiary. dziś za chiny bym nie ochrzciła! do komunii na bank nie pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suellen824219
Jak samo zechce to nie ma sprawy. Tylko niech to będzie prawdziwa wiara, a nie chęć otrzymania prezentów komunijnych i założenia białej sukienki:) Choć z komunią nie powinno być problemów. Kościół nie jest zbyt atrakcyjny dla dzieci, nie oszukujmy się, większośc tam się nudzi. Moje dziecko nie będzie musiało chodzić na te wszystkie msze przygotowujące do komunii. A podczas samych komunii zabierzemy je na 2 tygodnie na jakieś fajne wakacje i wrócimy tydzień po. Także przechwałki prezentowe je ominą. Myślę, że to niegłupi pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kololowo
Wiesz a ja bym sprobowala wyjasnic troche w inny sposob:) bo skoro sa wierzacy to powinni znac biblie:) chociaz w praktyce malo kto zna... a w biblii nie było chrztów noworodkow tylko ludzi dorosłych, ktorzy swiadomie podejmowali ta decyzje. Wiec to jest tylko wymysl Koscioła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kololowo
mało ktory katolik zdaje sobie sprawe ile jest wymyslonych rzeczy przez Kosciól a nie Boga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suellen824219
Im chyba bardziej chodzi o tradycję i o "co ludzie powiedzą" niż o samą wiarę. Wydaje mi się, że prawdziwie wierzący człowiek zrozumiałby moje argumenty, a taki katolik "na pokaz" będzie marudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jedno pytanie
20:04 [zgłoś do usunięcia] z_Koneksjami_ autorko jesteś protestantką ? jeśli tak to rozumiem bardzo dobrze twoje motywy pozdrawiam xxxxxxxxxxxxxxxxxx Czy protestanci nie chrzczą dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego trzeba dojrzeć. Uwierzyć. Katolicy narzucają zaraz po urodzinach. Protestanci nikogo do niczego nie zmuszają :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to, ze boli, nie znaczy..
No coz, lepszego argumentu nie dostaniesz: trzeba olac. Jestescie samodzielni? Dajecie rady bez pomocy rodziny? Jesli tak, to wio :> Informujesz, ze nie chrzcisz i nie wracasz do tego tematu. Mowisz, ze zdania nie zmienisz i mecza Cie / Was juz te wszystkie gadki z kazdej strony. Gdy tylko ktos zacznie temat, Wy zaczynacie sie nagle gdzes bardzo spieszyc, przypominacie sobie o wizycie u lekarza, czy wykupionych biletach do kina, ew o "zupie na gazie" :) Kontakty z rodzina ograniczaj do minimum. Ci, ktorym zalezy na urzymaniu z Wami kontaktu, zrozumieja w pewnym momencie ze albo przestana sie wtracac, albo beda widywac Was tak rzadko, ze dziecko moze zaczac mowic do nich per pani czy pan. Tak wlasnie bylo u nas. Tesciowie i rodzice przestali nagabywag gdy juz przekroczyli prog naszej wytrzymalosi i prosto w twarz powiedzielismy ze nie bedzie ani slubu ani chrztu a im wiecej o tym slyszymy tym bardzej upewniamy sie ze dobrze postanowilismy. Babcia powiedziala z kolei, ze w takim razie nie odwiedzi nas wiecej dopoki nie dostanie zaproszenia na chrzest lub slub. Trudno - w takim razie wiecej sie nie zobaczymy, nie widzielismy sie juz 4 lata. I dobrze nam z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie chrzciłam bo dla mnie
chrzest nie ma wielkiego znaczenia pomimo że oficjalnie jestem katoliczką. Ja swojej rodzinie powiedziałam że z mężem święcie wierzymy w to że dziecko powinno być świadome chrztu, pamiętać go i rozumieć więc jeszcze ma dużo czasu na to ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Odpowiedź na pierwsze pytanie- NIE rozmawiać... poinformowaliście o swojej decyzji i koniec dyskusji. Też nie chrzciłam dziecka, bo nie chciałam tego robić z powodu tradycji- dla mnie rytuał religijny nie jest okazją do robienia szopki, z powodu tradycji to ja mogę jajka skrobać... Nie wchodziliśmy w żadne dyskusje, zresztą- nie braliśmy też ślubu kościelnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×