poradzcie panowie,o co chodzi mojemu mezowi? jak sie zachowac?

prosze o porade szczegolnie panow,ale kobiety tez sie niech wypowiedza.Problem moze blachy i smieszny no ale nie wiem.Wiec do sedna... Moj maz jest o mnie zazdrosny,sam mi to mowi ale stara sie tego nie okazywac.Ja tak samo.Kiedys bylam bardzi zazdrosna nawet o kolezanki meza,ktorych raczej niema a bardziej znajome.Kilka sie przewinelo glownie w pracy ale to takie luzne znajomosci.No i kilka naszych wspolnych kolezanek z ktorymi kontakt i tak mamy nikly.W kazdym razie odpuscilam i juz taka nie jestem.Wszystko na luzie. Teraz maz zaczal nowa prace w ktorej jest kilka dziewczyn,ale raczej sie z nimi mija.I widze ze probuje wzbudzic we mnie zazdrosc,opowiada o nich,o czym gadali,czy cos tam.Takie sprawy naprawde nieistotne wiec wiem ze to specjalne.Ostatnio mi powiedzial ze sa mlodsze od niego,tak celowo.A ja nic,usmiechnelam sie i zmienilam temat. Wiem jestem pewna ze celowo to robi,zebu wzbudzic zazdrosc.I tu moje pytanie,jak sie zachowac w stosunku do meza zeby po nim to splynelo,zeby se pomyslal: tu jej opowoadam,myslalem ze zrobie jej na zlosc,a tu zadnej reakcji.Odpuszcze sobie bo to i tak nic nieda. co bardziej by go ruszylo,brak reakcji na jego opowiesci czy zmiana tematu czy co?