Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem przeciwko usuwaniu.

Czy są Panie które usunęły ciąże i żałują? Tylko szczerze.

Polecane posty

Gość Jestem przeciwko usuwaniu.

Jak w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savoir__ vivre
żadna sie nie przyzna, bo racjonalizowanie błedów i wypaczeń jest ostatnio najmodniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usune ciaze
ja dzis usuwam ciaze i nie sadze bym zalowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty usune ciąże
weź idź stąd bo ty niczego nie żałujesz bo serca nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem na nie a Ty ?
Nie usunelam i nie mam czego zalowac, ale! X Czytalam ostatnio bardzo fajny artykul o dwoch rodzajach "depresji" poaborcyjnej! 1. To depresja podobna do tej ktora przezywa kobieta po poronieniu , pojawia się do 3 msc od "zabiegu" , utrzymuje ok roku a z czym się wiaze to możesz smialo poczytac na forach internetowych zwiazanych z poronieniami 2. To "depresja" ktora pojawia się znacznie pozniej i jest bardzo trudna do wyleczenia! Byly opisane 2 przypadki! Jeden kobiety ktora 15 lat temu usunela ciaza i dziś ma jakaś schize na punkcie kazdego 15 latka, nie radzi sobie z tym kompletnie i wrecz "napastuje" 15 latkow bo chce się jak najwiecej o nich dowiedziec ukladajac sobie w glowie kim byloby jej dziecko Drugi przypadek to malzenstwo które usunelo ciaze też nascie lat temu, mial być syn... W 3 rocznice aborcji "matce" przysnil się chlopiec... Od tego się zaczelo... Mimo uplywu wielu lat on sni się jej ciagle, w snie pyta "mamusiu dlaczego mnie zabilas?" "Mamusi a dlaczego tatus mnie nie ratowal?" Albo mowi "mamusiu obudz się, chodź już czas mnie zabic" oczywiscie ona od lat budzi się z placzem, nie radzi sobie z tym kompletnie mimo że od kilku lat jest mama. Jej maz też sobie z tym nie radzi! Była to ich wspolna decyzja i na swiezo żadne z nich tego nie zalowalo. Dziś o tym nie rozmawiaja podswiadomie jedno drugie obwinia o tą decyzje, nie sypiaja z e soba, przestali gdy tylko ona zaszla w ciaze. Gdy jemu kiedys ktos powiedzial "nie masz syna to nie wiesz" to wyszedl z domu i wrocil za 3 dni. Wypowiadal się też psycholog, ktory mowil że 80-90% par ktorwspolnie podjely decyzje o aborcji z czasem maja z tym problem, t a aborcja ich dzieli! Mezczyzna inaczej patrzy na kobiete ktora usunela dziecko, kobieta inaczej patrzy na tego ktory jej na to pozwolil... Aż polowa tych par się rozstaje, a zdecydowana wiekszosc tych które pozostaja razem zyja "razem ale osobno" Sama znam 2 przypadki takie 1. Rozstali się po 6 latach od aborcji bo okazalo się że oboje dojrzeli i zalowali, obwiniali się nawzajem i bardzo ale to bardzo obrazali nawzajem :o dziś ona od 5 lat stara się o dziecko i nie wychodzi 2. "Dorosla" już para, z aborcja w tle 20 lat temu... Mieszkaja pod jednym dachem i na tym koniec... On ma inna kobiete z ktora spedza kazda wolna chwile i trzyma się zasady że aborcja to zbrodnia której dopuszcza się kobieta. Że nawet jeśli mezczyzna nalega to przeciez ciało kobiety i ona decyduje i powinna powiedzieć nie! Ona bardzo samotna, nie ma nic po za praca, ubzdurala sobie że miała miec corke i zamecza kazda potencjalna zone swojego syna, meczy wszystkie male dziewczynki :o zachowuje się wrecz irracjonalnie :o Decyzja nalezy do Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w ktorym tygodniu
to malzenstwo usuwalo ciaze ze wiedzialo, ze to syn?:D jakas naciagana moherowa historia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka jadzia
Ja usunelam ciaze 10 lat temu. Zaluje ze bylam nie dosc rozwazna i zaszlam w ciaze, ale ciesze sie ze nie urodzilam - zniszczylabym tylko zycie sobie i corce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w ktorym tygodniu
w ogole te historie sa rodem z ambony wyglaszane:D nawet jak mezczyzna nalega to kobieta jest wina:O Kosciol ci wypral mozg do reszty. Ja zas dla rownowagi znam 4 kobiety, ktore usunely oto ich historie 1. Wpadla w wieku 16 lat i usunela. Dzis ma 35 lat, dwojke dzieci, meza i jak twierdzi nie zaluje tamtej decyzji 2. usunela jak miala 30 lat. Moja bliska przyjaciolka:) nie chciala i nie chce miec dzieci, z mezem jest od 12 lat i sa szczesliwi 3. Usunela, bo nie chciala wiecej dzieci, a miala 2. Dzie jest po zabiegu podwiazania jajowodow, maz wciaz z nia jest, nie zaluje. 4. Ja:) usunelam jak mialam nascie lat, dzis jestem mama kochanej dziewczynki i nie zaluje, nic mi sie nie sni, nikogo nie szukam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka jadzia
A z ta depresja poaborcyjna to naciagane bzdury. Kazda, KAZDA niechciana ciaza to wielki stres dla kobiety, niewazne czy ciaza konczy sie aborcja czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem na nie a Ty ?
Usunela w uk i wiedziala że to syn, tam ciaze usuwaja bardziej zaawansowane niż w pl! Ten facet ma takie podejscie nie ja, ja się z nim nie zgadzam, ale przedstawilam jego opinie ;) ps. Do kosciola nie chadzam, na pis nie glosowalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem na nie a Ty ?
A artykul o depresji poaborcyjnej też nie jest mojego autorstwa natomiast czytalam go kilka dni temu więc jeśli zechcesz to w googlach znajdziesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w ktorym tygodniu
nascie lat temu w UK aborcja nie byla dostepna do 24 tygodnia jak dzisiaj:D ktos ci bajeczke sprzedal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgnc b
moja znajoma ma 2 synow . jak byli mali zaszla w 3 ciaze. meza prawie nigdy w domu nie bylo a mlodszy syn bardzo duzo plakal i wymagal duzo uwagi. ledwo dawala rade. pojechala do holandii i tam usunela. to bylo juz kilkanascie lat temu. ostatnio z nia rozmawialam i mowila mi ze czasami o tym mysli. nie bylo jej latwo zdecydowac sie na aborcje ale nie dalaby rady z 3 dzieckiem. nie miala rodziny do pomocy. nie zaluje ze usunela ale czasami jak o tym mysli to jej smutno. nie miala zadnej depresji i malzenstwo sie tez nie rozlecialo. ma 2 zdrowych synow i sie cieszy z tego. polacy strasznie histeryzuja na temat aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem na nie a Ty ?
Jak już wyzej pisalam www.google.pl - znajdziesz artykul bez najmniejszego problemu :) o ile dobrze pamiętam był zamieszczony na onecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w ktorym tygodniu
radze nie wierzyc w takie artykuly. Syndrom poaborcyjny istnieje oczywiscie, ale nie na taka sklae jak sie polakom to wmawia. pamietajmy ze Polska jest nieoficjalnie krajem katolickim, na razie jedyna rzecza ktora zostala wprowadzona bez aprobaty kosciola jest in Vitro. Aborcja, eutanazja to wciaz tematy tabu. Rozwodnicy takze powinni czuc sie gorsi, a w piatki przed wielkanoca jeszcze niedawno zamykano wszystkie dyskoteki:D Te artykuly sa wlasnie po to by wzbudzac w nas wine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My first year
Moja kolezanka wpadla majac 21 lat, ciaze usunela (facet sie wyparl ojcostwa, a ona miala nautrzymaniu 60-letnia matke i twierdzila, ze z dzieckiem przy dupie nie da rady). Z tego, co mowi, nigdy nie zalowala swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia 600
Ja jestem na nie ,zgadzam sie z twoim artykulem .Osobiscie znam bliska mi osobe,ktora usunela ciaze.I bardzo bardzo zalowala.Z czasem z wiekiem co raz wiecej,teraz ta osoba ma juz 3 dzieci(powiedziala mi,ze urodzila wiecej dzieci z poczucia winy).Nie raz plakala i zastanawiala sie jak to dziecko teraz by wygladalo.Nie wazne czy usuwasz dziecko w pierwsze tygodnie czy zabijasz je po urodzeniu.To i tak mordowanie wlasnego dziecka. Nawet jak dziecko ma tylko 2 tygogodnie- TO JEST ZYCIE to cud i szczescie.Przypuszczam ,ze normalne kobiety(te nawet co zrobily aborcje a naprawde zaluja)nie wchodza na takie fora,nie rozmawiaja o tym z nikim,jest im ciezko z tym zyc i nie lubia o tym mowic(chyba ,ze z bliska osoba).A swoj bol trzymaja w sercu. A jesli ktos podchodzi lekkomyslnie i nie przeszkadza jej krew na rekach, to jest straszne i bezuczuciowe stworzenie.I jesli macie drugie dziecko teraz .To masz odwage powiedz swojej corce lub synkowi o tym ,ze zabilas ich braciszka lub siostre bez wachan.I to wlasnie oni mogli byc na ich miejscu i tez bys je zabila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem na nie a Ty ?
Jestem zwolenniczka in vitro uwazam że powinno być finansowane z budzetu pansta zamiast np leczenia alkoholikow! Wierze w to, że kiedys eutanazja będzie u nas mozliwa i że jeśli zdarzy się tak, że będę warzywem to mój maz będzie mogl mi pomoc i skrocic moje meki :o być może ratujac inne zycie ( oddajac organy) natomiast aborcji bym się nie "dopuscila"! Jestem przeciwniczka ale nie kamieniuje kobiet które się na nią zdecydowaly! Kazdy ma swoje sumienie i sam odpowiada! Przypomniala mi się natomiast po ostatnim wpisie moja była sasiadka! Matka 5 dzieci ktora też 1 usunela a potem powiedziala że będzie rodzic ile razy w ciaze zajdzie - z poczucia winy wlasnie! Raz jeden z nią o tym rozmawialam, gdy probowalam jej wytlumaczyc że jest coś takiego jak antykoncepcja gdy bala się że jest w 6 ciąży a w domu bieda! Wtedy mi wlasnie powiedziala że jako 18 latka usunela i że dziś tak ja to meczy że jak zajdzie w 10 ciaze to też urodzi i nigdy nie będzie ( o zgrozo ) stosowac zadnej antykoncepcji! Jej wrecz odwalilo! Sluchala radia maryja, latala do kosciola non stop i bez przerwy się modlila... Ona twierdzila że to jej sposób radzenia sobie z tą sytuacja, że chce wierzyc że tamto dziecko gdzies jest ( w niebie niby ). X Co do artykulow - nie mnie oceniac ich wiarygonosc, wypowiadal się psycholog czy psychiatra i z pewnoscia jest on wiekszym specjalistom... Ja balam się niechcianej ciąży jako malolata stad też nie sypialam z byle kim i na swoje szczescie nigdy nie musialam stanac przed takim wyborem. Mój maz nie jest moim 1 partnerem ale sypialam z facetami z ktorymi dziecko nie byloby kara i przede wszystkim sypialam z nimi majac swiadomosc że seks może zakonczyc się ciaza... X Jest jedna sytuacja w której chyba potrafie zrozumiec kobiety decydujace się na aborcje - informacja o tym że nosza w sobie chore dziecko! Gdybym ja dowiedziala się, że urodze chore dziecko które będzie cierpiec fizycznie, albo które kiedys stanie się ciezarem dla mojego pierwszego dziecka ( my z mezem wiecznie zyc nie będziemy ) to nie wiem co bym zrobila... Ale nie usunelabym dlatego że dziecko mi nie w pore się pojawilo... Natomiast jak napisalam - kazdy ma swoje sumienie i wolna wole - sama przed soba kobieta odpowiada za to co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usunelam kilkanascie lat temu
Teraz mam córkę i bliźniaki. Nie żałuję, żałowałam że wpadłam i na to juz zawsze uważałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaabbbbbbbbccc
ja też czytałam ten artykuł o którym tu piszecie. Jak dla mnie - kobieta wymaga naprawdę poważnej pomocy ze strony psychologa. Bez przerwy myśli o synu, którego nie urodziła i Idealizuje go na maksa syna, co odbija się na pewno na córce, którą posiada i mężu. KK i całe "pro life" otoczenie polskie potrafi naprawdę wpędzić w chorobę. Nie oceniam tego, co zrobiła, ale jej zachowanie po latach - to istna psychoza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaabbbbbbbbccc
Kiedyś widziałam wyniki jakiejś (pożal się boże) ankiety pt. Czy żałujesz, że usunęłaś ciążę. 100% kobiet odpowiedziało, że żałuje. Zgadnijcie gdzie zrobili ankietę... Zrobili ją w przykościelnych poradniach rodzinnych dla kobiet po aborcji... Masakra. Wiadomo, że do takiej poradni pójdzie kobieta, która żałuje i ma z tym problemy emocjonalne. To tak jakby zrobić ankietę w internecie pt. "Czy korzystasz z ineternetu" :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia 600
Kazda kobieta powinna zalowac.Nie potepiam tych kobiete wierze,ze nie ktore byly w ciezkiej sytuacji i bez wsparcia.Kazdy z nas popelnia bledy,ale trzeba przynajmniej zdawac sobie sprawe z tego .Ale wyskrobania od tak poprostu dziecka i miec to gdzies to jest masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia badz tak mila i nie
dyktuj ludziom co maja czuc:O Nie kazda musi zalowac, bo tak ci sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gj jbn c
Usunelam, kilka lat temu. Byłam w ciężkiej sytuacji. Teraz mam dziecko i jestem szczęśliwa. Planuje następne. Nie wiem, moze ze mnie zimna suka, ale mieszkam w krajungdzie jest to dozwolone. Usunelam w 4 tyg i 5 dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie jest cennym darem od Boga. Nikt żaden człowiek nie ma prawa odebrać innemu człowiekowi życia. Nikt nie ma prawa odebrać życie dziecku, które ma ciągle przed sobą swój pierwszy oddech, który nastąpi w momencie narodzin.Ten grzech jest ohydny i niewybaczalny!!! Wszystkie duszę pochodzą od jednego przedwiecznego ojca i tworzone są w momencie poczęcia.Małe dzieci, niewinne duszę są mordowane właśnie przez te, które zostały posłane by je karmić i wychować. Przez ich własne matki, które są odpowiedzialne za to, że ich dzieciom odmówiono prawa do tego, by się narodziły!!!!!! ( Przez naukowców udowodnione jest to, że dziecka odczuwa ból nawet jeśli jest rozmiaru małej fasolki ) ale inni z tego nie zdają sobie sprawy i to jest przykre ;/ "Anonimowy pracownik kliniki Planowanego Rodzicielstwa, USA:" Któregoś dnia poszedłem na górę do laboratorium. Na oddziale patologicznym zobaczyłem coś, co jak w pierwszej chwili sądziłem, było gumową lalką. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że był to płód, ludzkie dziecko. Byłem zaszokowany i bardzo się zdenerwowałem, wciąż nie mogąc uwierzyć w to, co widzę. Widziałem małe paluszki, rączki i stopki. Nie przypuszczałem nigdy, że to wygląda tak realnie. Byłem z tego powodu głęboko sfrustrowany. Poleca stronkę ; Adonai.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam jeszcze dodać że serce dziecka zaczyna pracować już około 3-4 tygodnia. Rozpoczyna swój rytm pracy. Czy jest to dziecko zdrowe, czy urodzi się chore, może zostało poczęte w wyniku gwałtu, może jest niechciane, ale ta istota chce żyć. Chce żyć! Bije serduszko komuś kto chce żyć! Ono nie chce umierać! Czy ten mały człowiek jest winien swojej choroby lub tego że począł się z gwałtu. Czy to jest jego wina? Czemu chcesz zabijać kogoś niewinnego niczemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka z akademika usunęła. .miala tekie wyrzuty sumienia ze zwariowala. Ciągle słyszała płacz dziecka. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden egzorcysta opowiada ze demony nienawidzą gdy on podczas egzorcyzmu prosi o wstawiennicwto dusze dzieci abortowanych. Mówi że te dusze są bardzo radosne, wielbia Boga. To ks.Piotr Glas, można znaleźć na youtube, ale nie pamietam którymi filmik. Dla Boga aborcja jest morderstwem i jeśli dusza nie odzaluje tego grzechu to będzie potępiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 23:55 a poczytaj sobie o tych, którzy "chcą żyć" z ciężkimi wadami, jak własnej matce w oczy krzyczą, dlaczego mnie nie usunęłaś? Nie wiem, ale nie widziałam jeszcze serca w 3-4 tyg ciąży, nawet w 12tyg serca nie ma, co najwyżej są zalążki organów - biologia się kłania. I kogo zabijać w 3 tyg ciąży? Pomijam fakt, że ciąże zwyczajowo się liczy od ostatniej miesiączki. Może zabezpiecz podpaski wszystkich kobiet, bo a nóż seks uprawiają, jajo się zapłodni, ale w wyniku błędów chromosomalnych bądź wad genetycznych w terminie okresu zostanie jajo wydalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×