Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Filigranka z okienka

Robic tą imprezę w weekend majowy, czy dac sobie spokój?

Polecane posty

Gość Filigranka z okienka

Na początku zimy przeprowadzilismy się do swojego domu. Od tego czasu myslimy o jakiejś parapetówce dla rodziny, bo w sumie to jeszcze nikt u nas nie był z rodzeństwa męza oprócz teściów, no i jednej siostry ale to tylko przejazdem na kawie. Uważamy, że wypadałoby w końcu wszystkich zaprosic i pomyśleliśmy, ze może zrobimy u siebie grilla w weekend majowy, tym bardziej że mąz ma wtedy urodziny więc byloby 2 w 1. Mamy kawałek ogródka i pomysł wydawał się dobry dopóki nie podliczylismy kosztów. Mój mąz ma 6 rodzeństwa prawie wszyscy z rodzinami niektórzy maja juz spore dzieci, ja mam 2 rodzeństwa w tym brat żonaty i tez ze sporym synem, siostra sama, nasi rodzice 4 os i w sumie wyszło nam 23 osoby razem z nami. Jak podliczyłam koszty to się załamałam. mięso na grilla, jakaś karkówka, skrzydełka, boczek, kiełbasa to już kupa pieniędzy bo jednak trzeba nakarmic te 23 osoby, a głupio zaprosic i wydzielic po 1 kiełbasce, do tego napoje, alkohol (pomyslcie ile alko pójdzie przy tylu osobach), warzywa na surówki/sałatki dodatki: sosy, musztardy itp, plastikowe naczynia (bo nie zamierzam zmywac) no i to wyjdzie ok 600zł tak podliczyłam (impreza składkowa nie wchodzi w tej sytuacji w grę bo nie wypada) Poza tym nie mamy tyle krzeseł ogrodowych trzeba by pokombinowac jakieś stoly ławki, troche problemu by z tym było. Nie ukrywam że zabawa mogłaby byc fajna, nawet całonocna z muzyka, ale nie wiem czy jest sens się w to pakowac zważając że nie śpimy na pieniądzach i wydając ich tyle w 1 dzień musielibyśmy pózniej zacisnąc pasa. Ale z drugiej strony, jak teraz ich nie zaprosimy to kiedy? kazdy juz dogaduje że musi nas w końcu odwiedzic i już jest nam głupio że nikogo jeszcze nie zaprosiliśmy. Jak uwazacie zrobic tą impreze raz a konkretnie, czy dac sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
wg mnie to będzie więcej niż 600zł - policz jakieś piwo czy wódkę, napoje, coś słodkiego dla dzieciaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
no wódka na pewno, do tego kilka piw. musiałabym zrobic ze 2 ciasta ale jesli juz bym robiła to jakies tanie typu murzynek czy zebra. z przekąsek na pewno paluszki, chipsy. mówisz ze to wyjdzie więcej niż licze? no to masakra jednym słowem, chyba nas nie stac na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jest to najblizsza rodzina to umow sie z nimi ze jedni robia jakas salatke inni przynosza jeden rodzaj miesa, inni alkohol. a lawki to moze z rodziny ktos pozyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
pomysł z grillem i tak byłby najtańszy, więc jeszcze to przemyśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
wstyd mi tak prosic, żeby cos przynosili. jedna szwagierka jest taka że zawsze jaki idzie to cos tam uszykuje np sałatkę, ale nie kazdy wezmie. A mówic nie chce bo to wstyd "Słuchajcie zapraszamy was na imprezę parapetówkowo- urodzinową ale przyniescie jedzenie" takie troche dziadowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
też tak myślę, że powinniście się zrzucić. Nie wiem jak u Ciebie, ale w moich stronach jak się idzie na parapetówkę to albo z jakimś alko albo z czymś do jedzenia. A że będą przy okazji urodziny męża, to zrób tort :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
wiem, że głupio tak powiedzieć, więc może powiedzcie to swoim rodzicom, a oni rozgłoszą reszcie rodziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Towa26
Robić ale nie grilla. Wyjdzie taniej jak zrobisz z 3 sałatki, rybę, śledzie, trochę wędliny a na gorąco jakąś zupkę i np. kurczaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobila.....
zrob, bo zapraszanie pojedynczo na kolacje drozej Ci wyjdzie niz hurtem wszystkich na raz na grilla, poza tym mozesz poprosic mame czy siostre o upieczenie ciasta, dla nich nie bedzie to wielki koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
własnie o to chodzi że grill jest troche tańszy niż goszczenie w domu, poza tym odpada sporo roboty bo mieso samo się smaży, kwestia zrobienia 2 surówek i pokrojenia warzyw, no i mozna dac plastikowe naczynia, co w domu było by karygodne:D No ale jednak... duży koszt:O tylko że mówie wam już mi jest głupio, poł roku mieszkamy i jeszcze prawie nikt u nas nie był bo oni są tacy że bez zaproszenia sie nie pchają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
taki grill robię często na urodziny i jest to koszt wyższy niż 600zł. ... nigdy nie było zrzutki, bo jeżeli zaprasza się na urodziny/parapetówkę to zwyczajnie nie wypada na taką okazję zrzucać się na jedzenie. Co innego spotkanie bez okazji, wtedy można się domówić, ale jak się idzie na urodziny to raczej nie z własnym koszykiem ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grilla mozesz zrobic ale nie cuduj z ciastami, bo jak bedzie tlusto i alkohol to ciast nie bedzie mial kto jesc. ewentualnie jakies ciasteczka kup i tyle. i dobry pomysl z powiadomieniem rodzicow aby oni rozeslali wiadomosc do reszty o przyjsciu z prowiantem. albo zazartujcie ze wpisowe to cos dobrego i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
ja na grilla przy domu robię więcej jedzenia, jeszcze jakieś sałatki, itp. no i naczynia podaję szklane, na plastiku nie lubię i nie wyobrażam sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
najgorzej że to jest tyle osób. i to same rodzeństwo. gdyby to było 10-12 osób to nie było by problemu. ale 23 osoby to prawie jak małe wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
ale jeśli będą dzieciaki to coś słodkiego dla nich przydałoby się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
to zaopatrzcie się w większego grilla albo np. 2 mniejsze, żeby nie wyszło, że jedni skończą jeść, a inni jeszcze nie zaczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
Własnie o to mi chodzi że nie wypada prosic zeby przychodzili z jedzeniem i jak mam tak mówic to juz wole wcale nie robic tej imprezy i nie robic z siebie dziada. tak jak mówi ktoś u góry, jesli impreza jest bez okazji to ok mozna się zrzucac, ale jesli ktoś zaprasza na urodziny czy parapetówkę, to nie wypada po prostu. a plastiki to akurat norma przy takiej ilosci osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
ciasto koniecznie, u mnie zawsze idzie, przecież jakaś kawa będzie? tym bardziej, że to są też urodziny, więc jakiś torcik/ciasto trzeba mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
A może zrób jakąś zapiekankę warzywną w piekarniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
moim zdaniem jeżeli na prawdę nie macie pieniędzy to nie róbcie, bo to jednak wydatek będzie spory - myślę, że te 500-600zł minimum. Jeżeli możecie sobie pozwolić na taki wydatek to zrób, bo wypada zaprosić najbliższych. Nie dziwuj jednak z proszeniem o jedzenie, może przy kolejnych spotkaniach bez okazji tak, ale nie na urodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
akurat te ciasta to jest najmniejszy koszt bo zrobienie murzynka, zebry czy drożdzówki to grosze. kremowych i wymyslnych i tak bym nie robiła bo nie mam do tego daru. największy koszt to własnie mięsa i alkohol bo samej wódki trzeba by było kupic min z 10 butelek a to juz 200zł. w sumie poprawiajcie mnie jesli zle licze, bo ja nie mam az takiego rozeznania z cenach , nigdy nie robiłam tak duzej imprezy i mogę sie mylic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oripq
no tak, jak urodziny to połowa nie przyjdzie, bo nie będą chcieli wydawać kasy na prezent :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
Powiem tak mamy te pieniądze ale one były przeznaczone tzn zbierane na inny cel. I teraz nie wiem czy zrobic tego grilla i miec w koncu to z głowy, ale pózniej zaciskac pasa. czy dac sobie spokój z imprezami i olac to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
co do proszenia o zrzutę to ja nawet nie biorę tej opcji pod uwagę bo to dla mnie jest wstyd. albo w tą albo w tą a nie takie liczenie na kogos, że ktos przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filigranka z okienka
a prezenty to u nas akurat są drobne więc to nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokoj! zrob zesz ta impreze w koncu niedawno przeprowadzilas sie do domku i nikt jeszcze u Ciebie nie byl! ok wydasz tą kase, zacisniesz pasa jakis miesiac, dwa i zapomnisz a wszyscy cale lata bedą wspominac dobra impreze, a nie to, ze jej nie zrobilas albo u Ciebie nie byli. Jak nie zrobisz tej imprezy to i tak będziesz sie gryzła z tym, ze moze jednak moglas ja zorganizowac. Zreszta to ostatni dzownek bo i tak juz dlugo zwklekaliscie, teraz robi sie cieplo to idealna okazja do takiego grila. Rozpisz sobie wszystko na kartce i pochodź po sklepach, poszukaj, żeby udalo Ci sie zrobic tanio i smacznie- duzo warzyw, zakąsek do wodki typu jakies ogorki, pomidorki, z tego salatka to nie jest drogie. A co do alko to jak wyprawiasz to z urodzinami to bardzo mozliwe, ze bracia, kuzyni lub inni goscie przyniosą Twojemu mężowi flaszke i jesli znasz swoja rodzine i wiesz, ze wysoce możliwe jest, ze tak zrobia to wtedy kupisz mniej (najwyzej szybko mąz sie skoczy i dokupi jak braknie podczas imprezy) Takze ja jestem za impreza i udanej zabawy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×