Komu po rozwodzie wiedzie się lepiej ?

Witam, jestem przed rozwodem i chciałabym prosić o wsparcie doświadczone osoby. Jak szybko udało wam się stanąć na nogi ?

temu kto obiecał sobie solennie: nigdy wiecej wojny

Wszystko zależy od twojej sytuacji. Mi się po rozwodzie od razu polepszyło mimo że mam dziecko i nie otrzymuje alimentów. Mój były mąż był na moim utrzymaniu i było mi bardzo ciężko, po rozwodzie nie tylko zaczęłam normalnie funkcjonować ale moje finanse bardzo się poprawiły. Ale tak jak napisałam, wszystko zależy od danej sytuacji.

Lepiej wiedzie się temu, kto zastosuje się szybko do zasady: umiesz liczyć, licz na siebie.

Widzisz nie mozna jednoznacznie odpowiedziec na Twoje pytanie Ja po rozwodzie jestem od trzech miesiecy oficjalnie a w rzeczywistosci sam jestem od roku. Jezeli chodzio sytuacje materialna to zapewne jest lepsza ale samotnosc dokucza i wcale nie jest tak latwo uciec od niej .Owszem mam przyjaciolkie z ktora dobrze mi sie uklada i jestem z niej zadowolony ale to nie to samo co rodzina. W myslach i snach ciagle powraca tamto zycie ale moze Tobie bedzie latwiej zapomniec o przeszlosci .

też zamierzam złożyć pozew o rozwód ale się boję że mąż nie da mi grosza na dzieci. Jest niby bezrobotny,ale pracuje na czarno i ma kasę. Zawsze powtarza że grosze mi da albo wcale a zdaje sobie sprawę z tego że w mieście w którym mieszkamy nie będzie mnie stać na wynajem bez jego alimentów. i tak sobie żyję w zamkniętym kole, 12 lat z których 10 było znośnych a ostatnie 2 to koszmar...

wszystkim facetom. Nikt nie zrzędzi, nie wydziwia, nie czepia sie.

ja jestem zadowolona z bycia rozwódką :D

Dziękuję za odpowiedzi. Pomimo tego, że moja sytuacja materialna się polepszy to boję się pustki i trochę ogarnia mnie strach przed przyszłością. O rozstaniu myślałam już od dawna, jeszcze niedawno byłam pełna wiary i nadziei, a teraz jakoś dopada mnie smutek.