Prośba do nauczycieli klas I-III i anglistów!!!

Witajcie moi drodzy, mam nadzieję, że ktoś odpowie na mój post bo mam ważną sprawę. Otóż, w czerwcu jadę jako lektor języka angielskiego na finansowany przez Unię eurpoejską 6-dniowy program dla klas I-III. Dzieci będa mieć zapewnione wycieczki, zajęcia z animatorami oraz zajęcia języka angielskiego ze mną (1 godzina dziennie). I tu moje pytanie do Was- czy macie pomysły jak uatrakcyjnić zajęcia, by mniej przypominały te "szkolne"? Jakieś pomysłowe, ciekawe projekty, zabawy, linki zwłaszcza dla dzieciaków z 3 klasy? Będę wdzięczna za Waszą pomoc.

Ja proponowałabym piosenki po angielsku, a potem wyodrębnienie słów, aby dziecko wiedziało co śpiewa i jaki wyraz co oznacza. Moje dzieci w młodszych klasach i w przedszkolu umiały piosenkę (często źle wymawiane słowa) i nie wiedziały co poszczególne słowa w piosence oznaczają. W ogóle dzieci bardzo mało a właściwie wcale mówią po angielsku (przynajmniej w szkole, w której chodzą moje dzieci) wszystko jest na zasadzie testów pisemnych. Dziecko nie zna wymowy albo jak jest w przypadku mojego syna umie napisać zdania znakomicie, ale żeby powiedzieć- ma problem i to znając wymowę! ale nie ćwicząc w ogóle mówienia, lecz same pisanie ciężko mu, nie ma tego wyćwiczonego. Panie w szkole tego nie wymagają. Poza tym mówić do dzieci w języku tylko angielskim jeżeli chodzi o 2-3 klasę podstawową, dalej to już w ogóle. To są moje zastrzeżenia. Podsumowując nauczyć mówić dziecko, a nie tylko pisać.

oto powod dlaczego nie pracuje juz jako nauczycielka. co za nuda