sąsiad zrobił zdjęcie

Sąsiad zrobił zdjęcie mojego podwórka i zaniósł do straży miejskiej. Miał takie prawo? Bo według mnie to naruszenie cudzej prywatności.

A co masz na podwórku, że zdjęcie zrobił? :D

Wąż, który wypompowuje wodę ze studni.

PS: a sąsiad wygląda na to, że myśli, że to wąż do szamba.

Podnoszę.

Wy się nie śmiejcie, no. Sytuacja jest poważna.

zrobic, gdyby bylo to zakazane to w koncu kazdy paparazzi siedzialby za kratkami :P

podszyw, jedna koralikowa jest z dużej litery a druga z małej :D

Ale czy to nie jest naruszenie prywatności mojej? Poza tym podszywem nie jestem, przecież hasło wpisać trzeba czy jest z małej, czy z dużej. (;

przy logowaniu nie ma znaczenia z jakiej litery jest nick :P jezeli jest zabezpieczony haslem to i tak obejmuje i duze i male :)

naruszeniem nawet nie jest w naszym prawie wejscie na cudza posesje :P zdjecie moze pstrykac sobie jak mu sie podoba, moze i tobie zdjecia robic jak sie opalasz w ogrodku, gorzej dopiero z udostepnianiem ich ;)

Jeśli Straż Miejska uwierzy, że to wąż od szamba i przyjedzie na oględzinki, to- jeśli to faktycznie jest wąż do wody - to sąsiad zrobi z siebie idiotę i na drugi raz SM juz mu nie uwierzy i będziesz mogła oskarżyć go o fałszywe pomówienie i naruszanie prywatności.

zdjęcie nie jest naruszeniem prywatności. Skoro facet może to widzieć, to i może fotografować, skoro na obiekcie nie ma zakazu. Dopiero publikacja takiego zdjęcia z wizerunkiem jakichś osób może naruszać dobra, ale tu nie mamy takiego przypadku

No to właśnie. Udostępnił straży miejskiej. To też wtenczas jest naruszenie?

w naszym chorym kraju, gdyby wszedł do Twojego domu złodziej, a Ty miałabyś w domu prawdziwego węża i ten wąż by go ugryzł, to niestety masz przejebane, bo złodziejowi byś się już nie wypłaciła. A to, że polactwo równa się robactwo, donosicielstwo wiadomo nie od dziś

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Przydały mi się.

Ok, samo cyknięcie zdjęcia ( jeśli nie zrobiono zdjęcia terenu z napisem np "teren prywatny") nie jest naruszeniem prywatności, ale jeśli sąsiad dajmy na to cyknie fotę po czym złoży tą fotę razem z pismem oskarżającym cię o jakieś wyimaginowane szkody na policję lub do prokuratury i ta umorzy postępowanie to będziesz mogła i tak pozwać go o naruszenie prywatności i pomówienie:}

idź do straży i powiedz że to jakiś porabany stalker, ciągle cie podgląda, robi zdjęcia, zaczynasz sie go bać :o wtedy policja lub nawet ta głupia straż będą musiały potraktować to poważnie, powiedz że wieczorem zobaczyłaś kogoś za oknem ale jak wyszlaś to zdążył uciec i że czujesz się nękana i zagrożona :)

No ale... :D nie mogę.... :D Widać ciebie lub domowników na fotce? Udostępnił to gdzieś? Znaczy opublikował? Bo wysłanie do jakiegoś tam urzędu i zlożenie skargi nie jest naruszeniem jakimkolwiek czegokolwiek.

Nie, nie widać nikogo. Tyle, że ja sobie nie życzę takiego czegoś.