Gość zazdrosnypartner Napisano Kwiecień 23, 2013 Witam! Piszę tutaj, na forum publicznym, aby usłyszec opinię na temat wykańczającej mnie sytuacji. Jestem od dwóch lat w związku. Mój chłopak generalnie jest świetnym człowiekiem, mogę na niego liczyc w każdej sytuacji. Jedyną Jego wadą jest zazdrośc, którą on odczuwa niemalże zawsze! Ostatnio krzyczał na mnie w aucie, bo na zakupach stanęłam w kolejce do kasjera mimo, że w pozostałych trzech obsługiwały kobiety. Uwierzcie ostatnią rzeczą o której wtedy myślałam to podrywanie kasjera nabijającego moje kartofle i kefir!!! Teraz się z tego smieję, ale to jest raczej śmiech przez łzy. On dopatruje się mojej nielojalności niemalże bez przerwy. Uważam, że bezpodstawnie. Nigdy go nie zdradziłam, nawet przez myśl mi nie przeszło takie coś. Brzydziłabym się sama sobą. Tym bardziej bolą mnie Jego wyzwiska i zarzuty. Kilka razy z Jego ust padło pod moim adresem "Kurwa" czy "Szmata". Gdy nie chcę (z czystej przekory) pokazac mu telefon potrafi popchnąc mnie i wyrwac go z ręki.Wiem, że nie powinien tak robic. Proszę nie piszcie jednak, że mam z nim zerwac. Chcę jakoś sprawic, by zrozumiał że popełnia błędy, że prędzej mnie straci tak postępując niż zatrzyma. Bardzo Go kocham ale czuję się zmęczona i poniżona obecną sytuacją. Czy macie może jakiś pomysł jak przemówic mu do rozsądku? Może ktoś z Was miał podobną sytuację? Pozdrawiam, Olga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach