Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka teresa od kotów

mam wrażenie że jestem chora psychicznie .....

Polecane posty

Gość matka teresa od kotów
DG działalność gospodarcza :) pozdrawiam , dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przybij piątkę
bo mamy podobną jak nie tą samą chorobę psychiczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziczona
Mam podobne obawy o swoje zdrowie psychiczne. Jak Ty mam DG, kontakt z ludźmi ograniczyłam do minimum, resztę załatwiam przez maila albo męża. Wielkanoc spędziłam cudownie- malowałam meble, piłam wino, słuchałam muzyki. Mąż mi z dupy nie strzela, że nie byłam u żadnych rodziców, ale rodzice już strzelają. Bo co to za małżeństwo, że czas osobno spędzają, i to czas świąteczny! A ja mam to w doopie, nie chce mi się siedzieć cały dzień w oparach jajek i białej kiełbasy, przed telewizorem i słuchać plotek o ludziach, których nie znam, i którzy mnie nie interesują. I tak jest ze wszystkim. A mnie nie interesuje co wypada, ani co ludzie powiedzą. Żyję jak chcę i lubię. Mam to szczęscie, że mąż mnie w tym wspiera, i daje mi ogromną wolność i miłość. Pytaj tylko siebie, bo w Tobie jest wszystko. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka teresa od kotów
zdziczała super masz męża, wspomniany przeze mnie facet jest jemu podobny . Dziś znów ktoś próbował mi wmówić co wolno a co nie , co wypada a co nie , kimś była moja matka twierząć z pełnym przekonaniem że ja 34 latke , matka dziecku to już nie na podobanie o nie , nie dla mnie już kino teatr i koncert , bo mam teraz ( nota bene śmieszne bo teraz trwa 12 lat) dziecko i powinnam patrzeć by miało pogotowane posprzątane i lekcje odrobione ,a nie wymyślać jakiś PSYCHODELICZNYCH koncertów ( edyta geppert !!!!) a tym bardziej pić wina przy dziecku ( nie taniego ,nie z butelki ,nie litr a 2 lampki do filmu),a najstraszniejszy jest nadal rower i co ludzie powiedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uprzejmie donosze że kowalski
do tego masz mega toksyczną głupią i niereformowalną matkę ,sory za mocne słowa ale jak można mówić na poezję edyty że to psychodela ? Poza tym to jaka jesteś to też z pewnością spora jej wina albo zasługa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka teresa od kotów
wiem o tym "donosicielko" i wcale się nie obrażam , to się nazywa manipulacja dzieckiem , chodze na terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na rzeczy
..no naprawde jestes lekko walnieta, ale chyba nie jestes jedynym przypadkiem bo znam wiele podobnych do ciebie kobiet tylko, ze one sa albo samotne(single) albo stare i juz przez wiek zdziwaczale. Wiem chyba co ci dolega, brakuje ci meskiej milosci a najgorsze jest chyba to, ze stracilas wiare, ze jeszcze kiedykolwiek zakochasz sie w kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziczona
matka teresa od kotów- czy też tak masz, że po kontakcie, zwykle wymuszonym, z rodziną lub kimś równie namolnym jesteś jak wypompowana z sił? Ja dlatego unikam ludzi, bo marnują moją energię. Złoszczę się i denerwuję, rozmieniam, coś próbując tłumaczyć, a jest jak u Ciebie, w tej anegdocie o matce i psychodelii ( uwielbiam Edytę). Widzę, że jesteśmy w podobnym wieku, ja mam 31, ale podobno nie mieszczę się w standardach. No i jestem satanistką, która nie dość że nie chodzi do kościoła, to i okien nie myje regularnie( nie wiem, co gorsze ;)), i syf miewa w mieszkaniu, he he. Sama to znasz. Tego nie wypada, tamtego nie wypda. Nic tylko siąść i czekać aż biodro nam wypadnie ;) Ty rower, a my bez auta. Jak to bez auta, przecież mamy pieniądze; auto, i to z górnej półki być musi. A my jak te buraki tramwajem lub pociągiem. Wstyd. Jak studenckie bidy. I co ludzie powiedzą. No co powiedzą. Kiedyś, gdy już oszaleję do reszty, i nabiorę ostatecznej odwagi na pytanie co ludzie powiedzą, odpowiem po prostu: GÓWNO. Masz rację, mój mąż to skarb :) Jest dzielny, choć dużo za to płaci, bo mógłby mieć normalną żoną, co i obiad co dzień ugotuje, i plotki zna, i do teściowej/mamuni zadzwoni. No i do ludzi jest nie wstyd zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na rzeczy
no faktycznie wasi faceci maja przejebane, ale sami tego chcieli wiec niech sie mecza-slimoki!!! :-) "Zdziczona" moze umyjesz okna i zobaczysz przez wymyte szyby, ze swiat nie jest az taki straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swoja droga...
ile facet moze poswieciec w swoim zyciu i jakie tortury zniesc zeby zamiast walenia konia moc sobie poruchac prawdziwa cipke, ha, ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
tak czytam posty autorki i "zdziczalej" i przypomina mi sie ksiazka, ktora kiedys czytalem "Bol ludzkich zraninen...." ks. Grzywocza. Drogie panie, przeczytajcie sobie i odnajdziecie tam siebie i swoje problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe straszydełko
nieprawda, nie muszą występować traumy, żeby być intro- wczuwam się autorko w Twoją sytuację, z tym, że ja wiem na pewno, że żaden stały związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Marzy mi się, aby poznać taka osobę i być z nią bliżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje imię jest tajne
No i dobrze, że nie jesteś taka jak reszta szarej, nudnej masy. Jednak ludzie zawsze będą Cię krytykować (przynajmniej w Polsce bo to dziki kraj).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem taka sama
jak autorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba trochę, tak ponieważ uciekając od ludzi, szczególnie takich, którzy wzbudzają w Tobie, negatywne lub pozytywne emocje, nie zmieniasz się i nie dojrzewasz, w pewnym momencie nie dostrzeżesz róznicy między indywidualnością a zgnuśnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniKubka
jesteś tak off-owa a na takim czyms jak kafeteria piszesz...nie łykam tego, ale tak po za tym to ja rozumiem te z zyję inaczej i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkielet ryby
Autorko i zdziczała witajcie w klubie. :);) Mam to samo ... I żyję swoim życiem inaczej niż wszyscy. Z Mężem który podziela moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taką córkę -wypisz wymaluj jak Autorka. Ona ma 18 lat i inna muzyka ,inne książki niż reszta świata.Piekielnie inteligentna,ludzie ją wkurw ( w tym dalsza rodzina) ,akceptuje w pełni jedną przyjaciółkę i mnie matkę swą rodzoną - też walniętą ,ale zsocjalizowaną. Najchętniej mieszkałaby z kotem ,serem feta i brokułami. Uwielbiam ją ,tylko zazdroszczę paniom powyżej ,które jeszcze mają mężów akceptujących stan rzeczy. Bo mojego wrażliwca może ktoś skrzywdzić za jej niezyciowe podejście do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widzę nic nienormalnego w autorce jestem podobna, nie zieję niechęcią do ludzi, ale większość z nich niestety strasznie mnie męczy swoim brakiem kultury, zamiłowaniem do plotek czy wyśmiewania innych, naprawdę wolę czytać czy uczyć się nowego języka niż przebywać w takim towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to przede mną etap dorabiania się partnera co to wszystko we mnie zniesie, jak wasi, bo taka odklejona to i ja jestem (tyle, że moi znajomi mi tego zazdroszczą i podziwiają) a jak się chłopa nie dorobię, to.... phi! (: tys bydzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koolova
ufff - tyle w temacie. nie jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko---moim zdaniem jestes ok,wszystko z Tobaw porzadkuszczera jak widze,mam podobnie i nie uwazam bym byla chora:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość892
Też miałam takie wrażenie że jestem chora psychicznie, ale dzięki wizycie u lek. Anny Białek dowiedziałam się że to była tylko chwilowa nie dyspozycyjność mojego mózgu :) ps. leczyłam się w Zakładzie opieki "Asan" w Zawierciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już cię lubię. Jesteś jednocześnie bardzo normalna i nienormalna. Ale to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luz bluz
gdzie autorka i jak się miewa??? wydaje się normalna, to szare masy są trzepnięte i przerobione na konsumpcyjne zombies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×