Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bluetrip

jesli facet przy byle okazji mowi,ze sie wyprowadzi

Polecane posty

Gość bluetrip

to niech w koncu sobie idzie bo marnuje mi czas tymi szantazami czy co???Jest to cos warte???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiana oscieznic
to otwierasz mu drzwi na oścież żeby sobie w nerwach rączek o klamke nie pokaleczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
tak robilam, wyprowadzal sie, albo lazil i robil wszystko zeby zostac, tyle razy mu mowilam, ze jak tak bedzie mnie szantazowal to niech spada i da mi spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama mu wystaw walizki za drzwi następnym razem - zaraz przestanie. to jest taki głupi szantaż emocjonalny. w 'dlaczego mężczyźni kochają zołzy' był przykład taki : mąż po każdej kłótni się odgrażał, że się powiesi. żonka w ryk i że nie, niech nie robi. w końcu powiedziała : a wieszaj się, wiesz gdzie stoi taboret, wyszła a facet momentalnie przestał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
ale tym razem mam tego dosc, nie wiem co mam sadzic o tym, on mowi,ze ma dosc, nie rozumie,ze po czyms takim wpadam w szal i nie chce z nim gadac, a ten na sile lazi za mna, chce wyjsc to chwyta i nie puszcza i pyta czemu krzycze itp. no szlag mnie trafi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zwracaj uwagi na jego szantaże .... następnym razem powiedz mu ze to jego wola i jak chce ...to wie gdzie są drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
mam to gdzies bo jak tak robie, a nawet kiedys mu pomoglam to on potrafi wrocic z korytarza czemy go wyrzucam, wtedy mu mowie,ze jak go nie wyrzucilam ! to on wraca! ale mam dosc tych cyrkow zeby co tydzien sasiedzi noca slyszeli jak ten wynosi graty na korytarz! i ja mam sie nie wkurzac? nie krzyczec jak ktorys raz z kolei slysze to samo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
nie zwracalam uwagi nieraz, to potem sie to nasilalo. Naprawde nie wiem juz czy to ma sens. Wyjancza mnie to juz, najchetnie sama bym sie spakowala ze swojego mieszkania i sobie poszla ,ale nie moge!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast się denerwować .... usiądź i wypij sobie kawę przy dobrej książce a jemu pozwól działać- nie zwracaj uwagi na jego gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
chyba tak zrobie, po tej klotni nie wytrzymalam, wzialam telefon i wyszlam, krecilam sie po okolicy pol godziny, wrocilam i go nie ma, mam nadzieje,ze pozno wrocic a ja juz bede spac i bede miec to wszystko gdzies tak jak i on!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
moje, ja je odnajmuje , a on jeszcze dzis pytal czy moze sie ze wszystkim wprowadzic do konca, odpowiedzialam mu,ze po tym co bylo tydzien temu ,na pewno nie, bo musze sie przekonac czy znowu z byle powodu nie bedzie chcial sie wyprowadzic. I masz! dlugo nie musialam czekac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
to pewnie jkaby tu zamieszkal legalnie ze mna ( ja bym musiala wiecej placic , a odkrecic to byloby duuuzo trudniej gdyby np. tydzien pozniej wzial i sobie poszedl ) to by mnie co chwile juz szantazowal, ze mnie zostawi! Mam tego naprawde dosc i czuje sie wykorzystywana, ze jestem dobra, staram sie, blabla a ten mi tutaj wyskauje z byle powodu z takim tekstem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
wcale mnie to nie smieszy ,jestem wsciekla nie potrafie juz byc opanowana, takie sytuacje trwaja juz od ladnych kilku miesiacy , wyprowadzal sie, potem prosil o szance, mam tego dosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be fe fuj
mój maż był taki sam, ale prócz wyprowadzki co tydzień stale słyszałam, ze ma mnie w dupie. na jakiekolwiek moje gadanie do niego było:spierdalej, mam cie w dupie, wyprowadzam się. no żesz kurwa! ileż można?! mój wyjebany, niechaj i twój spierdala, bo ci tylko życie utruje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już samo to:
wiem. Najbardziej rozśmieszyło mnie to: "mam dosc tych cyrkow zeby co tydzien sasiedzi noca slyszeli jak ten wynosi graty na korytarz" SORRY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
no i co mam zrobic? nie odzwywac sie tydzien? mijac obojetnie kazdego dnia? po cholere zwiazki, ten skoncze a za jakis czas znowu trafie na jakiegos idiote!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluetrip
no tak ten fragment naprawde z bpku jest humorystyczny, ale serio nie zycze tgo nikomu! no on mi tak nie mowi, rzuca haselkiem ,a jak rzuca to mu mowie to idz! a ten sie pakuje i mowi skoro tak chcesz! no zesz kuzwa szlag czlowieka moze trafic! a potem dlaczego tak sie wsciakasz? dlaczego krzyczysz/placzesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×