Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laylha

Małżeństwo aranżowane - koszmar, czy rozsądna miłość ?

Polecane posty

Gość BOGACI SA
NIE MA JAK POMPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Athelgast Chodzi o to, żeby Ariowie nie mieszali się z nieariami i ich potomstwo byo czyste rasowo... Względnie czyste..." xxxx pyt komu o to chodzi?;-) tym marnym chlopczysiom-pseudo skinkom - co glosza wyzszosc o aryjczykach a boja sie mamci i papy?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zkolei zawsze bawi brak podstawowej wiedzy u tzw. "Europejczykow" (zwlaszcza wschodnioeuropejczykow;-) ktorzy mysla ze w iranie zyja Arabowie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o dobro przyszłych pokoleń, zdrowie przyszłych pokoleń. Oraz o to, żeby tego co czyste nie mieszać z tym co skalane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOGACI SA
A HRABCZANY SMIEJA SIE Z WASZYCH PIERDUŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irańczycy, to Ariowie zmieszani z semitami (elamitami, chaldejczykami, arabami). Kiedy Persowie byli czyści rasowo, ich imperium było potężne, kiedy się wymieszali upadło. Na pewne związek jakiś w tym jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOGACI SA
[ŚMIECH DO ROZPUKU]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też małżeństwa aranżowane wcale nie wydają się mieć tylko złych stron. a na pewno dobra była kiedyś instytucja swatki - osoby, która kierując się rozsądkiem proponowała partnera życiowego. takie totalne wyrwanie z domu i małżeństwo z kimś, kogo się widzi po raz pierwszy trochę mnie przeraża, ale co innego, jeśli wcześniej odbywały się spotkania z kandydatem i panna młoda mogła wyrazić swoje zdanie. takie rozwiązanie sprawiało np. w naszej kulturze kiedyś, że małżeństwa były trwalsze (i to wcale nie tylko z przymusu). teraz jest moda na kierowanie się wyłącznie uczuciem, fascynacją, i jaki mamy efekt? czy ludzie są dzięki temu szczęśliwsi w związkach? mam wrażenie, że wcale nie, że wręcz przeciwnie. wchodzenie w związek małżeński bez użycia rozsądku kończy się zwykle bardzo przykro. dlatego ktoś, kto pomaga zaaranżować związek mógłby bardzo pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jestem zwiazana z osoba z mojej kultury (bez aranzacji;-), ale mam sporo znajomych z indii - ale nie w indiach samych i nie w UK - i sa to soby raczej o wysokim sttausie majatkowym - sporo z nich to aranzowane malzenstwa - na zaszdie ze rodzice przedstawiaja kandydata/kandadtke synowi/corce - i jak sie mlodzi dogadaja miedzy soba to wtedy jest malzenstwo - czyli najpierw chodza na randki itd. (bez naciskaia rodzicow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOGACI SA
SZAPO BA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
Moja babcia wziela slub z rozsadku, zaaranzowany przez rodzicow i tesciow. Mieszkala na wsi, gdzie najlepsza partia byl moj dziadek-posiadal duze gospodarstwo. Babcia miala wtedy 30 lat, dziadek 45, pobrali sie, urodzila mu 3 dzieci, ale... nie byla szczesliwa i dzieci tez w kosc dostaly od tatusia tyrana, pana i wladcy. Babcia przyplacila to malzenstwo zdrowiem, ale wiadomo, jak bylo kiedys, zwlaszcza na wsi-nie wazne, jaki by byl maz, to trzeba bylo przy nim trwac w mysl przysiegi-i nie opuszcze Cie az do smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOGACI SA
BA! ZEBYM TO WIEDZIAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bubble - ale ty podajesz przyklad malzenstwa do ktorego czlowiek jest zmuszany choc go nie chce, a ja pisalam o aranzacji - na zasdzie podsuwania kogos komus, a nie zmuszania - to jest roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOGACI SA
TRWOŃ ŻYCIE NIE PIENIĄDZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZACZAROWANA KACZKA
BOGACI SĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZACZAROWANA KACZKA
MIŁÓŚ JEST PIĘĘKNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KETLING
ZACZAROWANA KACZKA ZACZAROWANY GRAJEK ZACZAROWANA STUDNIA ZACZAROWANY ŚWIAT jak wydać milion nie dając nikomu ani grosza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KETLING
jestem żebrakiem żebrakiem uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
ROR-babci i dziadka nikt nie zmuszal, babcia sie mu podobala (jaki facet w tym wieku nie chcialby 15 lat mlodszej kobiety ? :D), babcia tez juz byla na tamte czasy "stara panna", imponowal jej dojrzaly mezczyzna, ktory potrafi zapewnic byt. Mysleli, ze milosc sama przyjdzie w trakcie wspolnego zycia. Dziadek okazal sie okropnym tyranem jednak. Musial miec wszystko, co najlepsze, dzieciom i zonie rzucal ochlapy, chcial gromadke dzieci, by miec dodatkowe rece do roboty (ostatniego syna doczekal sie w wieku 51 lat). Najmlodszego syna (bo nie byl do niego podobny) wyslal jako parobka do dalszej rodziny (malego, 7-letniego chlopca).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KETLINGpokoleń, zdrowie
an droid to wyręczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz milosc nie jest konieczna do malzenstwa;-) konieczne sa wspolne cele okreslajace jak zycie bedzie wygladalo - taka prawda;/ Ja np. nie rozumiem tutaj tych wszystkich panien piszacych ze kochaja swojego narzeczonego - i pomimo ze on lubi lowic ryby, a one by chcialy do grecji jezdzic , on ma wyksztalcenie podstwowe i po pracy libi piwo z kolegami, a one by chcialt mieszkanie 3- pokojowe (na kt nie ma i zapewne nie bedzie pieniedzy) - to jednak wychodza za maz za tych gosci - bo przeciez jest milosc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;yffgi
Znam jedno małżeństwo, które pobrało się bez miłości. Poszczęściło im się, bo miłość przyszła z czasem ale nie sama, obydwoje się mocno starali. Mają dobre spokojne życie, a mną targają namiętności i guzik z tego mam. Także szczypta pragmatyzmu w tych sprawach nie zaszkodzo na pewno, a może nawet kopiasta łycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KETLINGpokoleń, zdrowie
a an droid z rożkami? aranżuje wspólne dobro polaków bez ich zadowolenia, bo dla Zasady ludzi w Polsce nie lubią tych co dają bo im nie ufają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KETLINGpokoleń, zdrowie
koszmar dostać od nieznajomego coś,co on w Zasadzie chce ode mnie? coś mi podejrzany wygląda? moja cnota wymaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno jest pewne!!! Nie ma tam wpadek jeśli o ciąże przed ślubem. Kobiety nie są tak rozwiązłe jak w innych krajach. Szkoda, że młodzi nie mogą poznać się przed ślubem. Uważam, że taka ich kultura i trzeba to uszanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
ROR-ale milosc i dazenie do wspolnych celow sie nie wykluczaja, wrecz sa pozadane :) I na tym malzenstwo polega, oczywiscie nie ma malzenstw idealnych, ale od tego sa kompromisy. Wiele babek teraz bierze slub niby z wielkiej milosci, a tak naprawde pojecia nie maja, jakie plany i marzenia ma ich partner, nie widza wad, bo boja sie samotnosci, bo maja juz swoje lata-wiec biora co popadnie a potem wielkie rozczarowanie, bo maz jednak nie pasuje do ich wizji. Wiele osob myli tez zauroczenie z miloscia, a po slubie wychodza roznice w charakterach-nie do przeskoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):):):)
:):)wymagająca cnota:):) KRYTYK SIĘ NIE BOI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×