Wysiadam... Czy czułyście kiedys, że jesteście niszczone psychicznie przez męża?

ZYCIE MI SIE ZAWALIŁO- a ty wogole jestes szczęśliwa? WG mnie tylko odejście od niego dalo by jakiś skutek.....albo by sie opamietal albo nie-jesli nie to krzywdź dalej siebie i dziecko.

Nie jestem szczęśliwa . Tylko niszczona psychicznie . On mnie nie bije , bardziej wyrzywa się na rzeczach martwych i to tylko wtedy jak mu zrobię awanturę że pijany przyszedł. Raz dostał w pysk to wtedy coś w niego wstąpiło. A jak nic nie powiem udam że śpie to grzecznie się kładnie i przytula, ale jak mam być miła skoro ja tego nie toleruje i się we mnie gfotuje jak takiego go widzę, bo mógł sobie pić jak dziecka nie miał a teraz już czas to zakończyć . Ma dziecko rodzinę czas wydorośleć . Zabawa się skończyła

Jesteś beznadziejna, w ogóle nie chcesz rad, nawet pewnie nie czytasz tego co my piszemy, tylko czekasz na głaskania po głowie jaka to ty biedna i nieszczęsliwa jesteś...żal mi ciebie kobieto, zachowujesz się jak małe dziecko, dorośnij i bądź odpowiedzialna za małego człowieka... A jak nie, to napij się, zrób patologię z tym swoim mężusiem, zabiorą wam dziecko i staczaj się z nim na dno, skoro tak mocno go kochasz... Jesteś tak beznadziejnym przypadkiem, że nie warto poświęcać ci czasu, bo cokolwiek ktoś mi powie, czy zechce pomóc, to ty i tak tę pomoc odrzucisz, bo kochasz męża i niech sobie robi z tobą co chce. Niezła z was rodzinka, patologia do kwadratu.

powiem ci tak ; mam koleżankę która ma 25l i synka 4l na zewnątrz wyglądał na szczęśliwą zawsze radosna uśmiechnięta wspaniała matka , a co teraz jest ... już jej nie ma ani jej uśmiechu a jej synuś i rodzina cierpi strasznie , bo jak potem się okazało popełniła samobójstwo bo jej kochany mąż bił ją i wykańczał psychicznie , była silna kobietą ale z tym sobie nie poradziła, ja osobiście polecam psychologa z własnego doświadczenia , to nie boli nie musisz się bać , a rozmowa i leki dużo pomogą będziesz spokojniejsza bo tak długo twoja psychika nie wytrzyma wiem to bo sama wychowuje 2,5l synka a mój M wciąż poza domem w pracy , jak wraca wciąż mnie irytuje uważa się na najlepszego bo ma kasę pracę , i uważa że wychowanie dziecko to taka łatwa sprawa, w moim przypadku boli mnie to że mało mi pomaga że mało go w naszym życiu , ale psychicznie tez potrafi mnie czasami zdołować ma trudny charakter , też czasami brak mi już sił , i wiem że odejść to nie tak prosto kiedy się nie ma nic, my już razem 9lat.

Jesteś pojebana, wmawiaj sobie dalej, że "gdy nie pije jest ideałem" a za 20 lat skończysz jako stara baba, bez niczego. A nie, przepraszam, z mężem alkoholikiem i dzieckiem, które nie chce kontaktu z rodzicami za piekło jakie mu zgotowali.

LUDZIE TO ZNOWU ZONA OCHRONIARZA TU PISZE , WSZYTSKO SIE ZGADZA , popatrzcie tutaj na te linki , ona caly czas pisze to samo... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4888517 1 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4891232 1 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4912143 1 1 1 wpiszcie sobie w wyszukiwarke "zona ochroniarza" i zobaczycie ile tematow wam wyjdzie :(

PODNOSZE :)

autorko dokladnie Cie rozumiem!!! mam niemal identyczna sytuacje!!!! i ciesze sie ze nie jestesmy malzenstwem, chce odejsc ale to nie takie proste... wszystko zaczelo sie jak zaszlam w niespodziewana ciaze... nie ma dla nas czasu bo w tygodniu pracuje, po pracy koledzy i jego mamusia a w weekend musi oczywiscie pic i pozniej spi caly dzien........

dostało się to twoje dziecko do przedszkola???

PO CO JESTEŚCIE Z CHORYMI NA ALKOHOL LUDŹMI, DEBILAMI, CHAMAMI? Lubicie gdy facet was tak traktuje? Szukacie wymówek, problemów i przeszkód, nie chcecie odejść, ani się postawić? Zakładajcie karty dla ofiar przemocy, gdyby coś wam się stało przez niego, od razu policja i więzienie dla debila. Ratujcie siebie i dzieci. IDIOTKI!!!

Do mówiłam że to żona ochroniarza - weź dziewczyno Ty nie masz nic innego do roboty co Ci się zgadza bo mi nic. JA NIE MAM Z NIM SLUBU tam dziewczyna pisze ze ma . On mnie nie wyzywa nie straszy co Ty sie serialów naoglądałaś?? Do AUTORKI - nie zapisywałam dziecka do przedszkola ... biały storczyk - opisz dokladniej co u was .. jak zachowuje sie jak pije? PODSZYWIE NIE PODNOSIŁAM NIC

"jak autorka nadskakiwalam mu.obiad cieplutki posprzatane pozmywane i zle." I takie są tego skutki. :o Dlaczego nic od nich nie wymagałyście, nie ustaliłyście równego podziału obowiązków na samym początku wspólnego mieszkania ? Przecież to jest gnojenie samego siebie. Usługiwanie komukolwiek urąga godności człowieka.

Jeżeli on ciebie tak traktuje, jest chamski i w ogóle, to DLACZEGO dbasz o niego? Ja miałabym go w d....Albo zacznie się do mnie ładnie odnosić, dbać o mnie i przestanie być agresywny, albo ja mam go w d...totalnie. Sorry, ale dla buraka też będę buraczana, sobie i dziecku tak, a jemu nic....

co to jest lepiej płatnO?

Moj nie pije ale jest takim skur...synem ze najcheniwj to bym odeszla i sadze ze przez dlugi czas nie zaplakala, cholerny dyktator drze calymi dniami morde na mnie, on nie potrafiozmawiac drze tego ryja i koniec, nie wazne z dziecko slyszy masakra dzisiejsza sytuacja olal nas i nie zrobil picie na noc w nocy dziecko sie obudzilo ja poszlam siku i wzielam gotowy kubek z kuchni dziecko placze a ten drze ta morde zakazana ze jestem taka i siaka matka bo godzine w kuchni jestem no DEBIL hitler pieprzony odwrocil kota ogonem zeby siebie wybielic jak zwykle gnuj. Zygac mi sie chce jak kolo nas lezy zygac !!!! I jeszcze oczekuje ze bedzie posprzatane, sniadanko do pracy zrobione, obiadek a i tak przychodzi z pracy i mowi calymi dniami siedzisz i nic nie robisz rany jak ja go szzerze nienawidze

Wg. Mnie, definitywne rozstanie, bo z tego nic dobrego nie będzie, im dalej, tym gorzej, a mówię to na podstawie własnych doświadczeń

A i jeszcze ja wiem ze jestem taka idiotka i jutro te wstane po 5 zeby mu sniadanko zrobic bo mi zal ze edzie glodny caly dzien a w pracy fajnie jest sobie zjesc. On by w zyciu mi nie zrobil ma serce z kaminia on ma w d***e i koniec a najbardziej mnie nosi jak juz sie pogodzimy a on sie tlumaczy ze mnie mu bylo zal no kurna mac jak mi jest zal o robie dla niego sniadanko a jemu bylo zal no ale niestety niewiadomo z jakich powodow znowu nas olal hhmmm sam tego niewie dlaczego, no powiesic sie tylko mozna wiedzialam zeby nie brac starszego faceta niby tylko 4 lata ale emocjonalna przepasc jest miedzy nami !!!

Wątpię żeby wiek miał tutaj cokolwiek do rzeczy