Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dobre rady:)

"Dobre rady" naszych mam, teściowych, ciotek itp. odnośnie wychowania dzieci.

Polecane posty

Gość Dobre rady:)

Moja mama wczoraj powiedziała mi, że powinnam moją pół roczną córkę posadzić na łóżku i obstawić poduszkami, żeby się rozglądała po pokoju, bo jak leży to nic nie widzi:) dodam, że córka sama nie siedzi. Czy Wy też dostajecie takie dobre rady? Piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co się stąło znowu
ale ciebie jakoś matka wychowała? masz krzywy kręgosłup? czego się czepiasz matki pewno nie chodziło jej konkretnie o posadzenie na sztywno ale masz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja crka wedlug mojej mamy
MUSI jej piosenke zaspiewac jak tylko ona sobie tego rzyczy, bo jak nie to to oznacza, ze ja zle wychowalam! corka ma 3 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuj76ujuy6jku7i7uj
Dużo takich było,upał 30stopni a ona przykryj go kocem:D A i teraz najlepsze,dziecko powinnam uczyć sikać na nocnik jak najszybciej,najlepiej od urodzenia:D Jak dziecko nie siedzi to miałąm nad miską te siuski łapac:D i jej dzieci wołały,ze chca siku jak skonczyly 5 m-cy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich dobrych rad to mnostwo slysza zwlaszcza mlode mamy :) ja sie zawsze kierowalam zdrowym rozsadkiem i wlasna intuicja i rzadko kiedy sie sluchalam ale sluchalam i rozwazalam :) dzieki temu mam zdrowego slicznego synka :) i tez wychodze z zalozenia ze kazda matka chowa jak chce co najwyzej przedyskutuje z moim mezem o tym ze np znajoma 4 mies synka sadzala i obkladala poduszkami ale nigdy nie wspomnialam nic na ten temat do nich bo oni sa rodzicami doroslymi i sami chowaja jak chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre rady zawyczaj maja do do siebie, że są mówione w dobrej wierze - dlatego nie warto sie nimi przejmować, jesli nam nie pasują. Mnie najbardziej dziwiły rady tesciowej, ze do gotowania dziecku kaszek, mleka, obiadkow powinno sie miec w domu osobne garnki i naczynia tylko dla dziecka... wielu z tych rad nie chcialam sluchac i z prespektyw czasu moge powiedziec, ze nieslusznie, Glupia bylam, bo czesc z nich mogla byc rzeczywiscie pomocna. Moja mama wychowala 2 dzieci, tesciowa 5 wiec wiedze jednak jakas maja. I doswiadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i dodam ze mama non stop krytykowala moje karmienie piersia do 14 mies ze to i tak juz nie leci i nie warte, ze synek z nami spi i najlepiej jak by spal w drugim pokoju sam moze i ma racje ale ja poki sie nie przeprowadzimy do wiekszego domu tak postanowilam i juz kazala mi od 8 mies sadzac na nocik :) efekt taki ze juz z mam nie mieszkam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kieruję się intuicją a rady teściowej omawiam z mężem, kiedy z kolei rozmawiam z teściową mówię jej, że b. dziękuję i na pewno wiedza, którą mi przekazuje kiedyś się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogtrg9ejrg
Rada nawet glupia to nie nakaz/zakaz. Nad wszystkim mozna sie zastanowic (myslenie samemu poplaca) i ewentualnie wprowadzic w zycie to co sama/z mezem uwazamy za sluszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×