Mój chłopak ciągle nie ma dla mnie czasu :(

Ciagle praca albo cos tam :O Mam wrazenie, ze stałam się potrzebna tylko wtedy gdy on ma jakiś problem albo chce seksu. Dziwnie się z tym czuję... głupia jestem prawda? eh

Tak.

Olej go! Szanuj sie. Nie ulegaj, nie daj zrobic z siebie zabawke

a ty co robisz na co dzień ? masz pracę ?

za mało wymagasz, więc masz na co pozwalasz :)

No i po cholerę masz z nim seks jak widzisz że tylko po to z tobą jest. Powiedz temu stop o zobaczysz czego naprawdę od ciebie chciał.

dokładnie.

kolejny bluszcz bez własnego życia a kolejne debilki wmawiają jej i sobie chyba też, że to one są normalne

kończy się bycie z kimś w związku a zaczyna bycie bluszczem bo zdaje się utożsamiasz te pojęcia

Mialam takie samego typa. Rzuciłam go, bo nie miałam ochoty się z nim męczyc i miec "wrazenia", ze jestem z nim dla seksu

Strasznie przezylam rozstanie, ale teraz, po kilku tygodniach, gdy milosc, ktora wydawala mi sie na wieki, sie skonczyla, jestem z siebie dumna, ze z nim zerwalam. byl ze mna tylko dla seksu. gdy bylam zakochana, to go bronilam. to byl blad.

i ja mam podobnie...

elzbietka101 - ja studiuje i pracuje ale jednak mam czas np wieczorem czy w ciagu dnia czasami kilka godzin. On pracuje na pełny etat, 7-15/16. Potem zawsze musi coś jeszcze zrobic, albo jest zmęczony, albo jedzie do rodziców. Ja jestem daaaleko w jego planach. Znam człowieka, ktory z nim pracuje i raczej mnie nie oszukuje, nie ma zadnej na boku. Czuje, ze to nie ma sensu, widujemy sie 1-2 x w tygodniu, glowne w weekendy.

Ja tez takiego mam... dzisiaj o 7.45 wyszedl do pracy i jeszcze nie wrocil (wiecznie slysze, ze duzo pracy ma). byl na przerwie 1 h, obiad, wiadomosci i do pracy. a ja glupia siedze sama