Mam 82 lata i nikogo bliskiego. Przepiszę w testamencie dom na osobę, która

zaopiekuje się mną do końca życia. Chodzi o pomoc w myciu, sprzątaniu, gotowaniu, podwiezienie do lekarza. Czy jest ktoś chętny?

ja :) ale wiem ze to prowo.:D

Ja wlasnie szukalam takiej osoby, bo biedna jestem i wiem jacy ludzie sa podli tez, sama dllugo choruje, wiem jak to jest jak nikt z rodziny nie wpadnie zapytac sie czy cos potrzeba. Teraz jeszcze procz choroby przewleklej mam grype od 2 msc, ale jak wyzdrowieje to moglabym sie toba zajac popoludniami

Ale chyba odpada bo nie mam samochodu

NIE sadze zeby 88 latka potrafila korzystac z komputera....z calym szacunkiem:) Przemuś pomyslow jestes :P jesli to prawdziwy anons to byłabym chętna,jestem osobą mloda,spokojną ,sumienną,nie mam rodziny. A nie chcialaby sie " pani" przeprowadzic do kogos???

Babciu musisz uwazac , bo teraz pelno mlodych chcacych zarobic a sie nie narobic, poza tym taka babcia tez moze w maliny wpuscic, hi

byla taka sama historia w "trudnych sprawach"... samotna babka przepisała mlodym ludziom swoje mieszkanie..w zamian za zamieszkanie i dozywotnią opiekę.No i franca maymi krokami rozwalala to malzesntwo...Robila mlodym na zlosc,sklocala ich,insynuwala kazdmu ze drugie je zdradza,zaszczula ich,nie pozwlala przyjmowac gosci,podtruwala...zdjela nawet im drzwi z ich sypialni i nie pozwollia na seks! uwazajta czy to nie ta sama babka!

a mi nie zalez na kokosach,jestem osobą samotną,mlodą...fajnie by bylo zmienic miejsce zamieszkania...i miec chocby namiastkę rodziny :(

No , ja tez wlasnie mam rodzinke chora, ale chyba dam jakies ogloszenie ze zdjeciem, bo zalezy mi tez zeby to byla przyjacielska relacja a nie zimny uklad

no ja tez sie oglazałam -ze zdjeciem...i pisalo kilka osob,ale chcieli za granicę...a ja chcę meiszkac w Polsce