Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość just15

czy to jest molestowanie?

Polecane posty

Gość just15

Czy molestowanie to "zamiar" dorosłego, czy raczej odczucia dziecka? Chodzi mi o sytuacje (z dalekiej przeszłości - już nieaktualna), gdzie rozrywkowy dorosły jest bardzo bezpośrednio w stosunku do ok 5 letniej dziewczynki: Mówi do niej "mała kobietko", komentuje jej nogi, spódniczkę, złapie za kolano w zabawie. Dorosły nie ma złych intencji, ale dziecko jest przerażone. Płacze na jego widok, nienawidzi go. Czy w takiej sytuacji można powiedzieć o molestowaniu, czy to określenie na wyrost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj może jeszcze na policję nie czas iść ale lepiej pilnować dziecka i obserwować faceta oj nieładnie to wygląda nieładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just15
pisałam, że sytuacja już nieaktualna i o policji nie ma mowy absolutnie. Bardziej chodzi mi o to, jakbym coś podobnego w przyszłości spotkała w swoim otoczeniu... I czy o tym co było wtedy można myśleć w kategoriach molestowania. Może bardziej psychicznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just15
Spotkało to moją 15letnią dzisiaj młodszą siostrę. Twierdzi, że "ten zboczony śmieć" nic więcej jej nie zrobił nigdy, oprócz tych wszystkich komentarzy, uścisków, czy tam czasem dotknął w nogę. Mimo to do dzisiaj. Pamiętam jednak doskonale jej przerażone oczy gdy miała 5 lat, a wujek przychodził do nas. Zawsze chowała się do szafy i błagała mnie, żebym go nie wpuszczała do pokoju. Dzisiaj zawsze organizuje sobie czas poza domem, jak wujek ich odwiedza. Była molestowana? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że sytuacja jest z przeszłości ale odniosłam się do niej tak jak by była aktualna bo tak powinny robic wszystkie matki - uważać na takie sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 100% było coś więcej ,bo inaczej nie wpadałaby w taka histerię na jego widok ,a tym bardziej że nadal go unika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just15
no ale ona przysięgała, że nic więcej jej nie robił :( Po co dzisiaj miałaby kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako dziecko mogła wyczuć że facet ma coś złego na myśli nie musi kłamać ale może wyolbrzymiać swój wstręt do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksza....
albo bała się wtedy po prostu, że coś jej grozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam
W dziecinstwie moj wujek zawsze jak przyjezdzal do nas bral mnie na kolana sprawdzal czy rosna mi juz piersi, bardzo sie go balam i tego nie lubilam trzeskam sie jak wiedzialam ze przyjedzie ale dla niego to byly zarty myslal ze jest fajny zawsze robil to w obecnosci wszystkich wiec zboczencem nie byl... ale wiem ile nerwkosztuje to male dziecko i nigdy nie pozwole aby ktos tak macal moje corki i w mojej sytuacji winie rodzicow czy jego zone ze nie zareagowali... jak bylam nastolatka to juz sie wstydzil i tak nie robil a teraz mamy ze soba dobry kontakt i nigdy nie wypomnialam mu jego zachowania bo jak znam zycie nikt tego nie pamieta:-( Ale male dziecko nigdy nie zapomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam lekturę bloga Barbiotki w końcu przebrnęłam ale to powinny wszystkie matki czytać obowiązkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdchurdf
Co to za blog ? podasz adres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×