Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość MaćkowaŻona
Dziewczynki kochane a Wy znow dajecie sie sprowokowac gosciom? Dajcie sobie spokoj toz to sensu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
Mackowa nie damy się żadnym gościom;) kurcze co z desire, mam nadzieję że dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem :) W końcu wróciłam... do lekarza mam z 45km drogi, byly korki spowrotem , bo wypadek ,a potem jeszcze po drodze do zaliczenia apteka, cmentarz, no ale wizyta zaliczona, niby stwierdził że ciąża jest ale w zasadzie za wcześnie żeby coś więcej już widzieć jak to byłby 4tydz., głównie pojechałam po leki a nie z nadzieją że coś mi tam pokaże, więc nie jestem nawet zawiedziona, ale trochę podłamana jestem zaleceniami lekarza. Już na wstępie przepisana: luteina, acard, clexane w brzuch do końca ciąży, bo po wyniku na zespół antyfosfolipidowy, który wyniósł bardzo mało bo 11,5 ale on stwierdził po tym jednym wyniku że ja ten zaspół mam, do tego wymyślił jakieś leki po które muszę jeździć do Czech! - Utrogestan, bo w polsce ich nie ma w aptekach a musze je wg niego brać i próbował mi do tego wcisnąc jeszcze inne zastrzyki, które kosztuja 220zł za opakowanie i cała kuracja do 3mies.to ok.2500zł by wyszło... powiedziałam mu że nie stać mnie na to po prostu, no jakaś masakra, gość myśli że wszyscy zarabiają tak jak on 200zł w 15 min :( Mam tak mieszane uczucia, że szok. Wykupiłam luteine i clexane narazie, lae nie wiem jak ja dam radę z tymi zastrzykami, tak się boję. Dziękuję kochane za kciuki i gratulacje, ja nie potrafię się jakoś cieszyć, jestem taka zobojętniała :( staram się chyba nie przyzwyczajać do tej myśli, aż się boję jak to dalej będzie z tymi moimi odczuciami. Mąż się cieszy a ja nie potrafię. Póki co wysyłam Wam kochane ciążowe wiruski, więc łapcie i zarażajcie się szybciutko, oby i mnie nie opuściły :) Mam nadzieję, że każda z nas doczeka się swojego maleństwa, które szczęśliwie donosi i urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
Desire gratulacje,Mam nadzieję że się zaraze od ciebie desire, bo wiecie co jestem załamana, dzwonił M i dostał od byłego pracodawcy propozycje pracy w.....Norwegii:-o :-o Mój m ma się z nim spotkać i dogadać się :-o :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desire Gratulacje :) ja bym chyba za jakis tydzien poszla na kontrole do innego lekarza. o ile masz mozliwosc :) nie martw sie bedzie dobrze kochana :) zdesperowana ja jak dowiedzialam sie ze jestem chora na cukrzyce moj narzeczony byl wlasnie w norwegii. jak mowilam mu o tym to plakalam a on chcial wracac do domu :D bedzie dobrze kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tynka i podoba mu się Norwegia? Kurcze ja to mam milion myśli, najpierw praca w Gdańsku, tam mają kolejne zlecenie, teraz propozycja pracy w Norwegii.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
wyżej to ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Wiolcia, dopiero co pisałaś, że jesteś w ciąży a tu proszę, już drugi trymestr :) ja z kolei jak pomyślę, że u mnie już 8 miesiąc to też nie wiem kiedy to minęło :P co do brzucha to faktycznie coś w tym musi być, że w pierwszej ciąży dosyć późno wyskakuje. U mnie tak naprawdę dopiero 5-6 miesiąc wyglądał na ciążę, a wcześniej na najedzenie :P a teraz już w 4 miałam brzuch zaokrąglony :) && Desire- super wieści! No o ile kreska na teście może być słaba i niepewna, to wynik bety jest nie do podważenia :) Ale się cieszę. W zeszłym roku przeżyłyśmy podobne smutne historie, a w tym obie przeżyjemy największe szczęście!! Ale kurde, taka lista leków? Ja brałam tylko żelazo+kwas foliowy, a u Ciebie takie wymysły :( Ale głowa do góry, niech to nie odbierze Ci radości. A to, że nie widziałaś jeszcze nic ciekawego na USG to raczej normalne na tym etapie. Kilka tygodni i zobaczysz to na co czekasz. Wszystko MUSI być dobrze! Ale się cieszę, no nawet sobie nie wyobrażasz :) buziaki :* && Maćkowa, mamuśko a jak tam u Ciebie? Oliwka już zaraz dwa miesiące będzie miała, kiedy to minęło? Jak tam malutka? && Tynka- witaj i powodzenia :) obyś zaraz i Ty załapała trochę ciążowych wirusów. && Zdesperowana, a co więcej u Ciebie? nie trać nadziei. Myślisz, że Twój M ot tak zdecyduje się na pracę w Norwegii? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
Mamaniemama on już zdecydował, my się budujemy i potrzebujemy kasy, a tam zarobi wiele wiele więcej niż tu w Polsce. Więcej będę wiedziec w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podbalo się :) wiadomo kasa. wiedział za co robil. ale nie zdecydowal sie zostac tam na stale. strasznie sie meczylismy oboje bez siebie. moze bysmy sie przyzwyczaili ale jednak. bylismy wtedy 3 lata razem mieszkalismy razem 2 to byla nasza pierwsza taka dluuuuuuuuga rozlaka. Ale wiadomo jak pieniadze potrzebne to przeba sobie jakos radzic prawda. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina26
Mam pytanie czy którejś zdarzyło się w tym okresie 2tygodniu do okresu ze nie umiała usnąć w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdesperowanamama mam nadzieje ze bedzie dobrze kochana. poczekamy do soboty i wszystko sie wyjasni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Mam nadzieję, że wszystkim Wam kochane już wkrótce uda się zobaczyć upragnione dwie kreski, wierzę że tak będzie, ja tak się dołowałam już i się udało, to i Wam się uda. Ale powiem Wam, że te starania bez Was, tych wszystkich ciepłych słów, rozmów i rad byłyby straszne, dobrze że jesteście :) *Mama nie mama, no właśnie ta lista leków mnie przeraża, jeszcze takie wymysły ma gość że akurat jakieś z czech jakby w polsce innych było mało. Tak jak przypuszczałam wczesniej, ciężko jest z moim zaufaniem do lekarzy po ostatnich przeżyciach, chodzi mi po głowie żeby skonsultować jeszcze te zalecenia z innym lek., ale zdążyłam zauważyć że co jeden lekarz to mądrzejszy i każdy ma swoje poglądy i wizje, więc nawet jak pójdę, pewnie zaś mi powie co innego i juz chyba całkiem zgłupieje kogo słuchać. A tak jeszcze a propo mojego snu, o którym Ci pisałam, nie myślisz że to wszystko dziwny zbieg okoliczności... najpierw to co Ty mi napisałaś, co dało mi tak do myslenia, potem ten sen z synkiem i teraz ciąża, ja myślę że mój Aniołek jednak czuwa i może w końcu jest szczęśliwy że jego mama juz tyle nie płacze... *Zdesperowanamama, miałam Ci juz pisać żebyś może z nim tam jechała, ale skoro tu budujecie już dom, hmm... faktycznie tam na pewno byłaby większa kasa i się przyda. A na jak długo by miał tam jechać? *Ewelina26, ja raczej odwrotnie miałam, właśnie bardziej senna się stałam, ale różnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina26
No nic zobaczymy pojedyncze żyłki na piersiach mi się pojawiły, czuje się zmęczona i nic mi się nie chce a gdy kładę się potrafię spać do 1 W nocy później spać nie umie i dopiero około 2 zasypiam. Poczekamy, dziewczyny trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desire- ja jestem więcej niż pewna odnośnie tego snu! Sama widzisz jak wszystko się błyskawicznie ułożyło. Sama przyznałaś, że poczułaś wtedy taki spokój. Może właśnie to było potrzebne. A Twój synek nie jest żadnym aniołkiem, to święty Dominik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apropo dyskusji o mlodych mamach to jamam 22 lata, skonczone studia w Polsce (licencjat) oraz skonczone kursy jezykowe w  Anglii. Pracuje, nie jestem na niczyim utrzymaniu od 18 roku zycia. Do tego mialam bogata kariere sportowa zanim zdecydowalam sie na dziecko. Mozna? Mozna :) niektore 40latki nie sa tak dojrzale emocjonalnie jak 20latki wiec nie nalezy wszystkich wrzucac do jednego wora ;) Xx Desire O mamo ile lekow :o szok! Ale nie martw sie, w koncu wszystko musi byc dobrze! :) Xx Zdesperowana Ojjjj Norwegia... nie znam Twojego meza ale mam doswiadczenie w zwiazku na odleglosc... moj H byl w Anglii a ja w Polsce przez ok 2 lata.. to byl dramat. Tesknota ogromna... i zwiazek sie niemal rozsypal... wtedy spakowalam manatki i wyjechalam... postanowilam walczyc o milosc.. oplacilo sie i nie zaluje :) ktogos kto poznal zycie za granica zawsze juz bedzie tam ciagnelo.. no chociaz skoro sie budujecie to juz inna sprawa... niech okresli sie ile chce zarobic i na ile tam jedzie bo jak bedzie wersja : zobaczymy .. to w zyciu juz nie wroci na stale. Nie chce Cie straszyc ani smucic bo w Waszym przypadku moze byc zupelnie inaczej ale jest to bardzo ciezka proba dla zwiazku... ja i H przysieglismy sobie ze juz nigdy nie rozstaniemy sie na dluzej niz przykladowo 2tyg i ze nigdy nie bedziemy zyc na odleglosc. Xx Mamaniemama No widzisz tak to szybko leci :) niedlugo wesele a potem bede juz w polowie ciazy :) nie moge sie doczekac az poznam plec a potem az zobacze moje Malenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PaulisC heeej :) a ile juz Mikolaj ma? :) & Wiolcia ja zaczynam 30 tydzien a brzuszek nadal nie jest taki duzy ;) bardzo wolno sobie rosnie, ale najwazniejsze ze Mala zdrowa :) tylko zeby wlasnie na koniec nie wybilo ze rozstepy jak stad do ameryki beda.. to mowisz 19 idziesz serduszka posluchac tak? dobrze pamietam? :P & Ups Malaiza przez przypadek nacisnelam zglos przy Twoim poscie :P wybacz :P & Gosciu 40 letni - pracuje, nie jestem na utrzymaniu meza, decyzja podjeta przez nas wspolnie, idzie mi 23 lat i nie zaluje ze nie robie teraz zadnych studiow ;) a chodzac do szkoly juz podjelam prace bo zamieszkalam z moim mezem. A zaskocze Cie - zycie nie zawsze kopie w doope jak sie ma 21-22 lata ;) oby Cie w wieku 40 lat maz nie kopnal i nie znudzil Toba :) i bezmyslna to jestes raczej Ty skoro nie dostrzegasz tej drobnej roznicy ze tu niestety nie o wiek moze chodzic jesli maz zadecyduje ze ma Cie serdecznie dosc :) & Tynka podzielam Twoje zdanie - nie kazdej takiej "gowniarze" imprezowanie w glowie ;) Ale gosc moze tak mowi bo sama byla typem imprezowiczki ktora co tydzien zakrapiane imprezy i szalenstwo z chlopakami bo sie nudzili taka gowniara ;) nie wiem, nie mnie oceniac, ja jestem szczesliwa ze teraz mam pod sercem dziecko na ktore czekalam i nie zaluje decyzji ze nie studiuje bo wogole mnie do tego nie ciagnie na ta chwile ;) a zawsze jak mi sie zachce mozna isc na studia a czasem z dzieckiem tak latwo juz nie jest bo zegar biologiczny u niektorych tyka szybciej. & Desire wiec gratuluje i mam nadzieje ze te wszystki leki tak naprawde beda niepotrzebne :* teraz bedzie dobrze! :) & Zdesperowana daj znac jak sie dowiesz co z praca M. Jak czesto by go nie bylo? & A mnie Mili sie wierci ze mam wrazenie ze czuje ja jakby krecila sie w kroku, takie dziwne uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj cóż żeście się tak na mnie oburzyły? Bo napisałam prawdę, że dzieci nie powinny mieć dzieci?! Ja też miałam problemy z zajściem w ciążę. 6 lat o ciążę walczyłam. Ale zajść w ciążę, urodzić to nie wszystko! Dziecku trzeba zapewnić byt! A jakie zabezpieczenie finansowe może mieć 21 czy 24-latka? Na łasce męża? Niestety, ale dziecko kosztuje, to studnia bez dna. Agniesia88nz masz dopiero 27 lat. Jak urodzisz, to przecież możesz starać się o drugie i zdążysz przed 30-tką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desire83 gratuluję! A Ty Maćkowa nie bądź taka przemądrzała. Zajmij się lepiej swoim dzieciakiem. Zawsze się w/p/i/e/p/r/z/a/s/z tam gdzie nie trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj gościu nikogo twoje zdanie nie interesuje więc... bla bla bla bla bla :* pogadaj do ściany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu wyżej to gadaj do ściany, kto ci broni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie co chcecie, ale ta 40-letnia kobieta ma sporo racji. Dziecku trzeba zapewnić byt materialny i niestety to "studnia bez dna". A co może zaoferować taka np.22-latka? Posiada już jakiś dobrze płatny zawód, czy może zaś na utrzymaniu męża. Dziewczyny nie bądźcie głupie i zawsze bądźcie niezależne finansowo od męża, bo nigdy nie wiadomo jak się w życiu potoczy. Mam dziecko, ale na drugie już bym się nie zdecydowała, bo mi się po prostu nie chce znowu babrać w g/ó/w/n/i/e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak tak :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dziecko to dla ciebie tylko babranie w g*****e to rzeczywiście masz ciekawe życie... :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nessaja już pisałam wcześniej, że nawet jakby mąż kopnął mnie w doopę, to tego kwiatu to pół światu jak to się mówi. I nie rozpaczałabym z tego powodu, że się rozstaliśmy. Uważaj lepiej żeby Twój się Tobą nie znudził, bo z tego co czytałam wcześniej, to nie jest to dobry człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D :D :D :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×