KTO TU JEST BIEDNY?

jak czytam, kazda wakacje, domy, dobre prace to gdzie jest ta bieda, o ktorej tak krzyczą?:D

no właśnie wychodzi na to , że tylko mi się nie przelewa ;/

tu nie ma biednych:D, tu kazda może sie poczuc bogata:D

no mi też się nie przelewa. nie mam domu, nie pracuje, jestem młoda, bede miec dziecko. za to mam kochajacego męża, i przyszlego tate. ;)

ja ;)

nie przelewa ja nie pracuje ciezko w moim regionie o prace zyjemy z 1 wyplaty ale cieszymy sie ze jestesmy razme i przede wszystkim zdrowi a z czasem mam nadzieje ze sie poprawi

Ale mam to co najważniejsze. Mężczyznę którego kocham i on kocha mnie oraz cudowną córeczkę. I choć wielu rzeczy muszę sobie odmawiać to dla dziecka wynaje choćbym miala spod ziemi wykopać.;)

ma źle w zyciu, ja napewno nie:D

milismy ostatno caly czas ze wszystkim pod górke na wakacje nie jezdzimy bo nas poproostu nie stac i nic sie nie poradzi na to inni maja gorzej:( po smietnikach chodza nie maja gdzie mieszkac

tak pytam, bo rzucilo mi sie w oczy ostatnio kilka tematów, troche poczytałam i takie mam wnioski:) jak temat o wyjazadach kazdy wyjezdza:D i to nie byle gdzie:P co druga ma swoj wlasny dom i bez kredytu:P ciuszki tylko nowe i markowe

na cafe same bogaczki sa:D co druga ma dom super auto w bierdonce nie kupuje bo to syf:D itd itd zenada wiekszosc to tu niezle zmysla nie ma co

kupę jest biednych, mieszkam na ścianie wschodniej to tu jak ktoś ma pracę za 1200-1500 zl to luksus. Także nie słuchaj tu tych paru matek co może faktycznie mają lepiej. Mieszkam w blokowisku, gdzie w dwóch pokojach są rodziny z 3 i więcej dzieci. najlepiej żyje się samotnym matkom z kilkorgiem dzieci, bo dostają z funduszu alimentacyjnego po ok. 500 zł na dziecko, do tego ona dostaje jako samotna matka dodatek, jeszcze inne dodatki do mieszkania, wyprawka do szkoły itp. Moja sąsiadka na 4 dzieci dostaje za darmo ok. 2 tys. 800 zł, gdzie nawet jakby jej mąż pracował toby najwyżej zarobił 1500 zł i do tego musiałaby i jego wyżywić i ubrać. Także u nas nawet pełne rodziny biorą rozwód, separację, żyją nadal razem a niby byłe żony podają tych mężów o alimenty, natomiast mąż jak pracuje to już na czarno, bo by musiał spłacać te alimenty a tak mają za darmo. Nie ma to jak w naszym kraju się oszukuje, bo uczciwi klepią biedę.

niektore moze i prawde pisza, kto je tam wie, ja mam duzo bogatych znajomych, ktorzy maja fajne domy, po 2-3 samochody, wakacje i nie kupuja w Biedronce, wiec co w tym dziwnego?

kombinowac, taka prawda:P

ale zawrotna suma 2.800pln na 5 osób ,weź daj na luz :)

ze wiekszosc ych ,,bogatych" raczej nie zyje w luksusach.... mi osobiscie tez sie nie przelewa

w moim otoczeniu tez nie ma ludzi bidnych, sami bogaci i średniozamozni, skad ty tą biede wzięlaś?

w skali kafeteryjnej to mnie się nie przelewa, mam co prawda mieszkanie, ale w Polsce i raczej nic mi z niego nie przyjdzie, bo jest do dyspozycji mamy i siostry, chłop ma pół domu rodziców też w Polsce, ale oczywiście nie zamierzamy się tam sprowadzać, a teściom tez śmierci nie życzę... tutaj wynajmujemy i raczej już tak zostanie; wakacje w Polsce będą, mamy darmową kwaterę nad morzem u rodziny, na resztę może się jeszcze zarobi... auto jest, bo bez niego się nie da, stare tv, ale daje radę, bo dużo nie oglądamy, laptop ma z 6 lat, w tym roku już na pewno muszę wymienić, trochę kasy idzie w dzieci - przedszkole plus zajęcia, ale nie zazdrościmy innym (no. ok. chciałabym wiedzieć jak UCZCIWIE zarobić szybko na swój dom, ale to jakaś straszna tajemnica chyba, a dla mnie czarna magia), zdrowie w miarę dopisuje, mamy co jeść, dzieciaki fajnie rosną, może jeszcze kiedyś będzie przepięknie:)

e kupuje nic w Biedronce, bo mi jakosc nie odpowiada i tyle

2800 zł na 5 osób za darmo to mało, ja mam 1300 pracując, to jest dopiero mało, bo pierdolony tusk pozwala aby płacono. A, że nie umię kraść tak jak inni bogaci w tym naszym kraju to klepie biedę

ale nie za bogata. Mieszkam poza POlska. w socjalnym blizniaku. dzieic, maz. trza liczyc, zeby straczylo do i jeszcze glowkowac, zeby cos odlozyc.

Ja mam dom bez kredytu,jezdze na wakacje zagraniczne i kupuje markowe ubrania i wcale nie uwazam sie za bogata,raczej klasa srednia bez szalu

A ja mam 2400 euro miesięcznie i nie mam zamiaru wracać do polski jestem zła na nasz rząd ze doprowadził do tego ze 500 złotych dla samotnej matki z funduszu to dużo ...to są gowniane pieniądze.

Dodam ze pracuje nie żeruje tylko na socjalu;)

Dodam ze pracuje nie żeruje tylko na socjalu;)

JA jestem biedna i zapraszam na mój wątek http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5575411&start=0

U nas nie moze byc wysokiego socjalu bo 503 spoleczenstwa by nic nie robilo i zerowalo na innych,polacy to lenie,taka prawda

ja tez pracuej i maz rowniez. Ale kryzys robi swoje, ceny skoczymy a pensje i socjal nie.

ale czy wy naprawde uwazacie ze co druga kobietka na tym forum klamie , ze ma dom dobra prace i zero kredytow? Nie widze powod do dodawania sobie czegos czego nie ma w rzeczywistosci ... Byc moze jest kilka takich osob jednak a pewno nie za wiele..

Ja nie mieszkam w Polsce ,ale w rodzinie i znajomi wszyscy maja pobudowane domy.I kupuja dobre produkty w dobrych slepach.Nie zapominajcie ,ze wiekszosc dziedziczy domy,albo mieszkaja na garnku u rodzicow i sie buduja,dostaj dzialki albo pracuja zagranica i odkladaja kase na dom itp.I nie sa to wcale bogate osoby tez ciezko pracuja na to co maja tylko maja wiecej pomocy od rodzicow.