Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takiesobiepytanie

Gruba - co na to mąż? (pytanie do pan i panów)

Polecane posty

Gość 10 kg to nie duzo
twoj mazjest dupkiem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorce jest dobrze
chiaroscuro - jesli maz zostawi ja TYLKO z powodu nadwagi to jest dupkiem. i niech spada.bo jesli nie zostawi jej teraz to może wtedy, gdy pojawią się zmarszczki?;) myslisz, ze na takiego gostka będzie mozna liczyc w prawdziwym nieszczęściu - chorobie swojej czy dziecka np?albo kalectwa? oby. wg mnie autorka ma problem jakby "obok"nadwagi - czy nie chowa sie za swoją tuszą przed czymś, kimś...czy jedzenie nie zastepuje jej zaspokajania innych potrzeb, które zaspakajane nie są - ale psychoanaliza to nie na forum;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punk widzenia
To ciekawe co twoj maz zrobilby gdybys np zachorowala na niedoczynnosc tarczycy.. Moja zona miala tego pecha. ze tak sie stalo i teraz mimo iz cwiczy kilka razy w tyg nie moze dojsc do wagi sprzed choroby. Ona ma z tym problem- ja nie. Kocham ja nad zycie nie wazne ile wazy. I kreci mnie niesamowicie mimo nadprogramowych kg bo jnadal ma pewien styl bycia ( jest taka kokietka, uwodzicielka) no i jest piekna, ma swietna pupe, cudne piersi i bardzo jedrna skore. Rozmiar to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiuhug
Ludzie bardzo sie różnią. Niektórym mężczyznom nie przeszkadza nadwaga żony a innym wręcz przeciwnie. Jeśli pociągają go szczupłe, a z taka sie żenił, to trudno wymagać żeby teraz miał ochotę na gruba. Taka prawda. jesli daje odczuć ze jesteś za gruba to wez sie za siebie i schudnij. inaczej moze być po małzenstwie. Prawdopodobieństwo zdrady jest duże. Sporo wokoło wolnych , szczupłych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Oj chcialabym zeby wszyscy Panowie myslieli jak Wy z postow powyzej. Niestety przykladow na odwrotne myslenie z zycia mam juz troche. Ci mezczyzni pomagali w zdrowiu i w chorobie przy dzieciach a pomimo to sexu z zona nie chciel uprawiac i chodzili do cichodajek. Az to sie wydalo i sie rozwiedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiesobiepytanie
jak widocznie jestem nienormalna, bo gdyby moj maz mnie zdradzil w jeden dzien spakowalabym go i z checia rozwiodla. Nie podoba mi sie to, ze ma do mnie pretensje, ze przytylam. U nas chyba po prostu wygasla milosc, a to co trzyma nas w zwiazku to tchorzostwo i dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiesobiepytanie
a z tym problemem obok. Nie mam problemu z jedzeniem. Mam faktycznie problemy z tarczyca i hormonami (mam nieregularne okresy, cere ze sklonnoscia do tradziku)-lekarze to bagatelizuja. Nie jem miesa, bo nie lubie (raz w tygodniu jej kotleta z piesri kurczaka), jem duzo warzyw i owocow, ale jem neiregularnie (taka mam prace,ze regularnosc jest ciezko zchowac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego wszystkie traktujecie facetow jak swiete krowy??!!!! facet moze sie zapuscic byc brudny i smierdzacy a kobieta go nie zostawi ale kobieta ma kilka kilo nadwagi to juz jest problem trzeba spelnic oczekiwania faceta zeby tylko nie poszedl do innej. to chore albo maz kocha zone taka jaka jest albo NIE!!! ja mam pco terapie hormonalna i mam nadwage po hormonach po porodzie.i co maz nigdy mi nie powiedzial ze mam sie odchudzuc wrecz przeciwnie mowi ze mnie kocha taka jaka jestem . jestescie kobiety chore dajac takie rady autorce tematu. uwazam ze 70kg to nie duza waga i pamietaj jesli chcesz sie odchudzic to nie dla meza tylko dla samej siebie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Maz moze kochac i szanowac zone co nie zmienia faktu ze ona mu moze sie zupelnie nie podobac. Sama w malzenswtwie miala epizod ze oj maz nie chcial ze mna uprawic sexu bo troche przytylam. Na kompie zanalzm ze wchodzil na strony porno-czyli rozladowywal sie w inny sposob. Schudlam i nasze zycie sexualne wrocilo do normy. Co nie znaczy ze mnie w tym okresie nie kochal. Kochal ale go nie pociagalam i nie chzial ze mna uprawiac sexu. Jak facet jest zapuszczony to kobiety tez stronia od sexu z nim. Poczytajcie troche forum to tez takie tematy znajdziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobity kobity :)
No i własnie dlatego faceci rządzą światem a nie kobiety. Facet może upaść się jak świnia nie dbać o siebie a jak go zona zdradzi to jedna z druga wzywa ja od dziwek i puszczalskich .Za to jak kobieta przytyje 10 kg i facet ja zdradzi to jeszcze inne kobiety będą go bronic ...bo przecież facet jest wzrokowcem ble ble ble. Ja przed ślubem byłam grubsza teraz po urodzeniu dziecka sporo schudłam. Nigdy mój mąż nie powiedział mi nic przykrego na temat mojego wyglądu. Zawsze czuje się przez niego kochana niezależnie czy ważę więcej czy mniej. Naprawdę współczuje kobietom które trzęsą portami ze jak będą miała kilka kg więcej to mąż kopnie je w dupsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheh:)
kora82- współczuje ci tak beznadziejnego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiuhug
nie chodzi o to, że "kopnie w dupsko". Mamy takie czasy, że kobieta sobie spokojnie bez faceta poradzi, tylko w przypadku zdrady, rozpadu małzeństwa jest wielki płacz niektórych, powtarzam niektórych, pań, ze byłam taką super oddaną matką polka...a on poszedł do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merdas
ty Chiaroscuro sie huju lecz, a Ty autorko tez, tylko ze z kompleksów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem??????
Tak spoko brońcie facetów ..niech zdradzają zony i rozwalają rodziny tylko dlatego ze zona przytyła 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
heheheheheh:) Wiesz mi nie on pierwszy ani ostatni tak sie zachowal.I dziekuje jestem z nim szczesliwa. Z drugiej strony dziala to zupelnie tak samo. Jakby sie zapuscil to ja tez nie chialabym z nim sypac. Na jednej imprezie mocno zkarapianej jeden kumpel po cichu mowi do drugiego-wpolczuje Cui ze TY to musisz bzykac i pokazuje na gruba zone tego tego pierwszego kumpla. Mozecie wierzyc lub nie ale byla swiatkiem wlasnie takiej rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z tym
"niedojrzałością a nawet głupotą jest myślenie , ze podstawą małżeństwa jest pociąg fizyczny . A prawdziwe pożądanie - nie wypasione na filmach porno - to coś więcej niż tylko młode jędrne ciało ." Pięknie napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheh:)
kora82 - nie masz się z czego cieszyć z takim podejściem to jak będziesz miała zmarszczki to zamieni cie na młodszy i Gładszy model :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truuullla
A ja nie rozumie waszych facetów, jeśli się kocha naprawdę to czy 10 kg przybędzie to nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blaaaah
a ja bylam swiadkiem i to kilka razy, jak na moja kolezanke w klubie faceci sie gapili i probowali ja wyrwac. A ona ma nadwage i to nawet ciut wieksza niz autorka. TYlko ona dba o siebie, zawsze jest fajnie i sexy ubrana, no i ladna jest, a na jej biust i tylek sama sie chetnie gapie... a jestem hetero. NIE MA REGULY mozna byc chudym i asexulanym, a mozna byc grubszym i miec branie wieksze niz chudsze osoby. Ost moj kolega, ktory dopiero poznal ta kolezanke powiedzial- "ale ona ma w sobe seksapil! Strasznie sexy jest." i uwierz, ze nie on jedyny tak mysli. Ja jestem chudsza od niej, ale nie mam nawet w polowie takiego brania jak ona. Aha ona jest mezatka i jej maz ja uwielbia. Nie wszyscy faceci sa jak twoj maz autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blaaaah
to do kory bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska mama po 30stce
wszędzie widzę tłumaczenie się kobiet że przytyły po ciąży i nie da się schudnąć, ja byłam w ciąży i przytyłam o ile tak to można określić tyle, ile ważyła "ciąża" a zatem: dziecko, wody itp łącznie ok 10 kg, nie rozumiem dlaczego kobiety i mężczyźni uważają za oczywisty fakt, że podczas ciąży każda się musi roztyć. Jadłam dosyć zdrowo, niewiele więcej niż normalnie przed ciążą, chodziłam na spacery żadne biegi ani rower bo nie chciało mi się i praktycznie kilka po porodzie znajomi nie wierzyli mi że ja mam kilkudniowe dziecko bo nie było po mnie widać, znam inne dziewczyny które też miały podobnie, ale nie należały do osób które od pierwszych tygodni leżały na L4 do góry brzuchem. Gdybym natomiast mocno się roztyła to zrobiłabym wszystko żeby wrócić do formy i wyglądu, kobiety mamy jedno życie i tylko raz przez tych kilkanaście lat młode ciało, ono nie wróci po 50tce, sugeruję że mi byłoby żal mieć tłuste ciało w młodości i przez lata akceptować ten stan. Mam koleżankę która tyje po każdych świętach, czy chwilowym obżarstwie i bez dbania o linię byłaby tłuściutka jak morświn, ale jest co drugi dzień na siłowni, nie patrzy nawet na słodycze i tłuste rzeczy, ma zdrową dietę i wygląda supersexy choć wszystkie kobiety u niej w rodzinie są jak wieloryby, ona tak nie chce więc dba o siebie, choć ma dwoje małych dzieci BO MOŻNA ALE TRZEBA CHCIEĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
heheheheheh:) Watpie, ale nie mowie wcale ze to nie jest mozliwe. Swojej przyszlosci to nikt nie moze byc pewnym. Jaka masz gwarancje ze Ciebie facet/maz nie zostawi mimo ze moze Ci mowiec ze Cie kochac bedzie nawet jak 20kg przytyjesz?? Tak jak ktos napisal wyzej. Babki robia z siebie matki Polki posiewaja czas dziecku, sobie i swojemu wygalaowi juz nie. A pozniej zdziwienie ze facet ta atrakcyjnaosc znalzl u inne a przeciez zona tak sie poswiecasl dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eelwira
maż jakis szurnięty :o dziewczyna ma prawidłowe BMI- co prawda w górnej granicy ale w normie się mieści. Gdyby miała dużą nadwagę, otyłość to zrozumiałabym ten najazd na nią, ale bez przesady. A poza tym jak się człowiek z kimś wiąże na stałe to chyba zdaje sobie sprawę, ze ciało się zmienia- facet łysieje, siwieje, czasem nabiera brzuszka, marszczy się a fiutek w końcu nie staje jak kiedyś tak samo kobieta- skóra jest po latach mniej jędrna, cycki robią się na starość obwisłe, na twarzy zmarszki, dodatkowe kilogramy- przecież to wszystko jest normalne!!! Wiadomo, ze kobieta z czasem nie będzie wyglądała jak w dniu ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska mama po 30stce
A JAK MASZ PROBLEMY Z TARCZYCĄ I HORMONAMI TO IDŹ DO GINEKOLOGA ZE SPECJALIZACJĄ ENDOKRYNOLOGICZNĄ ŻEBY WYPROWADZIŁ CIĘ NA PROSTĄ A NIE CZEKASZ NA ZBAWIENIE ALBO nie wiem ROZPAD MAŁŻEŃSTWA. MĘŻOWIE, KTÓRYCH ŻONY SIĘ ROZTYŁY MAJA PRAWO MIEĆ PRETENSJE, BO ŻENILI SIĘ ZE ZGRABNĄ A NIE TŁUSTĄ NARZECZONĄ. WYGLĄD TO JEST TYLKO SKŁADOWA związku, ale jeżeli kobieta przytyła, czy to po ciąży, chorobie czy przez inne czynniki i nic z tym nie robi, bo nie chce jej się to chyba znaczy że nie do końca zależy jej na mężczyźnie. Przecież wszyscy wiemy że oni lubią popatrzeć, są wzrokowcami. To samo w drugą stronę- mój mąż dba o siebie i nie jest to żadna łaska z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys skladalam sie z kolan i łokci, mialam manie wrecz (no nie anoreksje jeszcze) bycia chuda bo tak chcial i tak podobalo sie mojemu bylemu. A juz w trakcie malzenstwa jak przytylam sporo (z 48 do prawie 80) to moj mąz az piszczał z zachwytu. No ale dla wlasnego zdrowia i dobrego samopoczucia zeszlam do 65 kg przy 166 i jest teraz ok. Dla niego, bo ja jeszcze z checia wrocilabym do 50 kg , ale mi nie pozwala schudnac. Dziwny jakis ten Twoj facet.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska mama po 30stce
kobiety, trzeba znaleźć złoty środek, mimo, że jest się matką należy pamiętać że mamy też mężczyznę!!! Dbanie o dzieci nie jest równoznaczne z tym, że dba się o swoje małżeństwo. Nota bene, dbanie o dzieci to powinien być standard, a nie powód do bycia z siebie dumną i spoczywania na laurach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Ja wiem co to jest sexapil. Nie mowie ze kobeity grubsze go nie maja. Ba Nawet stwierdze ze to predzej chude nie maja sexapilu. Jak przytylam to wiesz mi go nie mialam na bank. Bo nawet ladnie mi sie nie chialo mi sie ubierac ani malowac bo cicuhy za male. Wszysko wygladal na mnie jak na baleronie a nie chialam zmieniac calej garneroby-powiedzialm sobie ze to stan przdejsciowy. Mnie dolowalo ze z rozmiaru 36/38 weszlam prawie w rozmier 44. Z takim dolem nie oglabym byc sexowna na bank Wzielam sie za siebie i schudlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kora82
To ze twój mąż przestał cie akceptować jak przytyłaś ileś tam kg to nie znaczy ze każdy faceta tak ma .Rozumiesz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Tak wiem. Pisze tylko i wylacznie o swoich przykladach. Ja trafilam tak a nie inaczej na takiego meza ale nie zaluje. Wbrew teu co sobie yslicie jestesm z nim szczesliwa. O ile bedzie pozwlac mi zrowie to mam zamiar dbac o siebie i zdrowo odzywiac. Jak przytylam to sama sie zle czulam ze soba i juz tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergeqt3
Widzicie głupie baby!! Po cholerę rodzicie tym gnojom dzieci, teraz macie ich wdzięczność!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×