widzę przez okno jak dzieciaki katują kota

teraz prowadzą go na sznurku za szyję, a przed chwilą ciągali go za ogon kot słabo się broni taki wymęczony pewnie dali mu już w kość to już czwarty czy piąty w ostatnim czasie

A ty piczko oczywiscie nie reagujesz? jesteś współwinna temu męczeniu.

a co mam niby zrobić? te dzieci nikogo nie słuchają, biegają samopas i takie mają rozrywki

idż i zryp ich! ladacznico jedna nieudaczniku

uwolnij kota, a ich polej benzyną i podpal.

Błagam ratuj go, nie bądź obojętna..

Kot leży przy garażach i już dogorywa, krew z pyska mu leci. Nie było co ratować.

Znowu się móżyny nabrały :D

Czemu kretynko wcześniej nie zareagowałaś!?

zadzwoń po straż miejską. Przyjadą, samą obecnością narobią stracha tym dzieciakom aż im się odechce męczenia zwierząt. Albo powiedz dzieciakom, że wiesz co robią i doniesiesz ich rodzicom.

To w końcu prawda z tym tematem, czy prowo?

po co będzie dzwonić? Jeszcze jej mandat dopierdolą że swoich dzieci nie pilnuje

I tak właśnie się dzieje w tym kraju przez obojętność ludzi!

Nie będę dzwonić, bo u nas tak się dziej na porządku dziennym. Dzieciaki niemal co drugi dzień skądś wytrzasną nowego sierściucha i zaczyna się zabawa.

Twoim obywatelskim obowiązkiem jest zadzwonić. Skąd wiesz, że po takiej interwencji nie przestaną? Może przestaną, a może wystarczy, ze wyjdziesz i zareagujesz. Ile te dzieci w ogóle mają lat? Chyba zacznę popierać kary cielesne.

żeby je spotkało to samo co robią tym zwierzętom. Amen!

albo podejdź raz do tych dzieci i powiedz, że to kot Twojego sąsiada, tylko, że mu uciekł, a sąsiad go szuka już tydzień. Powiedz, że ten sąsiad jak się dowie co robią z jego kotem, to wpadnie w szał, zacznie ich szukać po okolicy i zadzwoni do ich rodziców z pretensjami. Wystarczy, że zasiejesz w nich ziarno strachu.

Nie lubię kotów i nie jestem fanatyczną obrończynią zwierząt ale jakbym zobaczyła coś takiego to gówniarzom nogi bym z dup powyrywała. A ta idiotka siedzi na kafe i się żali. I to jeszcze rzecz wg niej codzienna. Spoko, nie rób nic. Wszak to nie twoja sprawa. Jak gówniarze podrosną i ci zgwałcą córkę to pamiętaj, że sama jesteś tego winna.

To dzieciarnia z gimnazjum ale ich prowodyr to wygląda na jakiegoś przeroślaka. Jeden ma downa a reszta też niezbyt rozgarnięta

bórdelle dd9df-Dokładnie, takie postraszenie może poskutkować. Nie rozumiem tylko jak autorka tematu mogła sobie tak spokojnie pisać temat na forum, gdy widziała, co te bachory robią z kotem.

No i co masz zamiar zrobic z tym głupia piczko...bo ja bym tym kurwom tak najebał,żeby się sami prosili o to żeby im ten sznurek założyć na głowe.A jeśli to prowo to moderacja powinna skasować ten jebany temat.

Do moderacji-Gdzie jesteście?Macie wolne.Bo jeśli nie to będziecie mieć wolne n zawsze od tego forum.Obiecuje to.Będą kłopoty a ja nie rzucam słów na wiatr,

Jeżeli chodzą do gimnazjum to się nie dziwę, że nie zareagowałaś. Nie wiadomo, czy nie przyszłoby im do głowy Ciebie zaatakować. Rozwiązaniem jest chyba tylko zadzwonienie po pomoc lub postraszenie ich, że znasz właściciela tego kota i jak on się dowie, co mu zrobili, to pożałują.

Haronnn Do moderacji-Gdzie jesteście?Macie wolne.Bo jeśli nie to będziecie mieć wolne n zawsze od tego forum.Obiecuje to.Będą kłopoty a ja nie rzucam słów na wiatr, ­ ­ :D:D:D

A jeszcze wam powiem, ze sąsiedzi się cieszą z takiego stanu rzeczy, bo obok jest dzielnica starych domków z małymi ogródkami, to zaden kocur długo nie leży, bo zaraz ktoś go chapnie zeby pod drzewkiem owocowym zakopać. podobno lepiej owocują. Niedługo zaczna się bić o to ścierwo :D

fionnkaeee-Mogę wiedzieć, gdzie mieszkasz, żeby unikać tego miejsca na przyszłość?

Ojciec mnie dziś POsuwał w kakao.Mam fntastyczny nastrój.Dosłownie wszystko mnie cieszy.Kocham życie.:D:D

dunbergia:D Mam to samo. Dziś doszłam do wnisku,że zostanę kurwą jak moja mama.:)

dunbergia v v v Rozumiem twoje rozbawienie....o niepodmyta! Kogo tu wyrzucasz z roboty na tym forum jak to żadna robota? Bez obowiązku wynagradzania może tu tylko siedzieć i poświęcać czas debil.Fakt."Wylanie"kogoś stąd zatem jest niemożliwe.

JA PIERDOLE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja to bym poszła dzieciaki złapała za uszy odciągnęła od kota i zabrała do siebie a pozniej wypuściła albo oddała do kogoś a jeszcze lepiej zglosila,ostatnio mówili o zakatowanym kocie ( 1!!!!) na ulicy, to myslisz, że by nie przyjechali w miejsce, gdzie jak piszesz katują dużo kotów ? po prostu rzygać mi się chce jak słyszę o takich ludziach jak ty którzy widzą krzywdę a nic z tym nie robią...nie wiem czy wiesz,ale te dzieciaki są na razie dziećmi i jak na razie zaspokaja je kot, a niedługo jak podrosną będą torturować i katować ludzi ze swojej okolicy co tyczy się ciebie, bo niestety takie zachowanie dzieci pobudza w nich agresje, także w przyszłości są wgl niezrównoważone...sama sobie robisz krzywdę,że wgl się biorą tacy ludzie jak ty nie mający serca...jeszcze piszesz ze kot już ledwo co dyszy z krwią pod płotem siedzi i nic nie robisz... Boże, widzisz a nie grzmisz !.