Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MojeZycieJestBeznadziejneee

Czasami nie mam siły by żyć !!

Polecane posty

Gość MojeZycieJestBeznadziejneee

Moje zycie jest bezsensu... Wstaje, jem i jem ogladam tv, plątam sie po domu, przychodzi wieczor i ide spać. Przez to wszystko przytylam, pojawily mi sie rozstepy, jestem zaniedbana, nie podobam sie sobie i nie akceptuje siebie. Szkoly nie skonczylam bo ciagle bylam wysmiewana przez rowiesnikow. Nigdy nie mialam prawdziwej kolezanki. Chlopaka tez nie mialam. Tata kiedys zalatwil mi prace do ktorej nie chcialam chodzic :( Teraz prace zalatwila mi siostra i nie bardzo wiem czy mam do niej isc. Mam straszna depresje i fobie spoleczna. Nie potrafie rozmawiac, dogadywac. sie z ludzmi bo mam wrazenie ze wszyscy mnie obgaduja i smieja sie ze mnie. w dodatku u mnie w domu wszystko sie wali. Straszny kryzys, brak pieniedzy. Ostatnio rozlaczyli prad bo nikt nie zaplacil. Mam 20 lat. Nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyyuuuff
to jakim cudem masz neta bez prądu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojeZycieJestBeznadziejneee
tata juz zaplacil i podlaczyli.. ale nie mam tez gazu i cieplej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gurami y
20 lat to piekny wiek i pelen wyzwan,nadzieji.Trzeba przec do przodu,walczyc,a nie uzalac sie nad soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopo
Tez tak miałam. W końcu zaryzykowałam i poszłam do pracy, miesiąc nie mogłam się odnaleźć, wciąż ciężko było mi tam iść. W końcu po 2 miesiącach zaczynało mi się pomału podobać. Zaczęłam się ładnie ubierać, chodzić do solarium raz po raz, kupiłam sobie fajne buty, pofarbowałam włosy, przez ten miesiąc tak stresowałam się pracą, że schudłam, więc wyglądam ;) fajnie no, taka zadbana i pełnia życia, zaczęłam się więcej uśmiechać...fakt jakieś problemy są, bo bez nich życie jest niemożliwe..są chwile zwątpienia, męki, ale naprawdę człowiek idąc do pracy czuje się dowartościowany przez siebie i innych, a to tak pomaga do akceptacji siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjljhg
ile masz wzr,wagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojeZycieJestBeznadziejnee
moze ktos jeszcze sie wypowie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×