Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość njhjgvhftg

Obowiązek szkolny 6 latków (2008) - jak to z tym podziałem?

Polecane posty

Gość 783yer8u32re32
Ktoś dobrze, napisał, są jeszcze szkoły specjalne skoro w wieku 6 lat czytanie czy pisanie przekracza możliwości waszych dzieci. najlepiej niech się bawią od rana do wieczora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 783yer8u32re32
będziesz matką i takim słownictwem operujesz? no nie chciałabym być twoim dzieckiem prymitywie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy do
No to teraz napisały mamusie co uważają, że najzdolniejsze dzieci mają ach jakie one cudne i wspaniałe!!! Gratuluje wam takich wspaniałych pociech! Pewnie, że w przedszkolu uczyły się literek, ale z tego co się orientuję w 5 latkach to panie decydują czy wprowadzać litery czy nie. I tak do pierwszej klasy trafiają dzieci, które potrafią i te które nie potrafią. I nie chodzi tylko o pisanie i czytanie, ale także o emocje dziecka. 6 latek potrzebuje dużo uwagi, a tego w szkole nie dostanie - bo materiał trzeba przerabiać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy do
A co do zabawy, to jest najlepsza forma nauki dzieci w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy do
gtgtgtgtgt - a kto wmawia, że jest krzywdzone, chyba, że sama przeprowadzasz takie rozmowy z dzieckiem. Jak tak to sama wybierz się do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyayayayaaaaaa
prowadzę dodatkowe zajęcia w przedszkolach, mam równiez grupy 6 latków. One są wystarczająco rozwinięte i takie hej do przodu żeby iść do szkoły, w zerówce się nudzą! a dodatkowo chciałyby się tylko bawić i biegać po podwórku, zajęcia dodatkowe są be bo je się odciąga od zabawy, a odzywki też mają dobre: - spadaj świnio - masz facebooka? i mogę mnóstwo wymieniać. Matki zdecydowanie są przewrażliwione na punkcie swoich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dodam coś bardziej z praktyki. Mój syn jest teraz w klasie I, gdzie są 6 i 7 latki i niestety życie weryfikuje wszystko. Dzieciaki starsze radzą sobie spokojnie, a młodsze niestety nie. Pani widzi między nimi przepaść. Ja swego syna puściłam do szkoły w wieku 7 lat mimo,że od 5 roku potrafił płynnie czytać i nie żałuję. Roczniki powinny być razem i żadnych klas łączonych. Albo same 6-cio, albo same 7-mio latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanka bzdury gadasz
laczone nie, tylko roczniki powiadasz? a jkaby rok liczono inaczej albo bylaby mniejsza lub wieksza liczba miesiecy? rok to jest umowna liczba czy tam data. a co ty na to jak jedno dziecko jest ze stycznia a drugie z grudnia? i wtedy niby sa z tego samego roku, ale tak naprawde jest miedzy nimi rok przepasci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko napisałam to co dzieje się w naszej szkole. To co obserwują nauczyciele. Masz rację, ale jest też skrajna sytuacja styczeń roku X i grudzień roku Y. Wtedy róznica to już 2 lata. Takie właśnie są problemy u nas. Wypowiadam się tylko na podstawie sytuacji, którą znam. Niech rodzice sami decydują. Znajomy oddał córkę w wieku 6 lat i co? Jest problem bo dla niej to za wcześnie. Nie chce się uczyć. Chce się bawić i pewnie szykuje się powtórka z rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhuhiuhiuk
No ale w tym momencie i tak do szkoły pójdą dzieci z dwóch roczników, więc w przedszkolu znowu będą 6 i 7 latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derre
moj synek jest z listopada 2008 i bardzo sie ciesze ze nie pójdzie do 1 klasy w 2014 roku bo uważam że sie nie nadaje. wogole nie może sie skupić na nauce, nic go nie interesuje. jest sam i nie ma kontaktu za bardzo z dziećmi a jak zostanie 2 lata w zerówce to bedzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja 6- cio latka
Czyta, pisze, liczy i mierzy a emocjonalnie to jest katastrofa, wszędzie chce z mamusia, ciągle za mną tęskni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy do
I właśnie największy problem z emocjami dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tęskni za mamusią bo ją traktujesz jak narośl na plecach, pewnie nawet do kibla z tobą chodziła odkąd nauczyła sie chodzic. ja pierdziele, jestescie nieporadne rodzicielsko i wychowacie kaleki zyciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a zreszta do zerowki musialaby chodzic wiec czmeu do szkoly nie? a jak tak bardzo corka jest pokrzywdzona to sie zwolnij z pracy i chodz z dzieckiem do placowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oknjbvdcgvfhgjk
Ja mam córkę z 27 grudnia i strasznie mnie cieszy to, że może być 2 lata w zerówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukułkka...
ludzie!!! to nie o to chodzi że 6 latki nie poradzą sobie w szkole!!! ale po co??? po co ich tak wcześnie tam wysyłać. przedszkole jest czynne do 17-tej, pełna opieka, wyżywienie, a szkoła 4 lekcje i do domu! niektórzy pracują... my jakoś poszlismy do szkoły w wieku 7 lat i co?? czujecie się pokrzywdzeni? do szkoły wcześniej, praca do 67 roku zycia czyli całe życie w robocie!!! naprawde nie widzicie że rząd chce jak najszybciej nasze dzieci wypuścić na rynek pracy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njhjgvhftg
Izaaaaaaaaaa Jaki by to materiał nie był po co ma robić dwa razy to samo? Zrobi raz slaczki i się nauczy a po roku będzie czekać na inne dzieci się uczące dopiero. Wolę żeby gonila starszaki a nie cofała sie pod młodsze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytajcie co napisała
kukułkka... i zastanówcie się czy w tym akurat nie ma sporo racji ja się zgadzam w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do auttorki
moje dziecko skończyło 5 lat w grudniu, umie już czytać i pisać (ma problemy tylko z sz, cz, h, ch itp) świetnie liczy, dodaje, odejmuje do 20, puzzle układa ze 160 el, jest naprawdę zdolna i ambitna. ale pomimo wszystko nie wysyłam jej jeszcze do szkoły, idzie drugi raz do zerówki. niech się bawi, tańczy, biega po podwórku... na "wybitność" i nauke przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treterte
przeciez wiadomo ze rzadowi chodzi o to zeby dzieciaki poszly szybciej do pracy. myslalam ze to oczywiste? wiec kukulka zadnej ameryki nie odkryla. ale popatrzcie czy czasem pojscie szybciej do szkoly nie ma wiecej plusow niz minusow. no i te chore matki polki co by trzymaly dziecko do 20 roku zycia pod kloszem. jak sie wam szkola z koszmarem kojarzy to ja wam wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njhjgvhftg
Ale ja nie pytałam o to czy puścić dziecko do 1 klasy czy nie, tylko czy normalnie mam wybór bo ja chce puścić. Po tej zmianie już się pogubiłam czy może to nie jest tak, że muszę dopiero w 2015r. Dwa razy zerówka to dla mnie pomyłka jakaś. Zwłaszcza, że nawiąże szkolne znajomości i co? Pół klasy jej zabiorą? :O A sąsiadka dwa piętra nad nami ma syna właśnie z czerwca tego samego roku i chodziliby razem to raczej córka byłaby zawiedziona, że on może iść dalej a ona nie. Ma też dwie koleżanki z podwórka również z pierwszej połowy roku i może razem będą chodziły to kolejne kolezanki by straciła? :O Raczej trudniej jej będzie rozstać się z tymi których zna, jak z tym, że ma chodzić do szkoły. Jeśli mam wybór to się cieszę i chętnie po zerówce puszcze do 1 klasy. Problemu z tym nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do treterte
"ale popatrzcie czy czasem pojscie szybciej do szkoly nie ma wiecej plusow niz minusow. no i te chore matki polki co by trzymaly dziecko do 20 roku zycia pod kloszem." ja tam nie widze żadnych plusów. ty chyba nie wiesz co to znaczy trzymać dziecko pod kloszem! ty masz jakieś chore ambicje, wysyłac małe dziecko do szkoły, po co? co to za róznica czy nauczy się pisać rok wcześniej czy później??? wg statystyk to własnei ludzie na wsiach, mało wykształceni wysyłają dzieci wczesniej do szkoły bo dla nicj to prestiż, taki mądry że już do pierwszej klasy idzie a ten od Kowalskiej to jeszcze w zerówce zostaje :) Mądzy rodzice, po studiach z reguły rozumieją więcej i patrza innymi katergoriami. W największych miastach najmniej dzieci sześcioletnich idzie do pierwszej klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumyeilefkfrff
W tv jest jeszcze poruszany taki aspekt, że 6 latek w 1 klasie to równa się 16 latek kończący szkołę zawodową - wiadomo, że nie każdy wybierze Liceum i potem Studia. A kto będzie chciał przyjąć do pracy 16 letniego absolwenta ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poqadasza
do treterte "wg statystyk to własnei ludzie na wsiach, mało wykształceni wysyłają dzieci wczesniej do szkoły bo dla nicj to prestiż, taki mądry że już do pierwszej klasy idzie a ten od Kowalskiej to jeszcze w zerówce zostaje Mądzy rodzice, po studiach z reguły rozumieją więcej i patrza innymi katergoriami. W największych miastach najmniej dzieci sześcioletnich idzie do pierwszej klasy." :D A teraz panna, podaj zrodlo tychze statystyk :D Bzdury walisz takie, ze nie dziwie sie, ze twoje dziecko nie jest gotowe umyslowo do pojscia do szkoly. Jako 7 latek nadal nie bedzie - mamusine geny. NIE MA takich statystyk. Klamiesz panna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale dyskusja...
Witam, jestem pracuję w przedszkolu. Dwa razy w roku przeprowadzamy diagnozę dzieci 5 i 6 letnich i na prawdę proszę uwierzyć, że nie wszystkie dzieci "nadają" się do szkoły. Do yyyyayayayaaaaaa - podczas zapewne 0,5 h zajęć dodatkowych nie jesteś w stanie zaobserwować gotowości szkolnej dziecka. Do do tej wyzej!!!!!!!!!!!!!!!!!! - mam w grupie dziewczynkę (świetnie rozwiniętą, potrafi pisać i czytać ma prawie 6lat), która na pierwszy rzut oka wydaje się odważna, a jak tylko zobaczy w sali inną panią to wpada w histerię i na pewno to nie wina mamy, dziewczynka wcale nie jest "chowana pod kloszem", po prostu jest emocjonalnie niedojrzała. Do njhjgvhftg - dzieci wcale nie powtarzają materiału, treści są zbliżone, ale rozszerzone, a książki inne. Zanim poślemy (lub nie poślemy) dziecko do szkoły dobrze jest porozmawiać z wychowawcą. Wychowawca na pewno rozwieje wszelkie wątpliwości. Ja osobiście uważam, że jeżeli dziecko rozwija się prawidłowo, to warto rozważyć szkołę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale dyskusja...
Przepraszam, ma być bez jestem w pierwszym zdaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poroniony pomysł. Wszystko się rozreguluje, pomiajając kwestię umiejętności i emocjonalności dzieciak bo to zależy od konkretnego dziecka. Wcześniej do szkoły - wcześniej gimnazjum (demoralizacja totalna, tam sie głupieje, 2 klasa to jest dosłownie pożoga, emocjonalnie dziecko, fizycznie chce wyglądać dorośle, wymalowane 11-12 latki to już będzie norma a 13 latki w ciąży coraz częstszy widok... cóż. Wcześniej do liceum, wcześniejsze POWAŻNE decyzje dotyczące przyszłości, matura przez ukonczeniem pełnoletności, 16-17latki do pracy bo różnie to bywa z tymi szkołami... zawódówki niektóre mają tylko 2 lata. bezrobocie wzrośnie, a za pare lat wpadną na pomysł żeby 1 klasa była od 5 roku... co to za różnica, jeden rok... :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×