czy to normalne u pracownika spożywczaka?

młody facecik który zajmuje się rozkładaniem produktów na półkach zaczął mi mówić "dzień dobry". jestem stałą klientką, widuje mnie już rok a dopiero od paru tygodni wita mnie całkiem serdecznie bo jeszcze się kłania prawie do samej ziemi, co nie ukrywam jest nie tylko miłe a i przy okazji poprawia mi humor po kiepskich dniach :D nie przyjrzałam się innym, może też coś tam mamroczą pod nosem kiedy idę, ale ten robi to tak wyraźnie, że nie sposób nie zauważyć i się nie uśmiechnąć. czy to jakiś nowy obowiązek pracowników że się wita stałych klientów?:D

spodziewałam się takiej odpowiedzi więc stwierdzam że kafeteria już mnie niczym nie zaskoczy :D a może coś w temacie teraz? :D

tak, teraz jakaś chora geberacje manageruf po licencjacie lub innych kierowników od siedmiu boleści każe pracownikom z daleka krzyczeć "dzień dobry" a jak nie, to po premii. mnie to akurat wkurza , bo słyszę to w każdym sklepie do jakiego zajdę :(

ja tylko od ochrony w empiku to słyszałam i strasznie współczuję tym gościom bo przez ten sklep się dziennie przewala tyle ludzi a on biedny musi stać przy drzwiach i wszystkich witać i żegnać, trochę przesada :o zresztą po minie tych pracowników ochrony widać jakie to jest męczące, już bym wolała w ogóle nie słyszeć żadnego 'dzień dobry', 'do widzenia' niż wymruczane w stylu: 'chuj ci w dupę' :D ale ten odbiega trochę od tego widoku bo jest strasznie w tym pozytywny dlatego się zdziwiłam i pytam :)

autorko. Żaden to obowiązek dla pracownika. Poprostu czymś go ujełaś nie zwracając nawet uwagi. Wydajesz się dla faceta miłą i sympatyczną kobietą więc kłania ci się. Ja też mam parę sympatycznych pań,które uśmiechają się i mówią dzieńdobry.

właściwie nie zauważyłam żeby się kłaniał innym osobom w sklepie więc może coś w tym jest, ale drugim argumentem może być to że po prostu widzi mnie parę razy w tygodniu, nie wiem czy ktoś inny jest na tyle szalony żeby robić zakupy dzień w dzień a ja tam latam co parę godzin :D ale zostawię to może bo jak zacznę myśleć i kombinować to zaraz sobie coś ubzduram i jeszcze jakąś głupotę zrobię ;)

myślisz że się w Tobie podkochuje?

nie znam się na facetach i ich sygnałach ale różnie może być :D może po prostu lubi jak się uśmiecham bo kiedy on się kłania po same kolana a ja się uśmiecham to on ma dwa razy większy uśmiech na twarzy więc tak sobie oboje wzajemnie poprawiamy humor pewnie i taka nasza funkcja w tym sklepie :P

oczywiście że obowiązek, każą pracownikom tak mówić, wiem o tym dobrze. może ten typ chce nma siebie zwrócić uwage a może nie. nie ma co sie sugerować. ale jak widzę spodobał sie :P

a czekasz aż Cię zagadnie?

no nie będę ukrywać że jest strasznie przystojny, wystarczy że się uśmiechnie a ja mam od razu taki skok hormonów szczęścia że potem mam radochę przez cały boży dzień. co nie oznacza że jest moim priorytetem kiedy idę do sklepu (bo można odnieść takie wrażenie kiedy napisałam o tym że co parę godzin tam latam) :P poczekam na rozwój wydarzeń, bo z doświadczenia wiem że ja wszystko sobie potrafię wkręcić i zobaczyć wszystko co chcę zobaczyć, podobnie ze słyszeniem :D czekać nie czekam, chociaż byłoby miło gdyby to zrobił ;)

Wszedzie to jest normalne tylko nie w Polsce, bo noe da sie chama zmusic do uprzejmosci, potem jest taki efekt ze kazdy ma ochote spierdalac jak slyszy takie sztuczne mile dziendobry

z tym to racja, w ogóle teraz się dziwię sobie, że się dziwię temu facetowi :D a to chyba z tego że naprawdę ciężko się w ludziach doszukać szczerej uprzejmości, więc jeśli już się pojawi to jest wielki szok i lekkie zmieszanie, no ale taki kraj widocznie :P

widzę komentarze narzekaczy na pracowników sklepowych. A ile to chamstwa jest w klientach. Nawet wózka mu się na miejsce odstawić tylko panisko zostawia na parkingu. Szlag mnie trafia jak takie coś widzę..no autorko możliwe że to ten. Może to facet z wyższej półki.?

z chamstwem klientów się zgodzę, bo często widzę jak się traktuje pracowników, a później to wszystko działa w obie strony. w sumie jak teraz analizuję nasze sytuacje to stwierdzam że w tym kontakcie jestem zbyt narzucająca się chyba. bo dzisiaj się kręcił gdzieś obok mnie i nie wiedział w co ręce wsadzić więc złapałam jego wzrok i się uśmiechnęłam, odpowiedział naturalnie uśmiechem ale potem szedł z taką skonsternowaną miną więc chyba przegięłam pałę :D no nic, poczekam na to co życie przyniesie, jestem śmiała w kontaktach z facetami i to mój problem że na niektórych naciskam mimo że wcale mnie nie potrzebują do szczęścia, dlatego tutaj nie będę niczego robić lepiej, jeśli planuje zrobić jakiś ruch to go zrobi, jeśli nie to przeżyję :P

a ja mysle tak sobie co ty tu dziewczyno wymyslasz, zwyczajnie hormony ci szaleja i roochac ci sie chce, noo nic dziwnego WIOSNA !!!- ja mysle ze on ma podobny problem- wiec nie tylko o uprzejmnosci mu chodzi po drodze moze cos "zaliczy" a i PREMIE ZA DOBRE MANIERY DOSTANIE - przy okazji !!! - nooo wilk syty a ... owieczka cala ...

no może i mi się chce, ale to raczej zdrowy objaw :D

Eee, normalne, sama jak pracowałam w handlu to ze stałymi klientami po jakiś czasie też się tak witałam, sama mówiłam "dzień dobry", uśmiechałam się bo niektórzy potrafią naprawdę przemili być. No i z niektórymi jakieś krótkie gadki, jak sami chcieli a miałam chwilę.

widzę że ktoś tu autorce zazdrości

arecki- a czego- kto autorce zazdrosci ??? - bo ja poroochanie mam na miejscu !!!

xantrypa, zazdroszczę, ja zostawiłam faceta ostatnio to muszę sobie jakoś inaczej radzić :D