po studiach dostalam prace w sklepie spozywczym-tak sie ciesze

:o

Cieszę się razem z Tobą. A jakie studia skończyłaś?

i dobrze. Nabierzesz doświadczenia i sama założysz sklep. Nie będziesz całe życie sprzedawca, możesz zostać szefem. Czyż nie?

pedagogike i prace socjalna mam magistra chcialam pracowac w biurze ale to cholernie niemozliwe wrecz

nie zalozy wlasnego sklepu bo w perspektywie kilkunastu najblizszych lat takie sklepy upadna. a wy koorwa robcie dalej zakupy w Auchan, Biedronka, Lidl, Tesco

W dzisiejszych czasach gdy studia są łatwo dostępne i uczelnie co roku wypuszczają tysiące absolwentów, trzeba być przygotowanym, na to że nie dostanie się pracy zgodnie z kierunkiem i pracować poniżej swoich wymagań.

bylo isc odrazu do zawodowy:o

Studia rozwijają wszechstronnie, wiedza tam zdobyta przyda Ci się w życiu, nie tragizuj.

stasiu kolasa jak taki mądry jesteś to proszę bardzo - możesz mi cały miesiąc robić zakupy w osiedlowym sklepie dla 3osobowej rodziny? Skoro tak namawiasz do małych sklepików to spróbuj utrzymać rodzinę robiąc w nim zakupy przez pół roku, a potem napisz jak poszło. No, jeśli będziesz miał internet bo może ci odetną za niezapłacone rachunki - wszystko w sklepiku wydasz, dając zarobić właścicielowi.

Dzisiaj studia niczego nie gwarantują ale nigdy nie wiadomo co się w życiu przyda,może przyjdzie taki czas że ten papierek będzie wymagany

Czytam te wasze komentarze i żale, że nie macie pracy, że system jest do d**y - co się dziwić jak kończycie pedagogiki, prace socjalne czy socjologię. I pewnie co drugie CV wygląda pewnie w ten sposób: http://zebrarium.pl/index.php/2013/04/26/jak-napisac-najgorsze-cv-swiata/ Macie polaczki same pretensje, a wystarczyło się uczyć matematyki w szkole i iść na kierunek ścisły

do matematyki trzeba miec umiejetnosci i talent

studia nie sa wyznacznikiem sukcesu i kupy forsy tylko MAJĄ POMÓC w dążeniu do celu dzieciaki wychowane przez rodziców żyjących za komuny jeszcze nie maja wpajanych tych zasad