Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anita9876

czy ma tak ktoś z was że boi się zakochać?

Polecane posty

Gość anita9876

czy ma tak ktoś z was że boi się zakochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughlug
boje sie kechac z pijanym kierowcą 220/h....głupiaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
bo ja się boje że jak się zakocham to on mnie zostawi i będe cierpieć, ja zawsze mam pecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah ja już się nie
boje :D ..już mi to nie grozi :):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
czy ktoś z was może rozumie o co mi chodzi?, też to samo czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
boje sie że zakocham się bez wzajemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolica
niestety ja tak mam. Siostra mojego narzeczonego wszystko robila zeby zatruć mi życie. Udało jej się, płakałam chciałam sobie coś zrobić bo miałam dosyć. Mój narzeczony przysięgał , że nie będzie z nią utrzymywał kontaktu lecz dzisiaj okazało się , że wszystko jej mówi a ona wykorzystuje to przeciwko mnie Co ja mam zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolica co masz zrobic jezeli on sie nie liczy z Twoim zdaniem to nie jest Ciebie wart.. tyle.. anita9876 hmm ja chciałbym sie zakochać :) lecz nie moge trafic na jedyną ;( moze juz tych jedynych nie ma na tym świecie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolica
ale ja nie moge bez niego wytrzymac bardzo go kocham, planujemy ślub ;( caly czas przez jego siostre plakalam on to widzial pocieszal i pozniej przysiegal a teraz z nia rozmawia to najgorsze wiem ze go kocham i nie moge wytrzymac bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
nie wiem , musisz z nim chyba poważnie porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta. Znam temat. To naprawde bolesne i wielu ludzi rezyfnuje z obawy przed odzuceniem badz samotnoscia. Kilka dni temu rzucilem kobiete bo byla z niej straszna jedza ale teraz triche mi smutno. Musze wyjsc do ludzi bo czuje sie troche samotny. Z tymi obawami trzeba sobie poradzic bo innaczej beda psuly kazdy zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolica
najgorsze ze ja rozmawialam i juz kilka razy znow przysiegal ze przestanie i jest tydzien spokoju pozniej znow to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
boje sie że będe cierpieć bo już kiedyś cierpiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez cierpiałęm i to długo ale to mija.. w tej chwili postanowiłem sie otworzyc poszukac cieplej osoby ktorej mozna zaufac lecz hmm co znajduje ... "puste lale " ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
nie jest ciebie widocznie wart tak jak powiedział Grzesiek 22 nie chce znów cierpieć przez kolejnego chłopka nie mam na to siły boje sie zaryzykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
nie wiem czy też czasem nie mam depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolica
probowalam z nim zrywac ale od srodka nie moglam zbyt mocno go kocham i tu tkwi problem echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita9876 moze nie każdy jest serialowym "Tulipanem" są jeszcze normalni faceci którzy szukają normalnych kobiet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
nie mam szczęścia w miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie tez .. jak juz myśle ze to jest ta osoba cos sie komplikuje... ehh anita9876 widocznie nie trafilismy na odpowiednie osoby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
nie wiem co mam robić spotykałam się ostatnio z takim jednym chłopakiem, nie wiem czy się z nim dalej spotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
ja się boję, bo zawsze byłam sama i się przyzwyczaiłam.boję sie ciąży ze względu na moje ograniczone możliwości antykoncepcji, boję się rozczarowania, tego, że partner nie spełni moich oczekiwań. nie chcę wymuszonego związku, lecz prawdziwego. nie chcę mieć dzieci, a to zawęża mój o bszar poszukiwań. a jesli mam mić dziekco, to mam swoją własną wizę jak to wsyztsko powinno wyglądać i boję się, że jak nie wypali będę nieszczęsliwa. aja mam zły wzorzec związku z domu. i ogólnie nie mam gdzie poznawac ludzi nawet. jest do dupy prawe mówiąc. nie poznam nikogo raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
ja też sie strasznie boje że zajde w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
i takie to życie własnie jest- z jednej strony człowiek by chciał, ale z drugiej strony....ech.... życie jest skomplikowane;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
nom strasznie boje nie wiem ile by chłopak mógł tak ze mną wytrzymać jak bym nie chciała tego robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie jest proste. To my jestesmy skomplikowani. Setki przekonan zaslaniaja nam parwdziwy obraz rzeczywistosci. Dlatego trzeba zainwestowac czas zeby sobie rozjasnic mozgownice by zylo sie lepiej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita9876
życie nie jest proste nie ma sprawiedliwości ktoś ma wszystko a ktoś nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
czy w ogóle jest coś takiego jak "prawdziwy obraz rzeczywistości"?? wszystko jest kwestią naszej insywidualnej interpretacji- ilu ludzi, tyle punktów widzenia. Nie dojdziemy nigdy do tzw. prawdy obiektywnej. ale to, że ludzie są skomplikowan, a życie proste akurat może być prawda. tylko teraz trzeba by dojśc do zgody co konkretnie komplikujemy i jak nie komplikowac tego. a tu może byc problem;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak myślisz 20202
na właśnie, jak tu zrobić żeby nie komplikować sobie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×