Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiem, jestem histeryczka

Moj maz wlasnie wyjechal, a ja siedze i placze

Polecane posty

Gość wiem, jestem histeryczka

Z moim mezem sie praktycznie nie rozstaje, pracujemy nawet razem, czasem w pracy sie nie widzimy ale to maks 9 godzin, tak to wszedzie chodzimy, jezdzimy razem. Dzis maz wyjechal na 10 dni do Polski (mieszkamy za granica), a ja siedze i placze:( tak bardzo nie lubie byc sama i juz za nim tesknie. Dobrze ze dziecko jest u sasiadow to przynajmniej nie widzi rozhisteryzowanej glupiej matki. Ale naprawde mi ciezko, bo jak sie z kims tak spedza kazda chwile to potem takie dluzsze rozstanie to trauma. Jeszcze dobila mnie tesciowa, bo dzwonila i mowila czy przyjade, ze dlaczego, ze ona tak chciala bym przyjechala. No, a nie moge i nic na to nie poradze:( Nie wiem jak sobie bede radzic przez te 10 dni. strasznie nie luie byc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, jestem histeryczka
eh nawet tutaj nikt sie nie chce odezwac do mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu nie pojechalas?
i po co m az pojechał?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natmik
jesteś nienormalna - lecz sie kobieto. co ma dziecko myslec jakby cie taka zobaczyło. jestes uzależniona od męża, co zrobic jak go zabraknie jak 10 dni taka afere robisz. moj wyjezdza na poligony częśto, pól roku był na misji, jest smutno ale trzeba sobie radzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, jestem histeryczka
ja nie moglam jechac, bo nie moge teraz urlopu wziac, musze pracowac:( A maz pojechal zalatwic pewne sprawy prawna w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia288
Rozumiem Cię. Chodź ja jestem duszą samotnika to jednak męża mi brakuje jak go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość histeryczki powinny trzymać
się razem hej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, jestem histeryczka
z moim mezem bylismy zwiazkiem, a potem malzenstwem na odleglosc wiec wiem jak to jest. I wtedy radzilam sobie swietnie, tesknilam ale ze tak juz bylo od poczatku to nie rozpaczalam z tego powodu. Jednak gdy przestalismy byc "na odleglosc" i zaszlam w ciaze to jestesmy nierozlaczni, moze wlasnie dlatego, ze tak dlugo bylismy oddzielnie. Jestemy od siebie uzaleznieni jak juz to oboje, a nie tylko ja od meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinnikikaaaa
Trzeba sie na nowo przyzwyczaic. byl taki okres czasu ze z moim non stop bylismy razaem. a potem jak wrocil do pracy a ja mikalam zostac sama na caly dzien zdzieckiem ogarnial mnie strach. ze sobie nie poradze. poczatki bylu trudne a teraz zaden problem zostac samej. zawsze soboie znajde cos do zrobienia i czas leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×