Bawicie sie z dziecmi codziennie?

Dzieci w wieku ponad 4 lata.

Tak. Ja nie ja, to mąż. Przynajmniej łącznie ze 3-4 godziny dziennie. Nie dla samej zabawy, bo mała świetnie bawi się sama, ale dla bliskości i kontaktu rodzic- dziecko. Uczy się wtedy zachowań koleżeńskich, zabaw i potem potrafi je powtarzać samodzielnie.

co wtedy robicie.Zabawa w domu czy na dworze.? ja nie ukrywam wole zabawe na dworze. pojsc na rower, wycieczke rowerowa. pograc w pilke. niz rysowac.

Spędzanie czasu na powietrzu to bardzo ważny element. Gra w piłkę czy robienie babek z piasku, jazda na rowerze. Ale to jak jest pogoda. Równoważymy to z zabawą w domu. Układamy wspólnie puzzle, takie 50-60 elementowe na razie, żeby stopniowo dawać jej większe. Rysowanie przygotowuje do pisania,a wtym wieku to ważne. Kupujemy farny, kredki i plastelinę, z której powstają swietne rysunki. Oczywiscie trafiają na lodówkę, przyczepiane magnesami. Dajemy nożyczki, z wycinków mała układa różne postaci. Zabawa w chowanego też jest lubiana przez córę.

Tak, ale w domu to głównie nauka przez zabawę. Jakoś nie mam fantazji bawić się kucykami pony ;-) córka bawi się tym sama gdy ja np sprzątam czy gotuje bez jej pomocy. Razem malujemy, piszemy, puzzle układamy, robimy coś twórczego np maski zwierząt, albo na swieta ozdoby, gdy moze mi pomagać to razem gotujemy. Z typowych zabaw to chowanego, albo 123 baba jaga patrzy ;-) na dworze lubię. Możemy razem w piaskownicy się bawić, taplać się i pływać w sezonie,lepić ze śniegu, sypać się liśćmi, ganiać itp itd. Czy codziennie to tak, aczkolwiek raz naprawę dużo, a czasem mało jednak