Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajco 4307

Chciał wjechać kozą na Mount Everest

Polecane posty

Gość jajco 4307

Ambitny plan zdobycia najwyższej góry świata we współpracy z kozą wykazał nowe zagrożenia w technice wysokogórskiej.Marzeniem czeskiego wspinacza Ondrasza Dyhavicy było zdobycie najwyższej góry świata. Wrodzona astma nie pozwalała Dyhavicy na swobodne chodzenie po górach, gdyż jak sam żartuje, dostawał dychawicy...Skąd pomysł na kozę? Zgodnie z hasłem Prezydenta Obamy Yes, we can, wspólna akcja wysokogórska człowieka i kozy miała pokazać, iż nie należy rezygnować z marzeń. W trudnych chwilach, koza stanowiłaby fizyczne i psychiczne wsparcie dla wspinacza, a zdobycie szczytu byłoby w równym stopniu zasługą obydwu partnerów.W celu wyboru właściwej kandydatki, Dyhavica udał się do Czeskich Jasiennik, gdzie ze stada kóz żyjącego na zboczach góry Orawki wyselekcjonował wstępnie trzy kozy, a ostateczny wybór padł na dorodną 4 letnią kozę o imieniu Emilka.Na początku sierpnia Ondrasz wraz z Emilką dostali się do tzw Base Camp położonego po północnej stronie masywu Mount Everest. Na wysokości ponad 5000m n.p.m. zespół spędził kilka tygodni w celu aklimatyzacji. Odbyto także kilka wypraw do obozu ABC położonego na wysokości 6400m, a Emilka trenowała chodzenie w rakach i korzystanie z aparatury tlenowej. Na 15 września zaplanowano początek właściwego wejścia. Niestety, Emilka rano nie miała apetytu i nie zjadła śniadania, co najpewniej przesądziło o szybkim fiasku całego przedsięwzięcia.wrześniowego słońca zespół rozpoczął podejście na Przełęcz Północną (7100m). Wszystko szło zgodnie z planem, gdy nagle po około 2 godzinach wspinaczki Emilka poczuła dotkliwy głód i nieodpartą potrzebę konsumpcji.Pomimo gwałtownych protestów koza pożarła jedną z pętli osobistych Ondrasza i zabrała się za ogryzanie buta. To co wydarzyło się chwilę później jest spekulacją, jednak wszystko wskazuje na to, iż łakoma koza zaczęła zjadać linę poręczową i ją przegryzła. Spadając, Ondrasz zdołał uchwycić za ogon Emilkę, co zostało uwiecznione na zdjęciach uczestników innych wypraw. Niedoszli zdobywcy Everestu pozostają w trakcie hospitalizacji; Ondrasz w szpitalu w Katmandu, Emilka z zoo w Bombaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i prawdziwy
mocny tekst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srale mortale
no dobrze ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludycznie i przaśnie lecz
zesrał się goły na rogu stodoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondrej glowie
podyskutujcie see.... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondrej glowie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza chciała z Ondraszem
koza gdy zobaczyła Ondrasza marzyła choćby o jednej wspólnej wy[pawie, szybko więc zgodziła się na wspólny wyjazd. Podczas wyprawy Ondrasz myślał wyłącznie o sobie, zjadał najsmaczniejsze puszki zostawiając Emilce tylko turystyczną, siebie przykrywał ciepłą kołderką a jej zarzucał na grzbiet jedynie za małą derkę, dzwonił do koleżanek by wzbudzić w niej zazdrość, umawiał się na spacery z kolegami ją zostawiał w bazie. Emilka podlizywała się, podskubywała jego rękawy ale niewzruszony Ondrasz stracił już zainteresowanie , postanowiła się zemścic i zjadła liny (chciała zjeść swoje ale się splątały i zjadła też liny Ondrasza) i spadła w przepaść,, która jak się okazało nie byla zbyt przepastna, za nią wpadl niewierny Ondrasz. Znalezieni przez ekipę ratunkową - cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×